Jak kibic na Mundial - 5

2018-06-23

Nie, żebym po porażce z Senegalem obraził się na naszych piłkarzy. Nadal wierzę w sukces i będę ich dopingował już w Polsce! Na razie jednak spełniłem swoje marzenie, jeśli nawet nie z dzieciństwa, to na pewno z lat młodzieńczych. Przyjechałem do Sankt Petersburga...

Całonocna podróż z Moskwy upłynęła w miłej atmosferze. Jechałej w przedziale z trzema kibicami z Meksyku. Oni mieli znacznie lepsze humory po wygranej z Niemcami. Ciekawostką jest fakt, że jechaliśmy piętrowym wagonem sypialnym... (czego to Ruskie nie wymyślą?). Miejsca może ciut mało, ale wózki super  (cichutko i bez wstrząsów) i wyposażenie też bardzo dobre. Wagon pachniał jeszcze nowością.

 

 

Szerzej o podróży RŻD pisałem tutaj, więc teraz już tylko o "Pitrze". Tak,  głównie miejscowi, nazywają Sankt Petersburg.

 

A nazwa pochodzi od imienia założyciela miasta - cara Piotra I. To od jego pomnika rozpoczynam zwiedzanie. Monument nosi popularną nazwę: "Jeździec Miedziany". Nieco na marginesie - taki tytuł ma też książka autorstwa Pauliny Simons. Jeśli ktoś nie czytał - gorąco polecam na wakacje. Od razu zaznaczam, że nie dotyczy ona Piotra I, ale znacznie bliższych nam czasów.

 

 

W pobliżu pomnika Piotra I Wielkiego znajduje się Sobór Św. Izaaka z imponującą, złotą kopułą.

 

 

Nieco dalej - Pałac Admiralicji

 

 

A niemal na przeciwko niego Pałac Zimowy.

 

 

Plac przed Pałacem Zimowym idealnie nadawałby się na Fan Zonę, ale tę ulokowano kilkaset metrów dalej w pobliżu Soboru Zmartwychwstania Pańskiego, zwanego też Katedrą na Krwi.

 

 

O stadionach i strefach kibica będzie odrębny materiał, a mnie o wiele bardziej od tych powszechnie chyba znanych zabytków zafascynowały urokliwe kanały i odbijające się w ich lustrach piękne kamienice.

 

 

Sankt Petersburg leży aż na 40 wyspach.

 

 

Niestety czas już żegnać się z "Pitrem". Dwa dni to stanowczo za mało. Muszę tu jeszcze kiedyś wrócić. Sankt Petersburg, żegna mnie deszczem -  niczym łzami...

 

 

A chłopaki z Aurory zapowiedzieli, że jak nie wyjdziemy z grupy to znowu wystrzelą! I dopiero będzie rewolucja!!!

 

 

CDN.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,jak-kibic-na-mundial-5.html