Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Szybko odskoczyli na cztery oczka. Jednak wrześnianie równie szybko dogonili rywali (7:7). Decydujące okazały się ataki Iglewskiego, który wyprowadził APP Krispol na prowadzenie 19:16. Rywale walczyli do końca ale pierwszą odsłonę zakończył M'Baye. Po przerwie gospodarze trzymali inicjatywę. Dobrze w ataku spisywał się M'Baye, ze środka punktował Olczyk. Stal nie odpuszczała, doprowadziła do remisu przy stanie po 18. W tym momencie wrześnianie rozbili gości mocną i skuteczną zagrywką (Jasiński i Banasiak). Iglewski postawił kropkę nad „i”. W trzeciej, ostatniej odsłonie sobotniego pojedynku APP Krispol dokończył dzieła. Siatkarze Sławomira Gerymskiego pewnie prowadzili grę od samego początku do końca. Ośmiopunktowej przewagi (15:7 i 19:11) zawodnicy z Nysy nie byli w stanie odrobić. Wrześnianie odnieśli wreszcie upragnione, pewne zwycięstwo na własnym parkiecie.
APP Krispol Września – AZS Stal Nysa 3:0 (25:23, 25:21, 25:20)
APP Krispol - Marcin Iglewski, Moustapha M’baye, Damian Dobosz, Mateusz Jasiński, Bartosz Zrajkowski, Arkadiusz Olczyk i Wiktor Matuszak (libero) oraz Mateusz Kamiński, Adam Banasiak, Łukasz Karpiewski,
Trener: Sławomir Gerymski
AZS Stal: Goss, Łuka, Nożewski, Biernat, Macyra, Bułkowski, Dzikowicz (libero) oraz Lubaczewski, Rajski, Kusaj, Maziarz,
Trener: Janusz Bułkowski
oprac. Radosław Kossakowski (źródło + foto Biuro Prasowe APP Krispol Września)
Liczba komentarzy : 0