Startowcy po nieoczekiwanej porażce przed własną publicznością z LKS Gąsawa chcieli się zrehabilitować i od początku ruszyli do ataku. Zaowocowało to szybkim objęciem dwubramkowego prowadzenia. Oba gole padły z krótkich rogów po trafieniach Macieja Wejerowskiego i Arkadiusza Brożka. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej kwarty kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Stotko. Druga odsłona spotkania nie przyniosła zmiany rezultatu i do przerwy było 1:2. W trzeciej kwarcie startowcy podwyższyli prowadzenie dzięki trafieniu Macieja Wejerowskiego. Gospodarze starali się odrabiać straty i w 49. minucie kontaktowego gola zdobył Robert Pawlak. Końcówka meczu należała jednak do gnieźnian. Najpierw hat-tricka skompletował Maciej Wejerowski, a minutę przed zakończeniem spotkania jego rezultat na 2:5 ustalił Łukasz Kurowski.
Radosław Kossakowski / foto archiwum