Futsaliści Mieszka Gniezno zremisowali z Credo Futsal Piła na zakończenie I rundy zmagań

2016-12-10

W sobotę, 10 grudnia, w meczu 11. kolejki grupy północnej I ligi futsalu zespół Mieszka Gniezno podejmował będzie drużynę Credo Futsal Piła. Spotkanie rozegrane w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego zgodnie z przewidywaniami było bardzo emocjonujące i wyrównane. Mimo, że jeszcze na dwie minuty przed końcową syreną gnieźnianie prowadzili 3:1, to ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3.

Zespół z Piły to beniaminek pierwszoligowych zmagań, ale radzący sobie z każdym meczem coraz lepiej. Za szczególną niespodziankę można niewątpliwie uznać wyraźne zwycięstwo pilan odniesione w 10. kolejce nad liderem zmagań - AZS UW Warszawa.  Beniaminek wygrał to spotkanie 9:6. Początek meczu w Gnieźnie należał jednak do gospodarzy. Przez pierwsze pięć minut w skomasowanym ostrzale bramki gości uczestniczyli: Adam Alamenciak, Marcin Greser, Adam Heliasz i Dariusz Rychłowski.  W odpowiedzi  pilanie oddali tylko jeden strzał  na bramkę Mieszka, przy czym piłkę po uderzeniu Radosława Góździa bez większego problemu wychwycił Michał Wasielewski. Zawodnicy Credo grali głównie z kontry i w 6. minucie jedna z takich akcji zakończyła się powodzeniem.  Mateusz Kostecki przechwycił piłkę po zagraniu gnieźnian z rzutu rożnego i popędził w kierunku bramki gospodarzy pokonując Michała Wasielewskiego strzałem oddanym w pełnym biegu. Gnieźnianie nadal jednak grali bardzo ofensywnie. W 7. minucie silny strzał Pawła Kaźmierczaka z prawego skrzydła obronił Adam Kujawski, podobnie jak uderzenie Mikołaja Bereźnickiego z około 10 metrów. Wysiłki gospodarzy zostały uwieńczone sukcesem w postaci zdobycia wyrównującego gola w 9.  minucie spotkania. Po pierwszym strzale Mateusza Jedlińskiego  piłkę z bramki wybił Michał Wolan popisując się efektowną przewrotką. Futbolówka po chwili jednak ponownie trafiła do Jedlińskiego, który tym razem skierował ją do pustej bramki gości. Trzy minuty później po faulu Michała Wasielewskiego na Radosławie Góździu goście egzekwowali  rzut wolny z około 7 metrów. Piłkę uderzył silnie Mateusz Kostecki, ale trafił w nogi Adama Heliasza stojącego przy prawym słupku gnieźnieńskiej bramki. W 11. minucie po  strzale  Dariusza Rychłowskiego  niepewnie  interweniował Adam Kujawski. Gnieźnianie reklamowali, że po tej interwencji  piłki ręką dotknął  jeszcze jeden z pilan, ale sędziowie nakazali grać dalej. Kilka chwil później  Dariusz Rychłowski, po krótko rozegranym rzucie rożnym, pokonał natomiast Adama Kujawskiego i Mieszko objął prowadzenie 2:1. „Rysiu” miał też jeszcze dwie kolejne szanse na podwyższenie prowadzenia. W 13. minucie najpierw próbował zaskoczyć strzałem piętą Adama Kujawskiego, ale bramkarz gości obronił zarówno ten strzał, jak i dobitkę gnieźnianina. Cztery minuty później Dariusz Rychłowski silnym strzałem z około 10 metrów posłał piłkę obok spojenia słupka z poprzeczką bramki gości. W 18. minucie bliski wyrównania był z kolei  Jakub Skwarek. Michał Wasielewski najpierw sparował jego silny strzał, a  po chwili odważnie interweniując wyłuskał piłkę spod nóg pilanina uprzedzając jego dobitkę. Do przerwy gnieźnianie prowadzili zatem 2:1, a po zmianie stron jeszcze powiększyli przewagę.   W 25. minucie  Mateusz Jedliński z bliskiej odległości pokonał Adama Kujawskiego zdobywając trzeciego gola dla drużyny Mieszka.  Goście ograniczający się do tej pory do kontrataków zaczęli coraz bardziej kontrolować przebieg gry spychając gospodarzy do defensywy. W 29. minucie silny strzał Mateusza Kosteckiego z lewego skrzydła obronił Michał Wasielewski. W odpowiedzi indywidualną akcję przeprowadził Bartosz Banasik, który minął dwóch obrońców, ale uderzył zbyt słabo, aby zaskoczyć Adama Kujawskiego. Końcówka spotkania należała do gości. Wprawdzie w  38. minucie  dwiema skutecznymi interwencjami po strzałach Mateusza Kosteckiego i Michała Wolana  popisał się Michał Wasielewski, ale chwilę później  Wolan zdołał go jednak pokonać trafiając tuż przy słupku po dograniu z rzutu rożnego. W 40. minucie wyrównującego gola zdobył  natomiast Wojciech Karolewski strzelając silnie z lewego skrzydła. Gnieźnianie poprosili o czas i w ostatnich sekundach zepchnęli rywali do defensywy. Na sześć sekund przed  końcową syreną bliski zdobycia zwycięskiego gola był Dariusz Rychłowski, ale z bliskiej odległości w zamieszaniu podbramkowym strzelił minimalnie niecelnie i mecz zakończył się remisem 3:3.

 

Mieszko Gniezno - Credo Futsal Piła 3:3 (2:1)

 

Bramki:

Mieszko  - Mateusz Jedliński - 2 (9’, 25’), Dariusz Rychłowski - 1 (12’)

Credo Futsal  - Mateusz Kostecki  - 1 (6’), Michał Wolan - 1 (38’), Wojciech Karolewski - 1 (40’)

 

Mieszko - Michał Wasielewski, Dawid Kasprzyk, Maciej Zięba, Mateusz Jedliński, Dariusz Rychłowski, Paweł Kaźmierczak, Adam Alamenciak, Bartosz Banasik, Mikołaj Bereźnicki, Marcin Greser, Adam Heliasz, Łukasz Chełmikowski

 

Credo Futsal - Adam Kujawski, Łukasz Kozłowski, Marcin Waszak, Michał Wolan, Wojciech Karolewski, Maciej Konert, Wojciech Suszycki, Mateusz Kostecki, Jakub Skwarek, Hubert Jabłoński, Kamil Kuliński, Radosław Goździk

 

W innych meczach 11. kolejki padły rezultaty:

Unisław Team Unisław - Futsal Oborniki 4:5
AZS Politechnika Gdańsk  - Team Lębork 8:2
AZS UW Warszawa - MOKS Słoneczny Stok Białystok 3:4
Helios Białystok - AZS UZ Zielona Góra 2:6
Constract Lubawa -  TAF Unikat Toruń przełożony na 30 grudnia

 

Gnieźnianie z dorobkiem 20 punktów na półmetku zmagań zajmują czwartą pozycję w ligowej tabeli. Teraz w rozgrywkach ligowych nastąpi świąteczno-noworoczna przerwa ale już w najbliższy wtorek, 13 grudnia, o g. 20 w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego mieszkowcy zmierzą się z reprezentacją Kolegium Sędziów WZPN.

 

 

Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski

 

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,futsalisci-mieszka-gniezno-zremisowali-z-credo-futsal-pila-na-zakonczenie.html