Mecz od początku toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy opanowali środek boiska i sukcesywnie przeprowadzali kolejne akcje ofensywne. Portowcy bronili się skutecznie tylko do 20. minuty. Szybki atak Lecha zainaugurował wtedy Maciej Gajos podając ze środka boiska na prawe skrzydło do niepilnowanego Darko Jevticia. Szwajcar dynamicznie zbiegł do środka boiska mijając dwóch obrońców i uderzeniem lewą nogą z linii pola karnego posłał piłkę do bramki tuż przy bliższym słupku. Niespełna kwadrans później poznanianie mieli aż dwie szanse na podwyższenie prowadzenia. Szczecinianie niefrasobliwie stracili piłkę przy wyprowadzaniu akcji z własnej połowy. Przejął ją Christian Gytkjaer i mocno strzelił z ponad dwudziestu metrów. Piłkę wybił wprawdzie Łukasz Załuska, ale wprost pod nogi nadbiegającego z prawej strony Darko Jevticia. Dobitkę Szwajcara bramkarz Pogoni zdołał jednak wybić poza linię końcową boiska. Zamknięci głównie na własnej połowie goście próbowali przeprowadzać kontrataki, ale nie zdołali oddać żadnego celnego strzału na bramkę marznącego Jasmina Buricia i pierwsza połowa meczu zakończyła się prowadzeniem Kolejorza 1:0. Do drugiej szczecinianie przystąpili jakby zupełnie odmienieni. To oni zaczęli dyktować warunki gry spychając gospodarzy do defensywy. W 57. minucie Ricardo Nunes egzekwował rzut wolny z ponad dwudziestu metrów. Piłka po strzale szczecińskiego obrońcy poszybowała nad murem i minimalnie nad poprzeczką bramki gospodarzy. Siedem minut później Pogoń miała kolejną, chyba najlepszą, okazję na doprowadzenie do remisu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelił Kamil Drygas. Strzał nie był idealny, ale piłka skozłowała przed linią bramkową i również głową starał się dobić ją do bramki Łukasz Zwoliński. Wspaniałą, instynktowną interwencją popisał się jednak Jasmin Burić zachowując czyste konto. Jak powinien skutecznie zostać wykonany rzut rożny zaprezentowali natomiast gospodarze. W 81. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska najwyżej w polu karnym wyskoczył Emir Dilaver, który znakomitym uderzeniem głową skierował piłkę do bramki ustalając wynik spotkania na 2:0. I choć wygrana Lecha może cieszyć, bo poznanianie wciąż mają bliski kontakt z czołówką, to postawa podopiecznych trenera Nenada Bjelicy w drugiej połowie spotkania z pewnością nie nastraja optymizmem.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
Bramki:
Lech - Darko Jevtić - 1 (20’), Emir Dilaver - 1 (81’)
Lech - Jasmin Buric, Robert Gumny, Nikola Vujadinovic, Emir Dilaver, Wołodymyr Kostewycz, Darko Jevtic (89. Tymoteusz Klupś), Łukasz Trałka, Radosław Majewski (68. Mihai Radut), Maciej Gajos, Mario Situm, Christian Gytkjaer (60. Ołeksij Chobłenko).
Pogoń - Łukasz Załuska, Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Lasza Dwali, Ricardo Nunes, Adam Frączczak, Jakub Piotrowski, Kamil Drygas (82. Morten Rasmussen), Rafał Murawski (53. Marcin Listkowski), Spas Delew (62. Adam Buksa), Łukasz Zwoliński.
Sędziował Paweł Raczkowski z Warszawy
Widzów - 14 348
Radosław Kossakowski + foto
Liczba komentarzy : 0