Karol Śnieżek - „To będzie zupełnie inny zespół”

2018-02-21

Jak już informowaliśmy w dniach 25.08 - 3.09 odbędzie się w Gnieźnie turniej Hockey Series Open będący pierwszym etapem eliminacji do Igrzysk Olimpijskich Tokyo 2020. O założenia dotyczące przygotowań kadry do tych zawodów zapytaliśmy jej selekcjonera - Karola Śnieżka.

- Zanim porozmawiamy o turnieju Hockey Series Open, chciałbym zapytać cię  o ocenę występu kadry podczas rozegranych kilkanaście dni temu halowych mistrzostw świata w Berlinie?
            - No cóż, na pewno pozostał pewien niedosyt. Byliśmy bardzo blisko awansu do strefy medalowej. W ćwierćfinale zagraliśmy naprawdę wyrównany mecz z mistrzami Europy i jak się później okazało również mistrzami świata - Austriakami. Na pewno można mieć pretensje o to, że źle weszliśmy w ten turniej przegrywając nieoczekiwanie z Australią.  Porażka  z Niemcami na pewno ujmy nam nie przynosi, ale mając ich właśnie w grupie trudno było liczyć na to, że w ćwierćfinałach trafimy na przykład na Szwajcarów, którzy z pewnością byli w naszym zasięgu, a wtedy byłyby realne szanse na wywalczenie w Berlinie jednego z medali. Tak się nie stało, chociaż  Austria była także w naszym zasięgu. Mieliśmy ją dobrze rozpracowaną i naprawdę niewiele zabrakło do sukcesu.  
            - Halowe mistrzostwa świata to już przeszłość. Teraz przed reprezentacją żmudna droga walki o awans do igrzysk olimpijskich. Początek tej drogi formalnie wyznaczono na przełom sierpnia i września, ale sztab szkoleniowy pewnie już myśli o tym jak przygotować zespół nie tylko do tego turnieju, ale także kolejnych etapów walki o igrzyska. Czy będziecie opierać się o tę kadrę z Berlina, czy nastąpią jakieś gruntowne zmiany.
            -  To będzie praktycznie zupełnie inny zespół. Reprezentacja, którą graliśmy podczas halowych mistrzostw świata w Berlinie, a jeszcze wcześniej podczas mistrzostw Europy w Antwerpii, to była taka kadra trochę eksperymentalna.  Myśmy przystąpili do tych mistrzostw w zasadzie bez żadnych poważnych przygotowań, opierając się na doświadczeniu kilku zawodników, którzy zostali powołani do kadry właśnie na te dwie imprezy. Myślę tu o Arturze Mikule, Phillippie Weide, Krystianie Makowskim, czy Bartoszu Żywiczce. Trzon reprezentacji, która będzie przygotowywać się do Hockey Series Open w Gnieźnie i mam nadzieję, kolejnych etapów eliminacji do igrzysk olimpijskich stanowić będą natomiast zawodnicy, czy spora ich grupa,  którzy zajęli ósme miejsce podczas ostatnich mistrzostw Europy (na otwartych boiskach przyp. RK) w Amsterdamie.
            - Jakie są założenia przygotowań kadry do gnieźnieńskiego turnieju.
            - Musimy przygotować się tak, żeby wywalczyć awans do kolejnego etapu, który rozegrany zostanie wiosną 2019 roku. Awans wywalczą dwie drużyny, dlatego trzeba być lepszym od co najmniej czterech rywali. Oczywiście naszym założeniem będzie wygranie tego turnieju. Dlatego chcielibyśmy wziąć udział, a może nawet samemu zorganizować kilka turniejów towarzyskich, żeby na bieżąco weryfikować formę poszczególnych zawodników i zgrywać zespół realizując nasze założenia taktyczne.
            - W Gnieźnie kadra grała po raz ostatni niemal dwa lata temu, czy nie warto byłoby rozegrać kilku meczów sparingowych  właśnie na stadionie,  gdzie odbędzie się Hockey Series Open?
            - Oczywiście. Mając na myśli organizację turniejów przez nas chodziło mi właśnie o Gniezno.  Chciałbym, żebyśmy rozegrali tu przynajmniej pięć - sześć spotkań w ramach przygotowań do Hockey Series Open.
            - Jak odbierasz fakt przyznania przez FIH organizacji tej imprezy właśnie Gnieznu?
            - Myślę, że  złożyło się na to kilka czynników. Zaangażowanie nowego zarządu PZHT, ale także otwarcie władz miasta na wsparcie organizacji tej imprezy. Cieszę się, że turniej będzie rozegrany właśnie tu, bo sam osiedliłem się w Gnieźnie już na dobre.  W kadrze na pewno pojawi się kilku gnieźnieńskich zawodników. Nawet jeżeli obecnie  grają w innych klubach, to przecież są wciąż związani z tym miastem. Uważam, że dla gnieźnian, mieszkańców kolebki hokeja w Polsce to będzie bardzo interesujące wydarzenie. Wierzę jednak, że przyjadą tu także kibice z innych ośrodków hokejowych.
            - Na co będą mogli liczyć?
            - Na pewno na ciekawe spotkania i naszą walkę o zwycięstwo w turnieju.

 

                                                                  rozmawiał: RADOSŁAW KOSSAKOWSKI

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,karol-sniezek-to-bedzie-zupelnie-inny-zespol.html