Imponująca wygrana reprezentacji nad Finlandią - klasyczny hat-trick Grosickiego!

2020-10-07

W towarzyskim meczu finalistów przyszłorocznych mistrzostw Europy reprezentacja Polski zmierzyła się w środę, 7 października, z drużyną narodową Finlandii. Spotkanie rozegrane na Ergo Arenie w Gdańsku toczyło się wyraźnie pod dyktando Biało-Czerwonych, którzy zwyciężyli ostatecznie 5:1.

Można bez Lewego

 

Kadra zagrała w tym spotkaniu bez Roberta Lewandowskiego, który mecz obserwował z trybun i momentami z niedowierzaniem patrzył jak dobrze radzą sobie jego koledzy.

 

Hat-trick Grosickiego

 

W roli kapitana Lewandowskiego zastąpił Kamil Grosicki i ta funkcja zmobilizowała go najwyraźniej, bo Grosik popisał się klasycznym hat-trickiem zdobywając trzy bramki w odstępie niespełna pół godziny (9', 18' i 38')

 

Przełamanie napastników

 

Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik, którzy ostatnio nie mieli dobrej passy w swych klubach, a zamiast o ich dokonaniach sportowych więcej mówiło się o nieudanych transferach dołożyli po jednym trafieniu. Piątek w 53. minucie wykorzystał dośrodkowanie  Damiana Kądziora z lewego skrzydła, a Milik trafił przepięknie  z ćwierćobrotu w kierunku dalszego słupka po równie imponującej asyście Michała Karbownika, który wycofał piłkę niemal sprzed linii bramkowej na dwunasty metr w 87. minucie.

 

Pół składu z Lecha

 

Na boisku pojawiło się aż sześciu byłych lub obecnych graczy Lecza Poznań: Jakub Moder, Alan Czerwiński, Kamil Jóźwiak, Karol Linetty, Bartosz Bereszyński i  Jan Bednarek

 

Moder jak Lewandowski

 

No może jeszcze umiejętnościami  i dokonaniami zawodnikowi rodem z Drawska do czołowego piłkarza Europy jeszcze trochę brakuje, ale wydarzenia ostatnich dni mogą sprawić mu niemały zawrót głowy.  Nie dość, że został najdroższym piłkarzem wytransferowanym z Polski (11 mln. euro), to jeszcze w meczu przeciwko Finom wystąpił z numerem "9" - do tej pory, w ostatnich latach, wyraźnie zarezerwowanym dla Roberta Lewandowskiego. To na pewno nie pora jeszcze na przekazanie pałeczki, ale swoją drogą ciekawe jak potoczą się  losy reprezentacyjnej "dziewiątki"?

 

Honorowy Niskanen

 

Polacy wyraźnie zdominowali rywali, a honorowego gola dla reprezentacji Finlandi zdobył Ilmari Niskanen w 68, minucie spotkania.

 

 

Radosław Kossakowski/foto laczynaspilka.pl

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,imponujaca-wygrana-reprezentacji-nad-finlandia-klasyczny-hat-trick.html