Falstart Lecha na inaugurację

2022-07-16

Na inaugurację nowego sezonu piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań podejmował drużynę Stali Mielec. Wprawdzie gospodarze byli zdecydowanymi faworytami tej potyczki, ale przegrywali już do przerwy i ostatecznie musieli przełknąć gorycz porażki 0:2.

Stalowcy przystąpili do tego meczu bez żadnego respektu wobec mistrza Polski, ale to poznanianie mieli pierwsi dogodną do objęcia prowadzenia sytuację. W 9. minucie  z narożnika pola karnego na lewym skrzydle uderzył silnie Michał Skóraś, ale Bartosz Mrozek, choć nie bez problemu, zdołał obronić ten strzał.  Pięć minut później  goście  wznawiali grę z autu i... zdobyli bramkę. Dalekim wrzutem z linii bocznej w pole karne popisał się Krystian Getinger, a niepilnowany na ósmym metrze Piotr Wlazło uderzył z półwoleja nie dając szans Arturowi Rudce. W 28. minucie mogło być 0:2. Na rajd środkiem boiska zdecydował się Maciej Domański. Uderzając z linii pola karnego pomocnik Stali trafił jednak tylko w lewy słupek bramki gospodarzy (jak pokazały powtórki końcami palców futbolówkę musnął Artur Rudko).  Minutę przed przerwą po idealnym podaniu na lewą stronę od Michała Skórasia w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Joao Amaral. Portugalczyk uderzył płasko w kierunku dalszego słupka, ale Bartosz Mrozek instynktownie nogą obronił ten strzał i do przerwy było 0:1. Po zmianie stron lechici ruszyli bardziej zdecydowanie do ataku. W 48. minucie Jesper Karlstrom walcząc na prawym skrzydle wycofał piłkę sprzed linii końcowej boiska na szósty metr  do Joao Amarala. Portugalczyk uderzył w pełnym biegu, ale kolejną skuteczną interwencją popisał się wypożyczony z Lecha do Stali Bartosz Mrozek. W 57. minucie pierwszą groźną akcję w drugiej połowie przeprowadzili goście. Atak pozycyjny zakończył silnym strzałem z prawej strony zakończył Piotr Wlazło, ale skuteczną interwencją popisał się Artur Rudko. Siedem minut później goście byli już jednak skuteczniejsi. Z prawego skrzydła na szesnasty metr dośrodkował Przemysław Maj, a Maciej Domański strzałem w kierunku  dalszego słupka podwyższył na 0:2.  W 81. minucie bliski zdobycia kontaktowego gola był Mikael Ishak uderzając z piątego metra głową. Po tym strzale kolejną skuteczną interwencją popisał się Bartosz Mrozek, ale nawet gdyby piłka wpadła do bramki gol nie zostałby uznany, gdyż Szwed w momencie dośrodkowania z  prawego skrzydła był na pozycji spalonej. Już  w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego debiutujący w Lechu wychowanek Maksymilian Pingot trafił tylko w poprzeczkę i mistrz ostatecznie przegrał na inaugurację z drużyną typowaną do spadku 0:2.

 

Lech Poznań –  Stal Mielec  0:2 (0:1)

 

Bramki:

Stal  – Piotr Wlazło - 1 (14’), Maciej Domański - 1 (64’)

 

Sędziował  Damian Kos z Gdańska
Widzów – 12 421

 

Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,falstart-lecha-na-inauguracje.html