Lech przegrał z wiceliderem w Białymstoku

2016-12-04

W niedzielę, 4 grudnia, w meczu 18. kolejki LOTTO Ekstraklasy zespół Lecha Poznań zmierzył się w Białymstoku z tamtejszą Jagiellonią. Spotkanie mimo trudnych warunków boiskowych i atmosferycznych (rozgrywane przy kilkustopniowym mrozie) toczone było w szybkim tempie i przyniosło wiele dobrych akcji po obu stronach boiska. Ostatecznie jednak minimalnie lepszym okazał się wiceliderem rozgrywek zwyciężając 2:1.

Poznanianie mający znakomitą passę w ostatnich spotkaniach, również mecz w Białymstoku rozpoczęli odważnie, spychając gospodarzy do defensywy. Zawodnicy Jagiellonii bez straty gola przetrwali kwadrans naporu gości i w 16. minucie  przeprowadzili skuteczny kontratak. Fedor Cernych prostopadłym podaniem na lewe skrzydło uruchomił Karola Świderskiego, który wykorzystał to, że Matus Putnocky wybiegł daleko przed pole karne ominął go i uprzedzając interwencję wracającego Tamasa Kadara, w pełnym biegu strzelił do pustej bramki. W 42. minucie Świderski miał szansę na drugiego gola, ale tym razem jego strzał z piątego metra obronił bramkarz Kolejorza. Już w doliczonym czasie gry przed przerwą wyrównującego gola dla Lecha zdobył Paulus Arajuuri wykorzystując dośrodkowanie z rzutu wolnego Darko Jevticia. Po strzale głową poznańskiego obrońcy Marian Kelemen złapał wprawdzie piłkę, ale… tuż za linią bramkową i do przerwy był remis 1:1. Po zmianie stron na zmrożonym boisku w Białymstoku nadal było sporo walki, ale jedyną skuteczną akcję przeprowadzili gospodarze. W 63. minucie Fiodor Cernych, mimo naporu ze strony dwóch obrońców Lecha, znakomicie poradził sobie w polu karnym i uderzył lewą nogą z ostrego kąta. Mimo, że Matus Putnocky był dobrze ustawiony, to futbolówka jakimś cudem wleciała do bramki pomiędzy nim, a prawym słupkiem. Lechici starali się doprowadzić choćby do remisu, ale ich poczynaniom brakowało skuteczności.  Sytuacji nie poprawiło nawet wejście lidera klasyfikacji strzelców ekstraklasy. Marcin Robak miał wprawdzie idealną okazję w 81. minucie, ale zbyt długo czekał z oddaniem strzału i został zatrzymany przez jednego z obrońców Jagiellonii, która ostatecznie pokonała Lecha 2:1 i umocniła się na pozycji wicelidera LOTTO Ekstraklasy.

 

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:1 (1:1)

 

Bramki:

Jagiellonia - Karol Świderski - 1 (16’), Fiodor Cernych - 1 (64’)
Lech - Paulus Arajuuri (45+2’)

 

Jagiellonia Białystok - Marian Kelemem, Rafał Grzyb, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik,Taras Romanczuk, Jacek Góralski, Przemysław Frankowski, Karol Świderski (77. Patryk Klimala), Dmytro Chomczenowski, Fiodor Cernych

 

Lech Poznań - Matus Putnocky, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar, Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Maciej Makuszewski (39. Kamil Jóźwiak), Radosław Majewski (80. Szymon Pawłowski), Darko Jevtic, Dawid Kownacki (69. Marcin Robak)

 

Sędziował Daniel Stefański  Bydgoszczy

Widzów ok. 10 000

 

Radosław Kossakowski/foto archiwum

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-przegral-z-wiceliderem-w-bialymstoku.html