Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Bardzo dobra obrona w znacznym stopniu uniemożliwiała gnieźnianom skuteczny atak pozycyjny. Podopieczni Łukasza Staszkiewicza nie zdobyli przez pierwsze 4 min. punktów i pozwolili graczom z Ostrowa na zbudowanie 9-cio punktowej przewagi. Dopiero czas wzięty przez trenera i ostra rozmowa sprawiły, że zawodnicy MKK zaczęli realizować przedmeczowe założenia. Do końca pierwszej kwarty to jednak gospodarze dyktowali warunki na boisku, wygrywając ją 20:14. W pierwszych 5 min. drugiej kwarty MKK mozolnie odrabiało straty, poprawiając przede wszystkim grę w obronie i ograniczając grę ostrowian. Zdecydowanie lepiej zaczynał działać atak pozycyjny oraz szybko wyprowadzane kontry pozwoliły graczom z Pierwszej Stolicy narzucić warunki na boisku. W ostatniej minucie nasz zespół zdobywa 9 punktów nie tracąc żadnego i na przerwę schodzi prowadząc 37:30.
Druga połowa rozpoczęła się dla podopiecznych Staszkiewicza idealnie. Dobra zespołowa obrona i konsekwencja w ataku pozwoliły wyjść MKK na 12-punktowe prowadzenie. Indywidualne akcje Wietrzyńskiego i Laube mogły podobać się licznie zgromadzonej publiczności – wspomniana para zdobyła w tej części gry 15 punktów z 20 zespołu. Ostatnia odsłona spotkania również rozpoczęła się po myśli MKK. Niestety od 3 do 7 min. coś się zacięło i niesieni dopingiem kibiców gospodarze odrobili straty do 1 punktu. Dodatkowo po wątpliwej decyzji sędziów za 5 faul z boiska musiał zejść Wietrzyński. Taka sytuacja nie podcięła jednak skrzydeł graczom z Grodu Lecha, a wręcz przeciwnie. Niesamowite, ostatnie 3 min. spotkania miały dwóch bohaterów: nieocenioną pracę w obronie wykonał Milak, który wyłączył ze zdobywania punktów lidera miejscowych, a w ataku nie do powstrzymania okazał się Sztyma – 10 punktów w tym okresie. Wspomniane ostatnie trzy minuty to run MKK 14:2 i wygrana w całym meczu 78:65.
Kasprowiczanka Ostrów Wlkp. : MKK Gniezno 65 : 78 (20:14, 10:23, 16:20, 19:21)
Punkty dla MKK: Wietrzyński 23 (2x3 pkt), Laube 20, Sztyma 16, Leśniczak 10 (1x3), Lorek 4, Tkaczyk 3, Milak 2, Piechowiak 0, Kierzek, Trafny, Kniaź.
Był to ostatni mecz kadetów w tym roku kalendarzowym, który umocnił zespół MKK Gniezno na pozycji lidera Wielkopolskiej Ligi Kadetów. Teraz nasi zawodnicy przygotowywać się będą pod kątem Mistrzostw Wielkopolski 3x3, które odbędą się 3 stycznia w poznańskiej Arenie. A na kolejne zmagania ligowe zapraszamy 11 stycznia o godz. 11:00 do hali GOSiR ul. Jolenty, przeciwnikiem MKK będzie wymagający zespół Polonii 1912 Leszno
MKK Gniezno/ foto IntroFoto
Liczba komentarzy : 0