Kryzys Mieszka trwa. Polonia 1908 Marcinki Kępno wywozi komplet punktów z Gniezna!

2022-06-01

Spory kryzys w ostatnim czasie przechodzą w rozgrywkach wielkopolskiej IV ligi ARTBUD seniorzy Mieszka Gniezno trwającego sezonu 2021/2022. Biało-niebiescy od miesiąca nie zainkasowali bowiem na swoim koncie kompletu punktów.

Kryzys podopiecznych Przemysława Urbanika i jego asystenta Tomasza Zakrzewskiego, rozpoczął się od 30 kwietnia. W przeciągu miesiąca czasu biało-niebiescy w sześciu spotkaniach ligowych nie zapisali na swoim koncie zwycięstwa cztery spotkania remisując a dwa przegrywając. Kibice drużyny z grodu Lecha mieli nadzieję że trwająca passa meczu bez wygranej zostanie przerwana po spotkaniu środowym 1 czerwca rozegranym awansem z 34 kolejki gdyż mecze tej serii zaplanowano na weekend 4 czerwca. Tego dnia do Gniezna zawitała drużyna Polonii 1908 Marcinki Kępno, zajmująca przed tym spotkaniem 16 pozycję w ligowej tabeli. Mimo że faworytem tej potyczki piłkarskiej była piąta drużyna rozgrywek ligowych zespół seniorów Mieszka Gniezno to goście z grodu Lecha wywieźli komplet punktów wygrywając spotkanie 3:0. Tą wygraną Polonia 1908 Marcinki Kępno, zrewanżowała się Mieszku Gniezno, za porażkę na własnym trenie z jesieni 2021 roku kiedy to przegrała spotkanie z biało-niebieskim w stosunku 5:2. Jak z tego wynika kryzys Mieszka Gniezno, trwa nadal i był to już siódmy mecz z rzędu bez zwycięstwa biało-niebieskich. Czy to zmieni się po kolejnym spotkaniu z rundy rewanżowym, w dniu 16 czerwca kiedy to podopieczni Przemysława Urbaniaka podejmować będą zespół Victorii Września przekonamy się za półtora tygodnia.

Co do wydarzeń piłkarskich w meczu Mieszka Gniezno a Polonia 1908 Marcinki Kępno. To gnieźnianie środowe spotkanie rozpoczęli w swoim stylu czyli od zdecydowanych ataków na bramkę swojego rywala. Już w 8 minucie golkipera Polonii 1908 Marcinki Kępno – Kamila Kosuta miał okazję pokonać w ekipie biało-niebieskich Jakub Hoffmann wyprowadzając tym samym swój zespół na prowadzenie. Tak się nie stało gdyż po zgraniu piki z prawej strony boiska przez Tomasz Bzdęgę ta przeszła wprawdzie wzdłuż bramki przyjezdnych trafiając do niepokrytego Hoffmanna. Lecz w końcowej fazie całej akcji popularny ,,Loki” spudłował przenosząc futbolówkę z 6 metra nad bramką Polonii. Goście na tą sytuację strzelecką Mieszka Gniezno, odpowiedzieli w 11 minucie. W podobnej sytuacji jak wcześniej Hoffman, znalazł się w ekipie Polonii - Patryk Słupianek, który jak napastnik Mieszka w idealnej sytuacji strzeleckiej do zdobycia bramki dla swojej drużyny przeniósł piłkę nad bramką gnieźnieńską. I w meczu nadal był wynik bezbramkowy. W 15 minucie goście z Kępna mogli prowadzić jedną bramką. W polu karnym gnieźnian faulowany był w ogromnym zamieszaniu Filip Latusek przez Adriana Franczaka. I sędziemu prowadzącemu to spotkanie Andrzejowi Pawlakowi nie pozostało nic innego jak wskazanie na wapno oddalone o jedenasty metr od bramki gnieźnieńskiej. Gol jednak z podyktowanego rzutu karnego na korzyść przyjezdnych nie został zdobyty gdyż na wysokości zadania stanął golkiper Mieszka – Patryk Szafran broniąc uderzoną piłkę w dość sygnalizowany sposób przez  Marcina Tomaszewskiego. To co nie udało się Tomaszewskiemu  wcześniej udało się w 25 minucie gry Patrykowi Słupiankowi. Zawodnik gości bowiem zdecydował się na strzał z około 20 metra wprost na bramkę gnieźnian. Decyzja Słupianka na tyle okazała się trafna gdyż piłka przy biernej postawie linii obronnej Mieszka wpadła tuż przy prawym słupku do bramki gnieźnieńskiej. I tą zdobytą bramką Polonia 1908 Marcinki Kępno wyszła na prowadzenie 1:0. Po straconym golu mieszkowcy starali się do zdobyciu bramki wyrównującej stan mecz lecz nic z tego nie wynikało. Dopiero w 28 minucie gnieźnianie stworzyli sobie groźną sytuację strzelecką pod bramką Polonii 1908 Marcinki Gniezno, po której w meczu mógł być remis. Po szybkiej kontrze biało-niebieskich Tomasz Bzdęga znajdujący się przed polem karnym gości zagrał górną piłkę głową na 5 metr do Damiana Garstki ten wprawdzie oddał strzał w kierunku bramki gości lecz tutaj na posterunku był golkiper Polonii – Kamil Kosut bronią uderzoną piłkę przez obrońcę Mieszka. I kiedy wydawało się że jedno bramkowym prowadzeniem dla Polonii 1908 Marcinki Kępno zakończy się pierwsza polowa. W 36 minucie goście zdobyli drugiego gol. Po  zagraniu piłki przez Borysa Wawrzyniaka celnym strzałem za linii pola karnego gnieźnian popisał się Wojciech Drygas i piłka zatrzepotała w siatce bramki Mieszka Gniezno. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. I Polonia 1908 Marcinki Kępno, do szatni na przerwę schodziła prowadząc 2:0.

