KS Gniezno pokonał FC Toruń w meczu na szczycie grupy północnej I ligi futsalu!

2015-04-11

W rozegranym sobotę, 11 kwietnia, w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego meczu 17. kolejki grupy północnej I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował FC Toruń. Torunianie już wcześniej zapewnili sobie zwycięstwo w rozgrywkach i awans do ekstraklasy. Gnieźnianie, którzy zostali wicemistrzami grupy północnej zagrają o awans w barażach. Spotkanie miało więc już tylko (i aż!) znaczenie prestiżowe.

Mistrzowie grupy północnej I ligi zostali w ładny sposób przywitani przez gnieźnieńskich zawodników, którzy utworzyli szpaler przed prezentacją gratulując w ten sposób torunianom mistrzostwa i awansu. Goście cały czas głośno dopingowani przez kilkunastoosobową grupę swoich kibiców chcieli potwierdzić swą supremację i miano niepokonanej drużyny w rozgrywkach. Gnieźnianie starali się natomiast udowodnić, że  nie odstają umiejętnościami od nowych ekstraligowców.  Gra była zatem dynamiczna, a mecz emocjonujący.   

W 2. minucie gospodarze przeprowadzili kontratak zainicjowany przez Oskara Stankowiaka, który zagrał na lewe skrzydło do Jacka Sandera. Ten odegrał  piłkę na drugą stronę do Dariusza Rychłowskiego, ale jego uderzenie zablokował Nicolae Neagu. Trzy minuty później przed szansą stanęli goście, ale Robert Świtoń trafił w słupek. W odpowiedzi silnym uderzeniem z dalszej odległości popisał się Oskar, ale jego strzał był minimalnie niecelny. W 9. minucie gola dającego gospodarzom prowadzenie zdobył Mariusz Sawicki strzelając na raty po podaniu Bartosza Banasika i ostatecznie główką pokonując toruńskiego bramkarza. Minutę później wyrównującego gola strzelił Michał Wojciechowski, który dość przypadkowo otrzymał piłkę w polu karnym. Rywale poszli za ciosem atakując zdecydowanie. Na posterunku był jednak  

Michał Wasielewski, który obronił dwa strzały Dawida Kawki. Pierwszy w sytuacji „sam na sam”, a drugi wykonując piękną paradę po strzale w okienko. Kilka chwil później to gnieźnianie: Mariusz Sawicki i Marcina Gresera sprawdzili czujność  Nicolae Neagu strzelając w okienka bramki rywali, ale golkiper FC dwukrotnie  popisał się skutecznymi interwencjami. Toruński bramkarz aktywnie włączał się też w akcje ofensywne swego zespołu. W 16. minucie jego strzał po rzucie rożnym obronił Michał Wasielewski. Ta odważna i nieco nonszalancka gra Mołdawianina okazała się zgubna kilka chwil później, kiedy to Paweł Kaźmierczak wykorzystał dalekie wyjście Nicolae Neagu i strzelił z własnej połowy boiska do pustej bramki podwyższając na 3:1. Niespełna minutę wcześniej drugiego gola dla KS zdobył Jacek Sander po indywidualnej akcji lewym skrzydłem. W 19. minucie kontaktowego gola dla FC zdobył Marcin Mikołajewicz posyłając piłkę do pustej bramki po ładnym rozegraniu klepką w polu karnym. Do przerwy gnieźnianie prowadzili zatem 3:2. Na początku drugiej połowy drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, za dyskusje z sędziami ujrzał Marcin Mikołajewicz. Gnieźnianie niemal w ostatniej chwili wykorzystali grę w przewadze, kiedy to Marcin Greser po hokejowym zamku wepchnął piłkę obok słupka do bramki rywali, podwyższając prowadzenie na 4:2. W 25. minucie ładnym strzałem popisał się Patryk Szczepaniak, ale jeszcze ładniejsza była parada Michała Wasielewskiego. Dwie minuty później było już 5:2. Na listę strzelców wpisał się Bartosz Banasik wykorzystując błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy przez zawodników FC. W 29. minucie bliski podwyższenia prowadzenia był Mateusz Jedliński, ale w sytuacji „sam na sam” posłał piłkę obok lewego słupka. Od 33. minuty goście w akcjach ofensywnych zastępowali bramkarza piątym zawodnikiem zamykając gnieźnian na ich połowie, ale narażali się też na strzały z dalszej odległości.

W 35. minucie po strzale Dariusza Rychłowskiego futbolówka o centymetry minęła prawy słupek, ale dwa uderzenia Oskara Stankowiaka okazały się celne z własnej połowy. W międzyczasie trzeciego gola dla FC zdobył Dawid Kawka przeprowadzając  szybki kontratak po tym jak Mariusz Sawicki został w indywidualnym ataku zatrzymany przez stojącego przed bramką gości Patryka Szczepaniaka. Rezultat spotkania na 7:4 ustalił w ostatnich sekundach Michał Suchocki strzelając celnie z ostrego kąta.

 

 

KS Gniezno - FC Toruń 7:4 (3:2)

 

Bramki:

 

KS Gniezno  - Oskar Stankowiak - 2 (38’, 40'), Mariusz Sawicki - 1 (9’), Jacek Sander - 1 (16’), Paweł Kaźmierczak - (17’), Marcin Greser - 1 (24’), Bartosz Banasik - 1  (27’)

.

FC Toruń - Michał Wojciechowski - 1 (10'), Marcin Mikołajewicz - 1 (19’), Dawid Kawka - 1 (39’), Michał Suchocki - 1 (40’)

 

KS Gniezno - Michał Wasielewski, Damian Lewartowski, Oskar Stankowiak, Mariusz Sawicki, Marcin Greser, Jacek Sander, Dariusz Rychłowski, Paweł Kaźmierczak, Bartosz Banasik, Mikołaj Bereźnicki, Mateusz Jedliński, Oktawian Solecki

 

FC Toruń -  Nicolae Neagu, Jacek Brończyk, Michał Wojciechowski, Sylwester Kieper, Michał Suchocki, Marcin Mikołajewicz, Patryk Szczepaniak, BartoszWitkowski, Dawid Kawka, Mykoła Morozow, Patryk Rau, Karol Kaczmarek, Robert Świtoń, Kamil Domański

 

W innych meczach17. kolejki padły rezultaty:

Politechnika Gdańska - AZS Uniwersytet Warszawski 3:7

MOKS Słoneczny Stok Białystok - Constract Lubawa 7:2

Unikat Osiek - Elhurt-Elmet Helios Białystok 2:2

AZS WSliU Malwee Łódź - Unisław Team PBDI 5:4

 

 

Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski

 

 

 






treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,ks-gniezno-pokonal-fc-torun-w-meczu-na-szczycie.html