Pierwszy pojedynek wieczoru był nerwowy, wyczuwalna była presja, która udzieliła się przy zakończeniu pierwszego frejma. Następne spotkania były podobne do siebie, można było zauważyć że ten dzień należał do zawodników Młyna, którzy nie dali gospodarzom nawet nadziei na wygranie choćby jednego frejma. Wynik meczu mówi sam za siebie.
Maciej Zawadziński/Foto Roman Strugalski
Terminarz:
Liczba komentarzy : 0