Było to już trzecie starcie obu drużyn w tym sezonie. Jesienią w Gnieźnie biało-czerwoni przegrali minimalnie 2:3. Na początku stycznia, w rozegranym w Grębocinie meczu 1/32 Pucharu Polski, torunianie triumfowali już wyraźnie 6:2 i to gospodarze niedzielnego pojedynku, zajmujący siódmą pozycję w ligowej tabeli, byli faworytami tego pojedynku. Z drugiej strony zespół TAF dwa dni wcześniej rozegrał mecz 1/16 Pucharu Polski przegrywając w hali Szkoły Podstawowej nr 28 na toruńskim Rubinkowie z LSSS Team Lębork 2:9, a KS Gniezno jechał do Grębocina z dużą determinacją w celu odniesienia pierwszego w tym roku zwycięstwa.
Mecz od początku był wyrównany. W 11. minucie gospodarze objęli prowadzenie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kacper Zboralski pokonał Dawida Kasprzyka. Sześć minut później goście wyrównali. Po nieudanym kontrataku torunian dalekie podanie na prawe skrzydło otrzymał Mikołaj Bereźnicki, który minął zwodem jednego z rywali i silnym uderzeniem w okienko pokonał bramkarza TAF. Do przerwy był remis 1:1. Po zmianie stron gnieźnianie zaczęli uzyskiwać przewagę. W 25. minucie strzał Marcina Marcinkowskiego z lewego skrzydła zablokował ręką Kacper Zboralski. Strzelec pierwszej bramki w tym meczu otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Rzut karny egzekwował Filip Kruczyński, ale Dawid Kraśniewski obronił jego uderzenie. Gnieźnianie zdołali jednak wykorzystać grę w przewadze jednego zawodnika. Pod jej koniec Marcin Marcinkowski przedarł się lewym skrzydłem i zagrał na przeciwległy słupek, gdzie formalności dopełnił Bartosz Banasik wbijając piłkę z bliskiej odległości do pustej bramki. Na pięć minut przed końcem meczu gospodarze zaczęli zastępować bramkarza piątym zawodnikiem spychając gnieźnian do defensywy. W 37. minucie Marcin Greser dotknął piłki ręką w polu karnym, a rzut karny wykorzystał Krystian Kraśniewski doprowadzając do remisu 2:2. Minutę później gnieźnianie przechylili jednak szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bartosz Banasik uderzył z około dwunastu metrów. Piłka odbiła się od lewego słupka, a następnie od pleców Dawida Kraśniewskiego i wpadła do bramki. Gospodarze cały czas grając bez bramkarza starali się doprowadzić choćby do remisu. Gnieźnianie przechwytując piłkę strzelali na pustą bramkę rywali, ale także niecelnie i ostatecznie mecz zakończył się identycznym rezultatem jak ten z początku sezonu w Gnieźnie, czyli 2:3, a drużyna KS w trzecim w tym sezonie starciu z TAF Toruń odniosła wreszcie zwycięstwo.
TAF Toruń - Grinbud KS Gniezno 2:3 (1:1)
Bramki:
TAF Toruń – Kacper Zboralski – 1 ( 11’), Krystian Kraśniewski – 1 (37’ – k.)
Grinbud KS Gniezno – Bartosz Banasik – 2 (27’, 38’), Mikołaj Bereźnicki – 1 (17’)
Dzięki wygranej w Grębocinie zespół Klubu Sportowego Gniezno awansował na ósmą pozycję w ligowej tabeli mając w dorobku 17 punktów. Kolejny mecz gnieźnianie rozegrają w Gnieźnie. W niedzielę, 20 lutego, w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki podejmą UMKS Zgierz.
Radosław Kossakowski / foto archiwum
Liczba komentarzy : 0