Już miesiąc minął jak w Brodnicy wywalczyłyście upragniony awans do Superligi. Jak oceniasz ten turniej z perspektywy czasu?
-Nawet jak sobie dzisiaj o tym pomyślę to łezka w oku się zakręci. To turniej na który czekała cała drużyna jak i Nasi kibice. To weekend który pokazał pracę jaką wykonałyśmy przez cały sezon jak i inne lata trenowania.
Jak na dzisiejszy wyglądają Wasze przygotowania do nowego sezonu? Czy już wróciłyście do treningów czy jeszcze odpoczywacie po trudach sezonu?
-Od razu po turnieju miałyśmy koniec sezonu i czas na odpoczynek na który zasłużyła cała drużyna. Od poniedziałku mamy plan biegowy na 2 tygodnie a od 18 lipca wchodzimy już na halę z piłkami. 6 sierpnia wyjeżdżamy na obóz przygotowawczy który odbędzie się w Starogardzie.
Poprzedni sezon był dla Ciebie praktycznie stracony przez kontuzję. Jak obecnie wygląda Twoje zdrowie i czy możesz zapewnić gnieźnieńskich kibiców, że nadal będziesz grać w MKS-ie?
-Moja kontuzja była 2 lata temu, a poprzedni sezon zagrałam od początku do końca. Jestem ciekawa nowego sezonu. Jest to wyzwanie dla wielu z Nas ponieważ większość z dziewczyn nie grała na parkietach superligowych .
Jak oceniasz postawę gnieźnieńskich kibiców, którzy byli licznie na Waszych domowych meczach i jeździli z Wami na wyjazdy? Czy myślisz, że bez ich wsparcia byłoby ciężej Wam wygrywać i tym samym awansować do Superligi?
-Każda drużyna może nam tylko pozazdrościć tak wspaniałych kibiców. Jesteśmy ogromnie wdzięczne że są na spotkaniach domowych jak i wyjazdowych. Na turnieju w Brodnicy wykonali swoją pracę w 100%. Czułyśmy duże wsparcie od Naszych kibiców, dzięki czemu na parkiecie miałyśmy lekką przewagę jakbyśmy grały na swojej hali.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.