Kłopoty na własne życzenie juniorów starszych Mieszka Carbon Gniezno.

2014-04-22

To, że trzeba grać do ostatniego gwizdka sędziego pokazali we wtorek 22 kwietnia juniorzy starsi Mieszka Gniezno. Pomimo iż biało-niebiescy prowadzili już 2-0 z juniorami Sparty Szamotuły po dwóch bramkach Damiana Pankowskiego i wydawało się że w pełni kontrolują przebieg wydarzeń na boisku, pozwolili na doprowadzenie do remisu 2-2. I dopiero ostatnia akcja w 94 minucie zapewniła trzy punkty gnieźnianom, a bohaterem okazał się rezerwowy napastnik Mieszka Adrian Łucki.

 Pierwsza połowa meczu to wyraźna przewaga gospodarzy, którzy udokumentowali ją zdobyciem dwóch bramek. W 20 minucie znakomitym podaniem crossowym popisał się Miłosz Świstowski, po którym na ,,czystą" pozycję wyszedł Damian Pankowski i nad bramkarzem umieścił piłkę w bramce. W 28 minucie było już 2-0 i ponownie Damian Pankowski, po podaniu Kamila Pawłowskiego, ładnym strzałem umieścił piłkę obok bezradnego bramkarza Sparty. Szanse na zdobycie bramek w tej części mięli także Dominik Jabkiewicz, Jakub Miemietz i trzykrotnie Jakub Deniz. zwłaszcza akcja z 25 minuty powinna zakończyć się zdobyciem bramki, kiedy to najpierw Jakub Miemietz uderzył piłką w bramkarza a dobijający jego strzał Jakub Deniz nie trafił do bramki gości. I gdy wszyscy czekali na gwizdek na przerwę w niegroźnej sytuacji bramkarz Mieszka Mikołaj Miczyński fauluje w polu karnym napastnika Sparty i goście strzelają z rzutu karnego kontaktową bramkę.

 

Profesjonalna drukarnia cyfrowa i offsetowa - Gniezno


Druga połowa wydawała się że jest pod pełną kontrolą juniorów Mieszka, brakowało jednak czystych sytuacji bramkowych. Aż nastąpiła 75 minuta spotkania, kiedy to kiksem popisał się bramkarz gospodarzy który źle trafił piłkę nogom i podarował bramkę zespołowi z Szamotuł. Ostatnie 15 a właściwie 19 minut to ,,szalony" mecz, kiedy to zdwojonymi siłami zaatakowali gnieźnianie narażając się na bardzo niebezpieczne kontry w wykonaniu juniorów Sparty. Znakomitych sytuacji nie wykorzystał Jakub Deniz, bardzo ładny strzał z dystansu Krystiana Jabłońskiego obronił brakarz gości, tak jak strzał Jakuba Januchowskiego. I gdy w 87 minucie Nikodem Góralski po podaniu Damiana Pankowskiego, nie trafił z metra do pustej bramki, niektórzy mogli już zwątpić w sukces juniorów Mieszka. Jednak w 94 minucie kolejna wrzutka w pole karne Pankowskiego przedłużył głową Mikołaj Maślij i wbiegający Adrian Łucki z najbliższej odległości zapewnił 3 punkty biało-niebieskim.

Mieszko Gniezno - Sparta Szamotuły  3-2 ( 2-1 )

bramki: Damian Pankowski 20' i 28' , Adrian Łucki 90+4'

Mieszko: Mikołaj Miczyński - Miłosz Świstowski, Jakub Miemietz, Dawid Łucki, Nikodem Góralski - Dominik Jabkiewicz ( 63 Jakub Januchowski ), Tobiasz Kolanko ( 67 Krystian Jabłoński ( 89 Mikołaj Maślij )), Kamil Pawłowski ( 60 Daniel Bartkowiak ), Damian Pankowski - Alan Polus, Jakub Deniz ( 83 Adrian Łucki )

Po tym meczu podopieczni Pawła Bartkowiaka objęli prowadzenie w Grupie Mistrzowskiej i w najbliższą niedzielę spotkają się w Poznaniu z wiceliderem TPS Winogrady Poznań.

 

 

Paweł Bartkowiak/Foto Roman Strugalski

 

 


 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,klopoty-na-wlasne-zyczenie-juniorow-starszych-mieszka-carbon-gniezno.html