KS Gniezno jako "MKS Mieszko" przegrał inauguracyjne spotkanie rozgrywek I ligi futsalu

2015-09-19

W piątek, 18 września, w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego zainaugurowane zostały rozgrywki w grupie północnej I ligi futsalu. Od kilku sezonów I stolicę Polski reprezentuje w tych zmaganiach drużna Klubu Sportowego Gniezno. W związku z mającym w ostatnim czasie miejsce połączeniem kilku piłkarskich klubów sportowych w Gnieźnie futsaliści przystąpili do rozgrywek jako MKS Mieszko.

Zgodnie z terminarzem podopieczni Michała Wasielewskiego i Adama Heliasza na inaugurację zmagań mieli wyjechać do Unisławia. Kierownictwo drużyny Unisław Team ze względów organizacyjnych poprosiło jednak o zamianę terminów i w tej sytuacji gnieźnianie już w minony piątek podejmowali drużynę z Pomorza. Zespół gnieźnieński przystąpił do pierwszoligowych zmagań bez kilku czołowych graczy. Jak już informowaliśmy wcześniej Jacek Sander od nowego sezonu bronić będzie barw Euromastera Chrobry Głogów. Do innego zespołu ekstraklasy - Red Dragons Pniewy w letniej przerwie odeszli natomiast Oskar Stankowiak i Piotra Błaszyk. Drużynę zasilili natomiast Szymon Lewandowski, Adam Alamenciak, i Albert Kowalski, a w październiku powróci do zespołu  Filip Bartnicki.

Mimo osłabień gnieźnianie byli faworytami starcia z drużyną z Unisławia, zwłaszcza że w minionym sezonie oba spotkania  rozstrzygnęli na swoją korzyść. Tymczasem młody zespół z Pomorza wyraźnie nabrał doświadczenia i przystąpił do meczu w Gnieźnie  bardzo zdeterminowany. Już w 1. minucie indywidualna akcja Pawła Kaniewskiego prawym skrzydłem zakończona strzałem z ostrego kąta dała gościom prowadzenie.  Cztery minuty później silny strzał z około 12 metrów Rafała Szatkowskiego obronił Michał Wasielewski. W odpowiedzi uderzenie Bartosza Banasika w sytuacji „sam na sam" obronił Mikołaj Wojciechowski. W 7. minucie gnieźnianie wyrównali. Mariusz Sawicki uwolnił się jednemu z obrońców i strzałem z półobrotu w przeciwległy narożnik zaskoczył bramkarza gości. Po zdobyciu gola gospodarze złapali właściwy sobie rytm, ale nie potrafili wykorzystać stwarzanych sytuacji. W 9. minucie szybką akcję lewym skrzydłem przeprowadził Adam Heliasz, ale Bartosz Banasik minimalnie spóźnił się do dośrodkowania grającego trenera Mieszka. Chwilę później nastąpiło istne oblężenie bramki gości, jednak strzał Pawła Kaźmierczaka i dobitkę Bartosza Banasika obronił Mikołaj Wojciechowski. W odpowiedzi silne uderzenie Rafała Szatkowskiego na rzut rożny sparował Michał Wasielewski. Gnieźnianie bardzo szybko popełnili pięć przewinień i kiedy w 13. minucie sędziowie odgwizdali szósty faul goście egzekwowali rzut karny z przedłużonej odległości (10 metrów). Pierwszy strzał Patryka Rau Michał Wasielewski obronił, ale przy dobitce był już bezradny. Gnieźnianie starali się odrabiać straty. Między innymi w 18. minucie ładnym strzałem popisał się Bartosz Banasik, ale skuteczną interwencję zaliczył też Mikołaj Wojciechowski. Zbyt szybko złapane faule pogrążyły gospodarzy w końcówce pierwszej połowy. W 19. minucie dwa przedłużone rzuty karne wykorzystali Mateusz Komur i Patryk Rau, a tuż przed przerwą Jakub Hapka po szybkim kontrataku przeprowadzonym prawym skrzydłem ustalił wynik pierwszej połowy na 1:5. Druga część meczu nie była już tak ciekawa. Goście szanując korzystny rezultat skupili się głównie na defensywie, a to jeszcze bardziej utrudniało przeprowadzenie skutecznych akcji gnieźnianom. W

28. minucie bliski zmniejszenia strat był Paweł Kaźmierczak, ale kapitan Mieszka w sytuacji „sam na sam” trafił w słupek bramki gości. Od 30. minuty gospodarze zaczęli w akacjach ofensywnych zastępować bramkarza piątym zawodnikiem i minutę później byli bliscy zdobycia gola, jednak strzał Dariusza Rychłowskiego po hokejowym zamku obronił Mikołaj Wojciechowski. Per saldo manewr taktyczny nie opłacił się jednak mieszkowcom. Najpierw w 32. minucie Paweł Kaniewski z własnej połowy skierował piłkę do pustej bramki gospodarzy, a minutę później Patryk Rau po szybkim kontrataku po raz trzeci w tym spotkaniu wpisał się na listę strzelców ustalając wynik meczu na 1:7.

 

Mieszko Gniezno - Unisław Team 1:7 (1:5)

 

Bramki:

 

Mieszko Gniezno - Mariusz Sawicki - 1 (7’)

 

Unisław Team - Patryk Rau - 3 (13’, 19’, 33’), Paweł Kaniewski - 2 (1’, 32’), Mateusz Komur - 1 (19'), Jakub Hapka - 1 ( 20’)

 

KS Gniezno - Michał Wasielewski, Tomasz Fitt, Mateusz Jedliński, Mariusz Sawicki, , Dariusz Rychłowski, Paweł Kaźmierczak, Bartosz Banasik, Mikołaj Bereźnicki, Marcin Greser, Adam Heliasz, Patryk Zajkowski, Jakub Szydzik

 

Unisław Team - Mikołaj Wojciechowski, Adrian Szydłowski,  Dawid Łobodziński,  Mateusz Komur, Paweł Kaniewski,  Mateusz Fredyk, Rafał Szatkowski,  Jakub Hapka,  Daniel Palmowski,  Daniel Kortas,  Patryk Rau,  Michał Mielniczek

 

W innych meczach 1. kolejki padły rezulaty:

Wicherek Oborniki - AZS Uniwersytet Warszawski 2:2

TAF Unikat Toruń - AZS Uniwersytet Gdański 2:5

Politechnika Gdańska - Chemik Bydgoszcz 4:1

AZS WSIiU Malwee Łódź - Elhurt-Elmet Helios Białystok 5:3

MOKS Słoneczny Stok Białystok - Constract Lubawa 5:4

 

Na mecz 2. kolejki zespół Mieszka w najbliższą sobotę uda się do Warszawy, gdzie o g. 19 w hali przy ul. Banacha zmierzy się z AZS Uniwersytetem Warszawskim. Dwa tygodnie później w hali przy ul. Paczkowskiego również o g. 19 gnieźnianie podejmować będą Constract Lubawa.

 

Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,ks-gniezno-jako-mks-mieszko-przegral-inauguracyjne-spotkanie-rozgrywek.html