Grinbud KS Gniezno bliski sprawienia niespodzianki w starciu z ekstraklasowcem

2023-01-14

W meczu 1/32 Pucharu Polski w futsalu Grinbud KS Gniezno podejmował w sobotę, 14 stycznia, FC Reiter Toruń. Faworytem spotkania rozegranego w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki byli goście zajmujący 6. pozycję w tabeli Fogo Futsal Ekstraklasy. Gnieźnianie zawiesili jednak rywalom wysoko poprzeczkę i w podstawowym czasie mecz zakończył się remisem 3:3. W dogrywce minimalnie lepsi byli rywale i ostatecznie biało-czerwoni przegrywając 4:5 odpadli z dalszej rywalizacji. 

Torunianie już w 1. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Daniela Garcii Gallego. Niespełna dwie minuty później gospodarze wyrównali. Prawym skrzydłem przedarł się Kamil Kijak dośrodkowując do niepilnowanego Pawła Kaźmierczaka, a ten z siódmego metra pokonał Mateusza Iwańskiego. Goście przeważali. Kilka razy skutecznie interweniował wprawdzie Dawid Kasprzyk, ale w 14. minucie strzałem z bliskiej odległości pokonał go Jefferson Ortiz Moreno. Minutę później gnieźnianie przeprowadzili kontratak 3 na 1, ale nie zdołali zakończyć go zdobyciem wyrównującego gola. W 18. minucie „bezpańską” piłkę w polu karnym gospodarzy przechwycił  Daniel Garcia Gallego uderzając od razu w kierunku dalszego słupka i było 1:3. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania, chociaż w końcówce goście wykonując rzut rożny trafili do bramki Dawida Kasprzyka, ale było to już po rozbrzmieniu syreny kończącej pierwszą część meczu. Po zmianie stron gnieźnianie ruszyli do odrabiania strat. Trzy niezłe strzały oddał Kamil Kijak, ale  nie zdołał zdobyć kontaktowego gola. Rywale także groźnie atakowali, jednak skutecznie interweniował Dawid Dymek. W 28. minucie daleką wrzutkę z głębi boiska Kamila Kijaka wykorzystał Paweł Kaźmierczak wyskakując przed bramkarza i muskając piłkę głową umieścił ją w bramce gości. Minutę później było już 3:3. Prawym skrzydłem przedarł się Wojciech Brenk i już niemal w pozycji leżącej, z ostrego kąta skierował piłkę do bramki rywali. Mimo okazji z obu stron boiska spotkanie w podstawowym czasie pozostało nierozstrzygnięte. W tej sytuacji zarządzona została dogrywka. W niej goście szybko uzyskali dwubramkową przewagę po strzałach Daniela Garcii Gallego i Jeffersona Ortiza Moreno. W drugiej połowie dogrywki gospodarze w akcjach ofensywnych zastępowali bramkarza piątym zawodnikiem. Na niespełna trzy minuty przed końcem bliski zdobycia kontaktowej bramki był Paweł Kadłubowicz posyłając piłkę minimalnie nad poprzeczką. Minutę później skuteczniejszy był  Marcin Marcinkowski zmniejszając prowadzenie rywali do jednej bramki. W ostatniej sekundzie ten sam zawodnik miał szansę doprowadzić do remisu, ale posłał piłkę minimalnie obok prawego słupka i spotkanie zakończyło się minimalną porażką gnieźnian 4:5. 

 

Grinbud KS Gniezno – FC Toruń  3:3 (1:3) po dog. 4:5

 

Bramki:

Grinbud KS Gniezno – Paweł Kaźmierczak  – 2 (3’, 28’), Wojciech Brenk – 1 (29’), Marcin Marcinkowski – 1 (40 + 8’)

FC Toruń  – Daniel Garcia Gallego - 2 (1’, 18’, 40+1’), Jefferson Ortiz Moreno – 1 (23’, 40+3’) 

 

Zespół FC Toruń zasłużenie awansował do 1/16 Pucharu Polski. Na szczególne uznanie zasłużyli dwaj Kolumbijczycy – zdobywcy wszystkich bramek. Drużynę Klubu Sportowego Gniezno należy jednak docenić za ambitną postawę i walkę do końca, a remis w podstawowym czasie gry z silnym ekstraligowcem z pewnością można uznać za niemałe osiągnięcie.

 

 

Radosław Kossakowski/ foto Arkadiusz Kossakowski (fotorelacja)

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,grinbud-ks-gniezno-bliski-sprawienia-niespodzianki-w-starciu-z-ekstraklasowcem.html