Kolejny mecz i kolejna nowa i inna jedenastka Łubowa. Trener musiał przygotować kolejne zestawienie, ponieważ znów wielu zawodników zgłosiło niedyspozycję na ten mecz lub pauzowali za kartki (Karol Karasiewicz).
W pierwszej połowie były tylko dwa kluczowe momenty dla przebiegu spotkania, reszta to walka w środku przez oba zespoły. Rzutu karnego podyktowanego dla Łubowa po faulu na Damianie Grzesiaku nie wykorzystał Przemysław Wolniewicz. Poza niestrzeloną jedenastką wpływ na dalszy przebieg spotkania miało groźne zderzenie głową Pawła Kulczaka z jednym z zawodników gospodarzy. Paweł długo nie podnosił się z boiska, po otrzymaniu pomocy medycznej wrócił na nie. Po kilku minutach zasygnalizował jednak, że nie wszystko jest w porządku i będzie w stanie dograć tylko do przerwy.
W drugiej części meczu zawodnicy gospodarzy zdobyli bramkę po rzucie wolnym w wyniku dobicia bezpośredniego strzału, który wybronił Artur Sosna. Piłkarze Mosiny oddawali jeszcze kilka strzałów na bramkę, które nie sprawiały problemów golkiperowi Łubowa. Zawodnicy z Łubowa tworzyli sobie wiele okazji bramkowych, szczególnie w ostatnich minutach meczu. Niestety nawet w sytuacjach sam na sam strzały były zbyt lekkie lub uderzane niecelnie.
Skład Formatonu Piast Łubowo: Artur Sosna - Michał Kanclerz, Przemysław Wolniewicz, Arkadiusz Wiśniewski, Adrian Wachoń - Paweł Kulczak, Patryk Kanclerz - Damian Grzesiak, Mikołaj Kidawa, Maciej Adamski - Filip Adamski
Z ławki weszli: Mikołaj Lewandowski, Mariusz Jabkiewicz, Patryk Giżycki
Piast Łubowo/ foto archiwum SportGniezno.pl