W sobotę, 9 kwietnia, zespół futsalistów Mieszka Gniezno rozegrał ostatni w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Gnieźnianie podejmowali drużynę Malwee Łódź. Ze względu na odbywający się w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego turniej tańca, spotkanie to rozegrane zostało wyjątkowo w hali OKSiR w Witkowie. Mieszkowcy byli faworytami starcia z łódzkimi akademikami i miłym akcentem pożegnali się ze swoimi kibicami zwyciężając 3:0.
Zmagania w Witkowie rozpoczęły się z półgodzinnym opóźnieniem, albowiem sędziowie udali się początkowo do Gniezna i obie drużyny były zmuszone czekać na arbitrów. Kiedy już rozbrzmiał pierwszy gwizdek gnieźnianie zdecydowanie ruszyli do ataku. Już w 1. minucie na bramkę gości groźnie strzelił Filip Bartnicki, ale skuteczną interwencją popisał się Martyn Olejnik. Dwie minuty później kolejny silny strzał Bartnickiego okazał się jednak nie do obrony dla bramkarza gości i mieszkowcy objęli prowadzenie. W 9. minucie było już 2:0, kiedy to znajdujący się w polu karnym gości Mikołaj Bereźnicki zaskoczył Martyna Olejnika sprytnym strzałem piętą. Trzy minuty później bliski zdobycia trzeciego gola dla gospodarzy był Adam Heliasz, jednak piłkę po jego silnym uderzeniu zdołał sparować bramkarz łodzian. W końcówce pierwszej połowy inicjatywę przejęli goście starając się zdobyć choćby kontaktowego gola. Najbliższy dokonania tego był w 18. minucie Krystian Pomykała, ale trafił tylko w słupek gnieźnieńskiej bramki. Do przerwy było zatem 2:0. Kilka minut po wznowieniu gry doszło do niecodziennej sytuacji. Za zagranie ręką przed polem karnym czerwoną kartką ukarany został Szymon Michniewicz, który w bramce Malwee zagrał w tym meczu zaledwie trzy minuty. Między słupki wrócić musiał zatem Martyn Olejnik, a goście przez dwie minuty grali w osłabieniu. Mieszkowcy nie zdołali wykorzystać jednak liczebnej przewagi, chociaż zepchnęli rywali do defensywy, a Bartosz Banasik był bardzo bliski podwyższenia prowadzenia strzelając jednak minimalnie niecelnie. Z upływem czasu łodzianie byli coraz aktywniejsi w ofensywnie, a gnieźnianie starając się ich powstrzymać często uciekali się do fauli. Na sześć minut przed końcem meczu wykorzystali już przysługujący limit. Musieli zatem grać uważniej w defensywie, a to dodało skrzydeł gościom, którzy systematycznie ostrzeliwali gnieźnieńską bramkę. Na posterunku był jednak Dawid Kasprzyk, a raz goście trafili w poprzeczkę. Kilkanaście sekund przed końcową syreną akademicy mieli najdogodniejszą okazję do zdobycia kontaktowego gola. Po szóstym faulu gnieźnian egzekwowali przedłużony rzut karny. Piłkę na dziesiątym metrze ustawił sobie Krystian Pomykała, ale Dawid Kasprzyk zdołał obronić jego strzał. Końcówka meczu należała ponownie do gospodarzy. Cztery sekundy przed ostatnim gwizdkiem na listę strzelców wpisał się Mariusz Sawicki ustalając wynik spotkania na 3:0.
Mieszko Gniezno - AZS WSIiU Malwee Łódź 3:0 (2:0)
Bramki:
Mieszko - Filip Bartnicki - 1 (3’) Mikołaj Bereźnicki - 1 (9’), Mariusz Sawicki - 1 (40’)
Mieszko - Dawid Kasprzyk, Michał Wasielewski, Mikołaj Bereźnicki, Paweł Kaźmierczak, Bartosz Banasik, Mariusz Sawicki, Adam Alamenciak, Filip Bartnicki, Adam Heliasz
AZS WSIiU Malwee - Martyn Olejnik, Szymon Michniewicz , Szymon Pruszkowski, Przemysław Olczak, Przemysław Młudzik, Bartłomiej Krysiak, Krystian Pomykała, Paweł Hurnik, Adrian Konopski, Mateusz Sobczak, Wojciech Magnus, Mikołaj Trzcinka
W innych meczach 21. kolejki grupy północnej I ligi padły rezultaty:
AZS Uniwersytet Gdański - AZS Uniwersytet Warszawski 5:4
Chemik Bydgoszcz - Futsal Oborniki 3:4
Elhurt-Elmet Helios Białystok - TAF Unikat Toruń 6:3
Constract Lubawa - Politechnika Gdańska 4:2
Unisław Team Unisław - MOKS Słoneczny Stok Białystok 2:1
Przed ostatnią kolejką ligowych zmagań zespół Mieszka zajmuje szóstą pozycję w ligowej tabeli mając w dorobku 31 punktów. Na ostatni mecz sezonu gnieźnianie wyjadą w najbliższą sobotę, 16 kwietnia, do Białegostoku, gdzie o g. 18 będą podejmowani przez tamtejszy MOKS Słoneczny Stok.