Po zmianie stron mieszkowcy od pierwszych minut drugiej połowy dążyli do zmiany niekorzystnego dla siebie wyniku meczu. Już w 50 minucie drugiej połowy gnieźnianie mogli zdobyć gola kontaktowego. Na bramkę Polonii strzał oddał z 25 metra Damian Garstka lecz piłka zamiast wpaść do bramki rywala minęła tylko jej słupek. Kolejny raz gnieźnianie przed szansą pokonania golkipera gości stanęli w 69 minucie. Wprowadzony do gry w 64 minucie Adam Konieczny za Miłosza Brylewskiego, próbował pokonać bramkarza z Kępna strzałem z ostrego konta z około 12 metra lecz golkiper Polonii w tej sytuacji skrócił kąt uderzonej piłki przez napastnika Mieszka przez co uratował on swój zespół od starty gola. Przygoda Adama Koniecznego z boiskiem od wejście do gry trwała niestety zaledwie piętnaście minut. W 79 minucie bowiem popularny ,,Konias” sfaulował przed polem karnym Mieszka Gniezno, od tylu jednego z piłkarzy Polonii 1908 Marcinki Kępno. W tej sytuacji sędzia prowadzący mecz Andrzej Pawlak za tak brutalny faul ukarał Koniecznego bezpośrednio czerwoną kartką przez co napastnik Mieszka musiał opuścić plac gry. Od tego momentu gnieźnianie mecz kończyli w dziesiątkę. Brak jednego zawodnika w szeregach Mieszka na boisku wykorzystali goście z Kępna, którzy zwietrzyli swoją okazję na podwyższenie prowadzenia w środowym meczu co uczynili w 88 minucie. Bramkę ustalającą końcowy wynik meczu na 3:0 dla Polonii 1908 Kępno w szeregach przyjezdnych po zagraniu piłki w pole karne przez Miłosza Nowickiego uderzeniem piłki głową z 4 metra zdobył Filip Latusek.

Po porażce Mieszka Gniezno z Polonią 1908 Marcinki Kępno, podopiecznych Przemysława Urbaniaka w następnej kolejce ligowej czeka przymusowa pauza w wyniku wycofania się przed rundą rewanżową z rozgrywek czwaroligowych zespołu Wilki Wilczyn. Mieszkowcy do rywalizację o punkty ligowe przystąpią w dniu 16 czerwca kiedy to o godzinie 12.00 podejmować będą u siebie zespół Victorii Września.

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Adrian Franczak, Michał Steinke, Nikodem Szociński (46’ Michal Mól), Jakub Hoffmann, Tomasz Bzdęga, Kacper Zimmer, Tomasz Kaźmierczak, Miłosz Brylewski (64 Adam Konieczny), Damian Garstka, Aleksander Pawlak (46’ Jakub Rejniak)

Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,kryzys-mieszka-trwa-polonia-1908-marcinki-kepno-wywozi-komplet-punktow.html