Jednobramkowe zwycięstwo futsalistów Mieszka w Łodzi po emocjonującej końcówce

2015-11-28

Na mecz 10. kolejki rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Mieszka Gniezno wyjechał w sobotę, 28 listopada, do Łodzi, gdzie był podejmowany przez drużynę AZS Wyższej Szkoły Informatyki i Umiejętności Malwee. Gnieźnianie po wyraźnie nieudanym starciu z Politechniką Gdańską jechali na ten mecz z wolą zrehabilitowania się za porażkę na własnym terenie, chociaż brak dwóch podstawowych zawodników Dariusza Rychłowskiego i Mateusza Jedlińskiego nie nastrajał optymistycznie. Tym bardziej, że łodzianie u siebie są w tym sezonie zazwyczaj wymagającym rywalem. Zgodnie z przewidywaniami spotkanie było więc wyrównane. Ostatecznie jednak łódzcy akademicy musieli uznać wyższość Mieszka przegrywając 4:5.

Początek meczu rozegranego w hali sportowej OSiR Angelica przy ul. Rzgowskiej w Łodzi należał do gospodarzy, którzy już w 5 minucie objęli prowadzenie dzięki trafieniu Krystiana Pomykały, który celnym strzałem zakończył szybką kontrę akademików.  Gnieźnianie wyrównali siedem minut później przeprowadzając szybki atak zainicjowany błyskawicznym wznowieniem gry przez Michała Wasielewskiego, który zagrał na prawe skrzydło do Mariusza Sawickiego. Ten podał do Pawła Kaźmierczaka, który szybko zagrał wzdłuż bramki do zamykającego akcję z lewej strony Adama Alamenciaka i było 1:1. Trzy minuty  przed przerwą gnieźnianie objęli prowadzenie. Dokładne podanie od Pawła Kaźmierczaka wykorzystał Mariusz Sawicki ustalając wynik pierwszej połowy na 1:2. Sawka był także autorem trzeciego gola dla Mieszka. W 25. minucie pokonał bramkarza gości po dokładnym zagraniu od Adama Heliasza, a cztery minuty później sam zaliczył asystę przy kolejnym trafieniu Adama Alamenciaka, który podwyższył na 1:4. Do zakończenia spotkania pozostało niespełna dziesięć minut i wydawało się, że taki rezultat daje niemal pewną wygraną gościom. Tymczasem ambitnie grający łodzianie zaczęli odrabiać straty.  W ciągu pół minuty doprowadzili do „kontaktu” zdobywając dwie bramki. Najpierw, w 32. minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Sobczak, a chwilę później, po stracie piłki w środku pola przez Pawła Kaźmierczaka dwójkowy kontratak zakończył celnym strzałem Krystian Pomykała pokonując Michała Wasielewskiego w sytuacji „dwóch na jednego”.  W 36. minucie akademicy wyrównali po sprytnym wznowieniu gry z autu. Piłka po strzale Tomasza Sztaby odbiła się jeszcze od dalszego słupka i wpadła do gnieźnieńskiej bramki. W tej sytuacji przy  remisie 4:4 gnieźnianie zdecydowali się na manewr taktyczny zastąpienia bramkarza piątym zawodnikiem. Posunięcie to zakończyło się sukcesem. Na niespełna pół sekundy przed końcową syreną Marcin Greser atakując lewym skrzydłem zdobył zwycięskiego gola zagrywając piłkę wzdłuż  bramki i trafiając w nogi jednego z wracających obrońców.  

 

AZS WSIiU Malwee Łódź - Mieszko Gniezno 4:5 (1:2)

 

Bramki:

AZS WSIiU Malwee Łódź - Krystian Pomykała - 2 (5’, 33’), Mateusz Sobczak - 1 (32’), Tomasz Sztaba - 1 (36’)

KS Gniezno - Adam Alamenciak  - 2 (13’, 29’), Mariusz Sawicki - 2 (17’, 25’), Marcin Greser - 1 (40’) 

 

KS Gniezno - Michał Wasielewski, Paweł Kaźmierczak, Filip Bartnicki, Bartosz Banasik, Mariusz Sawicki, Marcin Greser, Adam Heliasz, Adam Alamenciak, Mikołaj Bereźnicki, Szymon Lewandowski

 

W innych meczach 10. kolejki grupy północnej I ligi padły rezultaty:

AZS Uniwersytet Warszawski - AZS Uniwersytet Gdański 2:2
Futsal Oborniki - Chemik Bydgoszcz 11:3
TAF Unikat Toruń - Elhurt-Elmet Helios Białystok 2:3
Politechnika Gdańska - Constract Lubawa 1:4
MOKS Słoneczny Stok Białystok - Unisław Team 4:2

 

Po zwycięstwie w Łodzi mieszkowcy awansowali na piątą pozycję w ligowej tabeli mając w dorobku 15 punktów. A już w najbliższą sobotę, 5 grudnia o g.  19 w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego gnieźnianie podejmować będą wicelidera zmagań -  MOKS Słoneczny Stok Białystok.

 

Radosław Kossakowski + foto

 

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,jednobramkowe-zwyciestwo-futsalistow-mieszka-w-lodzi-po-emocjonujacej-koncowce.html