Fatalny mecz Zjednoczonych w Szydłowie

2019-10-20

Na początku trzeba napisać, że zespół Zjednoczonych Trzemeszno na mecz 11 kolejki wielkopolskiej V ligi grupy 1 do Szydłowa z miejscową Iskrą pojechał w osłabionym składzie. Brakowało kilku podstawowych zawodników. Natomiast kilku piłkarzy wystawionych przez trenera Grzegorza Witkowskiego miało słabszy dzień. Co w pewnym sensie usprawiedliwia to że trzemesznianie przegrali sobotnie spotkanie 19 października bardzo wysoko b aż 0:7 przegrywając z swoim rywalem do przerwy 0:3.

Początek meczu nie wskazywał na tak bolesną porażkę. Od początku spotkania groźnie Zjednoczeni wyszli na gospodarzy i dwukrotnie mogli oni pokonać bramkarza Iskry jednak ten był w świetnej formie. Następnie to goście cieszyli się ze szczęścia, gdyż po dośrodkowaniu z rzutu rożnego napastnik gospodarzy uderzył głową, piłkę która trafiła w zewnętrzną część spojenia słupka z poprzeczką. Później to już niefortunna seria zdarzeń, po których Zjednoczeni stracili trzy bramki nie strzelając żadnej.  W 16 minucie po silnym strzale w krótki róg bramki piłka odbiła się o kolana bramkarza z Trzemeszna i było 1:0 dla gospodarzy. 2 bramka padła po ewidentnym błędzie sędziego, który wskazał na aut dla gospodarzy blisko pola karnego trzemesznian z prawej strony boiska. Szybko wykonany wyrzut, dogranie w pole karne i napastnik nie dał szans na obronę naszemu golkiperowi. I było już 2:0 dla Szydłowa. Na 3:0 po dokładnym dośrodkowaniu z prawej strony napastnik uderzył piłkę głową. Jeszcze gospodarze mieli dogodną sytuację na podwyższenie wyniku, w sytuacji sam na sam z bramkarzem napastnik z Szydłowa nie zdołał umieścić piłki w siatce. Do przerwy wynik nie zmienił się. I na przerwę Iskra Szydłowo schodziła prowadząc 3:0.

W przerwie trener Witkowski poczynił 2 zmiany opuścili boisko Dawid Ciążyński i Mikołaj Korzycki a w ich miejsce weszli Szymon Meller i Tobiasz Bartkowski. Po przerwie nasi trzemesznianie ruszyli do przodu. Ostro atakowali piłkarzy Iskry. Już w 48 minucie goście mieli rzut wolny z odległości 18 metrów i niewiele zabrakło do wymarzonego gola. Bartosz Czarnecki uderzył minimalnie obok tzw. okienka. W 55 minucie obrońca Iskry przyblokował groźny strzał w polu karnym oraz kilka strzałów Kamila Wysockiego znalazło drogę do bramki ale dobrze dysponowany bramkarz gospodarzy wszystko pewnie łapał. W 61 minucie nastąpiła zmiana Kacpra Czarneckiego za Patryka Różyckiego. Do 70 minuty była niezła walka natomiast w 70 minucie już przegrywaliśmy 4:0 po bramce zdobytą głową z rzutu rożnego. Pięć minut później do pustej bramki umieszcza piłkę napastnik Iskry i jest 5:0. W 80 minucie rzut karny i przegrywamy Iskry wzrosła do 6:0 a ostatnią bramkę trzemesznianie stracili w 90 minucie po szybkiej kontrze piłkarzy z Szydłowa, w której napastnik gospodarzy znalazł się sam na sam z bramkarzem po czym minął go do prawej strony i umieścił piłkę w bramce Zjednoczonych.

Skład Zjednoczonych Trzemeszno: Oliwier Kaczmarek, Michał Kachniarz, Sebastian Ferenc, Mikołaj Korzycki(46’ Tobiasz Bartkowski), Dawid Ciążyński(46’ Meller), Kamil Wysocki, Marcin Hałajczak, Hubert Siwa, Daniel Bartkowiak, Kacper Czarnecki(61’ Patryk Różycki), Bartosz Czarnecki.

Zjednoczeni Trzemeszno/ foto archiwum SportGniezno.pl

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,fatalny-mecz-zjednoczonych-w-szydlowie.html