Koniec marzeń o czwartej lidze?

2016-05-22

Na mecz 13. kolejki ligowej z rundy rewanżowej a 28 trwającego jeszcze sezonu 2015/2016 w rozgrywkach wielkopolskiej IV ligi grupy północnej zespół Mieszka Gniezno, zajmujący dość odległe bo trzynaste miejsce w ligowej tabeli w sobotę 21 maja wyjechał do Kórnika.

Biało-niebiescy tego dnia podejmowani byli przez beniaminka czwartoligowych  zmagań zespół Kórnickiego Stowarzyszenia Sportowego Kotwicę. Przypomnijmy iż drużyna z Kórnika awans do zmagań w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej sezonu 2015/2016 wywalczyła po bezpośrednim zajęciu pierwszego miejsca w rozgrywkach poznańskiej klasy okręgowej grupy wschód sezonu 2014/2015. Sobotnie spotkanie miedzy obiema drużynami  podobnie jak wcześniejsze ubiegłotygodniowe przegrane na własnym boisku z innym beniaminkiem GLKS Wysoka przez zespół Mieszka Gniezno w stosunku 2:0, było drugim w historii obu klubów meczem na szczeblu czwartoligowym. W pierwszej potyczce piłkarskiej, do której doszło jesienią ubiegłego roku w Gnieźnie, obie drużyny podzieliły się pomiędzy sobą punktami w ligowej tabeli gdyż odnotowano wtedy remis 2:2. 
 
Jeszcze przed rozpoczęciem potyczki piłkarskiej, w Kórniku pomiędzy miejscową Kotwicą a Mieszkiem Gniezno, istniał cień szansy że jeśli gnieźnianom uda się rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść, którego faworytem byli gospodarze i podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego wygrają dwa ostatnie mecze w rundzie wiosennej to biało-niebieskim uda się zachować czawrtoligowy byt na sezon 2016/2017. Tak się jednak nie stało gdyż mimo ambitnej gry zespołu z Pierwszej Stolicy Polski w Kórniku i dużej determinacji podopiecznym Mikołaja Tarczyńskiego, nie udało się zakończyć meczem zwycięstwem za trzy punkty. Gnieźnianie, bowiem podzielili się ponownie punktami w ligowej tabeli z swoim sobotnim rywalem remisując z nim 1:1. Tym remisem Mieszko Gniezno, definitywnie chyba przekreśliło swoje szanse na dwie kolejki przed końcem sezonu 2015/2016 na pozostanie na następny sezon w szeregach wielkopolskiej IV ligi grupy północnej. W tym układzie mieszkowcy po pięciu sezonach spędzonych na boiskach czwartoligowych, powoli chyba żegnają się z tymi rozgrywkami chyba że stał by się cud i w co nie należy już wierzyć i od nowego sezonu 2016/2017 o punkty będą rywalizować w poznańskiej okręgówce. 
 
Przechodząc jednak do tego co działo się na boisku w Kórniku, w sobotniej potyczce pomiędzy miejscową Kotwicą a Mieszkiem Gniezno. To gospodarze prowadzenie 1:0 objęli nad biało-niebieskimi bardzo szybko bo już w 10 minucie. Po szybkiej akcji prawą stroną boiska i dośrodkowaniu piłki w pole karne gnieźnian celnym trafieniem z głowy popisał się w zespole z Kórnika – Tomasz Nawrot, który uderzeniem futbolówki z 7 metra pokonał golkipera Mieszka Gniezna – Patryka Szafrana. Po straconej bramce gnieźnianie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku stwarzając sobie groźne sytuacje strzeleckie, które jednak nie zostały zamienione na gola. Okazję w pokonaniu bramkarze Kotwicy Kórnik między innymi w pierwszej połowie zmarnowali w ekipa Mieszka Gniezno. W 25 minucie Adam Konieczny oraz Patryk Kryszak, których strzały po akcji Andrzeja Stefańskiego i dośrodkowaniu piłki w pole karne kórniczan zdołał obronić golkiper gospodarzy. Najlepszą okazję w zdobyciu gola wyrównującego stan meczu zmarnował jednak w 30 minucie w zespole Mieszka Gniezna, w pierwszej połowie Andrzej Stefański, któremu nie udało się umieścić piłki w bramce gospodarzy po wykonywanym rzucie wolnym z odległości około 20. metra. Futbolówka po precyzyjnym uderzeniu przez pomocnika biało-niebieskich zamiast wpaść do bramki kórniczan odbiła się od jej słupka i opuściła plac gry. W tym układzie piłkarze Kotwicy Kórnik, schodzili do szatni prowadząc po pierwszej połowie z Mieszkiem Gniezno w stosunku 1:0. 
 
Po zmianie stron przy dużej przewadze biało-niebieskich podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, cel w postaci zdobycia gola wyrównującego stan meczu 1:1 dopięli w 55 minucie. Po akcji lewą stroną boiska Karola Karasiewicza i dośrodkowaniu, piłkę po długim słupku w bramce gospodarzy strzałem z 11. metra w sytuacji sam na sam z golkiperem Kotwicy Kórnik wpakował Michał Wiśniewski. Jak się później okazało mimo że gnieźnianie mięli jeszcze kilka sytuacji do zdobycia gola i wywiezieniu z Kórnika, kompletu punktów wynik już nie uległ już zmianie do końca spotkania. I mecz zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów w ligowej tabeli przez oba zespoły.
 
Na koniec należy nadmienić iż gnieźnianie remis z Kotwicą Kórnik, dowieźli do końca grając w dziesiątkę co jest dużym sukcesem. W 70 minucie Adam Konieczny za zagranie piłki ręką ujrzał żółtą kartkę a że wcześniej zarobił już jedną kartkę tego samego koloru. W tym przypadku sędziemu prowadzącemu ten mecz nie pozostało nic innego jak popularnego ,,Koniasa” ukarać czerwoną kartką w wyniku czego musiał opuścić plac gry.     
 
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran – Adrian Franczak (70’ Radosław Śmigowski), Wojciech Gąsiorowski, Mikołaj Zawadka , Karol Karasiewicz , Krzysztof Jackowiak, Patryk Kryszak, Andrzej Stefański, Adam Konieczny, Marcin Nowak II, Michał Wiśniewski.
 
Przedostatnie spotkanie mistrzowskie w sezonie 2015/2016 zespół Mieszka Gniezno, rozegra w sobotę 28 maja na własnym boisku przy ulicy Strumykowej. Tego dnia biało-niebiescy o godzinie 17.00 podejmować będą innego beniaminka czwartoligowych zmagań zespół Mawitu Lwówek. 
 
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl 
 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,koniec-marzen-o-czwartej-lidze.html