6 kwietnia w hali Gnieźnieńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji mieszczącej się przy ulicy Paczkowskiego 4, drużyna MKS MOS Gniezno w ramach XIII przedostatniej kolejki spotkań o Mistrzostwo II ligi piłki ręcznej kobiet, podejmowała dolnośląski zespół MKS Victoria Świebodzice. Pierwsze spotkanie zakończyło się niespodzianką czyli jedno bramkową wygraną Victorii 24:23. Gnieźnianki są ostatnio na fali. Po wygranej z Lubinem i Szczecinem chciały podtrzymać dobra passę.
6 kwietnia w hali Gnieźnieńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji mieszczącej się przy ulicy Paczkowskiego 4, drużyna MKS MOS Gniezno w ramach XIII przedostatniej kolejki spotkań o Mistrzostwo II ligi piłki ręcznej kobiet, podejmowała dolnośląski zespół MKS Victoria Świebodzice. Pierwsze spotkanie zakończyło się niespodzianką czyli jedno bramkową wygraną Victorii 24:23. Gnieźnianki są ostatnio na fali. Po wygranej z Lubinem i Szczecinem chciały podtrzymać dobra passę.
Początek spotkania dość chaotyczny w wykonaniu miejscowych dziewcząt. Gnieźnianki seryjnie psuły swoje dogodne do zdobycia bramki akcje. W obronie radziły sobie dość dobrze. Do 11’ meczu na świetlnej tablicy widniał remis 4:4. Do tego momentu wreszcie MKS MOS zaczął trafiać do bramki gości. W 20’ po celnie wykończonych kontrach Marceliny Dłutkowskiej, Marty Jerzakowskiej i Anity Budzyńskiej zespół z Gniezna prowadził już różnicą 6 bramek 10:4. Bardzo dobrze w bramce drużyny z Grodu Lecha spisywała się w tej części meczu Daria Tarczyńska. Ostatecznie I połowa tego spotkania kończy się wynikiem korzystnym dla MKS MOS 14:9.
Druga połowa całkiem bez historii. Podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka zdecydowanie dominowały. Przyjezdne próbowały podjąć walkę ale nie mogły sobie poradzić z dobrze broniącymi gnieźniankami. Gdy im się to już udało to miały ogromne problemy z pokonaniem drugiej bramkarki (weszła w II połowie) Lidii Kobyłeckiej. Ostatecznie MKS MOS Gniezno pokonuje MKS Victorię Świebodzice i tym samym rewanżuje się za minimalna porażkę z I rundy. Końcowy wynik meczu to 26:15. Szczypiornistki z Gniezna mogły zdecydowanie więcej bramek dorzucić ale grały momentami zbyt nonszalandzko.
Trenerzy z Gniezna: To kolejny nasz mecz gdzie dobrze radzimy sobie w obronie i dzięki temu zdobywamy sporo bramek z kontrataków. Szkoda tych kilku niewykorzystanych sytuacji tzw „stówek”. Dziewczyny mogły już czuć lekkie zmęczenie. W ostatnich 8 dniach zagraliśmy aż 3 mecze w II lidze i jedno w lidze juniorek młodszych, a w tej drużynie większość to właśnie juniorki młodsze. Robert daje pograć wszystkim więc próbujemy zminimalizować to zmęczenie. Najważniejsze że to kolejny wygrany nasz mecz.
MKS MOS Gniezno: Daria Tarczyńska, Lidia Kobyłecka – bramkarki, oraz Marta Jerzakowska (10), Marta Wojtkowiak (1), Paulina Tomaszewska (1), Katarzyna Tomaszewska (1), Marcelina Dłutkowska (3), Klaudia Łuczak (3), Klaudia Kwapich, Agata Wachowska, Ewa Zimna (1), Karolina Chojnacka (3), Kamila Stankiewicz, Monika Dolata, Anita Budzyńska (1), Ewelina Trojanowska (2).
Roman Solarek/Foto Tomasz Kostencki