Gnieźnianie dobrze rozpoczęli ten mecz obejmując prowadzenie już w 5. minucie. Egzekwowany przez czerwono-czarnych „krótki róg” na bramkę zamienił Błażej Zieliński. Osiem minut później taki sam stały fragment gry wykonywali gospodarze, a wyrównującego gola zdobył Mateusz Stotko. Ten sam zawodnik pod koniec drugiej kwarty wykorzystał też kolejny karny strzał rożny i do przerwy gospodarze prowadzili 2:1. Po zmianie stron politechnicy podwyższyli prowadzenie. Po akcji prawym skrzydłem Marcina Trzaskawkę pokonał Flip Bratkowski. W 40. minucie kontaktową bramkę dla Startu zdobył Maciej Wejerowski wykorzystując silne zagranie bekhendem z lewego skrzydła w wykonaniu Błażeja Zielińskiego. Gnieźnianie starali się doprowadzić do remisu, ale ostatnie zdanie (podobnie jak pod koniec pierwszej połowy) należało do gospodarzy. W 60. minucie wynik spotkania na 4:2 ustalił Robert Pawlak strzelając silnie bekhendem. Piłka odbiła się jeszcze od parkanów Marcina Trzaskawki, ale lobem tuż pod poprzeczką wpadła do gnieźnieńskiej bramki.
Następny mecz gnieźnianie rozegrają również na wyjeździe. W sobotę, 26 października, zmierzą się w Gąsawie z tamtejszym LKS.
Radosław Kossakowski / foto archiwum
Liczba komentarzy : 0