Generalny sprawdzian formy przed starem rozgrywek ligowych sezonu 2020/2021 wielkopolskiej klasy A grupy 3, który zaplanowany jest na weekend 15-16 sierpnia przeszedł w niedziele 26 lipca beniaminek tych zmagań piłkarskich FAS KS Fałkowo.
Tego dnia podopieczni grającego trenera zespołu z Fałkowa – Oskara Włodarczyka, udali się do Pobiedzisk gdzie w ramach pierwszej rundy finału Totolotek Pucharu Polski strefy poznańskiej w meczu rozegranym awansem gdyż wszystkie spotkania w tej rundzie odbędą się w weekend 1-2 sierpnia zmierzyć się z rezerwami miejscowego Huraganu. Stawka tego spotkania był dalszy udział w zmaganiach pucharowych w ramach drugie rundy Totolotka Pucharu Polsk strefy poznańskiej, którą wydział gier WZP Poznań zaplanował do rozegrania na dzień 26 sierpnia. Trzeba przyznać że podopieczni Oskara Włodarczyka, przygotowania, które jeszcze potrwają do startu nowego sezonu jako beniaminek wielkopolskiej klasy A grupy 3 nie przespali gdyż po dość zaciętym spotkaniu to oni awansowali do dalszych zmagań pucharowych wygrywając po serii rzutów karnych z Huraganem II Pobiedziska w stosunku 3:1 w regulaminowym czasie bowiem w meczu był remis 2:2.
Przechodząc jednak do tego co działo się w Pobiedziskach w meczu pucharowym, w którym naprzeciwko siebie stanęły jedenastki miejscowych rezerw Huraganu, który o punkty ligowe powalczy w nowym sezonie w rozgrywkach wielkopolskiej klasy B grupy IV a drużyną FAS KS Fałkowo. To pierwsza połowa meczu zdecydowanie należało do fałkowian, którzy w pierwszych 20 minutach stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich do zdobycia bramki dającej im prowadzenie. Fałkowianie celu swojego dopięli w 30 minucie gry. Po szybkiej akcji wyprowadzonej z własnej części boiska w polu karnym gospodarzy faulowany był grający trener Oskar Włodarczyk. Sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nic innego jak podyktować rzut karny na korzyść z Fałkowa, który na bramkę zamienił Patryk Cegielski wyprowadzającą tym samym swój zespół na prowadzenie 1:0. Była to jak się później okazało jedyna bramka zdobyta w pierwszej połowie i FAS KS Fałkowo na przerwę schodził prowadząc z swoim rywalem 1:0.
Zaledwie jedno bramkowe prowadzenie fałkowian po pierwszej połowie nie zapewniało tej drużynie pewnego awansu do drugiej rundy finału Totolotek Pucharu Polski strefy poznańskiej. W tym układzie można było się spodziewać dużych emocji piłkarskich w postaci zaciętej walki w drugiej odsłonie meczu jak i zdobyczy bramek przez obie drużyny i tak też było. W 55 minucie bowiem gospodarze doprowadzili do wyrównania stanu meczu 1:1 po golu zdobytym przez Marcina Jasinowskiego. Ten sam zawodnik w 74 minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2:1 wykorzystując podyktowany rzut karny po faulu na Maksymilianie Janowskim. I kiedy podopieczni Roberta Raszewskiego, myśleli że ten wynik dowiozą do końca meczu i to oni zagrają w drugiej rundzie Totolotka Pucharu Polski strefy poznańskiej. W 82 minucie zespół z Fałkowa doprowadził do stanu 2:2 po golu Maurycego Szumińskiego. A że wynik meczu do końca jego zakończenia nie uległ już zmianie w tym układzie sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nic innego jak podyktować serię rzutów karnych, która by wyłoniła drużynę, która awansuje do dalszych zmagań pucharowych. Zwycięsko z tej konfrontacji zachowując nerwy na wodzy gdyż jak wiemy rzuty karne to wielki totolotek wyszli gracze FAS KS Fałkowo wygrywając ta rywalizacje 3:1.
Ostatecznie to zespół FAS KS Fałkowo, awansował do drugiej rundy finałowej Totolotek Pucharu Polski strefy poznańskiej. Teraz fałkowianie poczekają do 2 sierpnia, kiedy to zostanie wyłoniony zespół z meczu Wełna Rogoźno vs Formaton Piast Łubowo, gdyż z którąś z tych drużyn ekipa FAS KS Fałkowo zmierzy się właśnie w drugiej rundzie pucharowej.
Skład wyjściowy FAS KS Fałkowo: daniel Zlastyk, Bartosz Kellner, Patryk Cegielski, Grzegorz Karasiewicz, Piotr Włodarczak, Artem Zakharow, Oskar Włodarczyk, Dariusz Borowik, Hubert Rogowski, Mikołaj Kidawa, Kamil Balicki
Z ławki weszli: Piotr Musiałowski, Adrian Pokój, Maurycy Szumiński, Łukasz Częstochowski, Filip Sadowczyk
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
