Formaton Piast Łubowo wygrywa w Komornikach Wielkopolskich i jest liderem bez porażki tabeli swojej grupy

2019-09-02

Spotkanie z dotychczas dwiema najlepszymi drużynami według tabeli odbyło się w Komornikach w niedziele 1 września . Ostre słońce i wysoka temperatura utrudniały zawodnikom grę.

Od początku lepiej piłką operowali gospodarze, ale to Formaton Piast jako pierwszy mógł zdobyć bramkę. Po akcji na lewym skrzydle dośrodkował Maciej Adamski, a piłkę w polu karnym zablokował ręką obrońca Wielkopolski Komorniki. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mikołaj Kidawa, lecz kierunek strzału przewidział golkiper i wybronił uderzenie. Już kilka minut później zemściła się niewykorzystana sytuacja. Po błędzie po lewej stronie defensywy jeden z pomocników gospodarzy dośrodkował na głowę rosłego napastnika, a ten z kilku metrów pokonał stojącego w bramce Łubowa Wojciecha Kalmusa. Po chwili kolejny strzał zza szesnastki odbił się od poprzeczki bramki Piasta. Rywale mający dobry moment w grze często prowokowali zawodników Formatonu Piasta, niekiedy brzydko faulując i plując. Zawodnicy Formatonu Piasta nie wybrali się do Komornik na przejażdżkę, zatem z każdą możliwą okazją szukali bramek pozwalających przywieźć do Łubowa punkty. W 30 minucie akcję na prawym skrzydle rozpoczął jeden z atakujących Formatonu i zagrał do rozpędzonego Karola Karasiewicza, który wbiegł w szesnastkę z drugiej linii. Mając trudną sytuację do strzału doprowadził piłkę do linii końcowej i wycofał futbolówkę do Macieja Adamskiego. Skrzydłowy Formaton Piasta wygrał pojedynek jeden na jeden w polu karnym i zagrał piłkę wsteczną na siódmy metr do Mikołaja Kidawy, a ten perfekcyjnie umieścił piłkę w bramce - tym samym rehabilitując się po niewykorzystanej jedenastce. I na przerwę oba schodziły remisując z sobą 1:1.

W drugiej połowie wciąż starali się grać piłką gospodarze, lecz szczelna defensywa i pewny w bramce Kalmus pozwalali niwelować zagrożenie i rozpoczynać konstruowanie akcji przez piłkarzy z Łubowa. Bramkę na 2:1 zdobył Filip Adamski. Jeden z pomocników Formatonu Piasta zagrał górną piłkę, tam otarła ona o głowę defensora Komornik i spadła w wolną strefę za całą linią obrony. Do bezpańskiej futbolówki ruszył będący na pozycji spalonej Filip Adamski. Sędzia liniowy natychmiast podniósł choragiewkę, ale widzący całą sytuację arbiter główny zgodnie z przepisami puścił akcje i biegnący sam na sam od 30 metra napastnik Łubowa pewnie pokonał bramkarza umieszczając piłkę w dolnym rogu bramki. Gospodarze widząc, że najpierw mieli w garści 3 punkty, potem już tylko 1, a teraz 0 odważnie ruszyli do przodu. Niedokładne zagranie pomocnika Wielkopolski Komorniki sprytnie przechwycił Adrian Łucjan i dograł od razu do Macieja Adamskiego, który z pierwszej piłki zagrał do wybiegającego Mariusza Jabkiewicza. Ponownie napastnik Łubowa biegł z około 30-40 metrów sam na sam. Jabkiewicz zachował zimną krew i położył bramkarza, by następnie zdobyć gola na 3:1 do pustej już bramki i świętować go razem z całym zespołem przy ławce rezerwowych. Do końca meczu nie padło już więcej bramek, więc w 97 minucie meczu sędzia zakończył mecz odnotowując zwycięstwo Formaton Piasta Łubowo w stosunku 3:1.

Skład Formatonu Piast Łubowo: Wojciech Kalmus - Mikołaj Lewandowski, Przemysław Wolniewicz, Paweł Kulczak, Adrian Wachoń - Yurii Mazur, Karol Karasiewicz - Damian Grzesiak, Mikołaj Kidawa, Maciej Adamski - Filip Adamski

Z ławki weszli: Mariusz Jabkiewicz, Patryk Giżycki, Adrian Łucjan, Michał Kanclerz, Patryk Kanclerz, Jacek Nowak i Karol Szwajcowski

A już w najbliższą niedzielę 8 września Formaton Piast łubowo, rozegra kolejne swoje spotkanie mistrzowskie. Tym razem podopieczni Marcina Sporakowskiego zmierzą się u siebie o godzinie 11.00 z ekipą Poznania FC.

Formaton Piast Łubowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,formaton-piast-lubowo-wygrywa-w-komornikach-wielkopolskich-i-jest-liderem.html