Lech tylko zremisował z liderem

2017-08-12

W sobotę, 12 sierpnia, w spotkaniu 5. kolejki piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań podejmował lidera - Zagłębie Lubin. Po niespodziewanej porażce w Szczecinie i odpadnięciu z rozgrywek o Puchar Polski poznanianie zamierzali zrehabilitować się przed własną publicznością. Udało im się to połowicznie. Wprawdzie po golu Mario Situma prowadzili 1:0, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1

Spotkanie poprzedziło odśpiewanie hymnu narodowego z okazji zbliżającego się Święta Wojska Polskiego. Co ciekawe organizatorzy odtworzyli tylko pierwszą zwrotkę, natomiast kibice pod przewodnictwem fanów z „Kotła” zaśpiewali kolejne trzy a cappella.

Od początku było sporo walki w środkowej strefie boiska, natomiast niewiele sytuacji bramkowych, mimo że goście, jak przystało na lidera, nie zamierzali na INEA Stadionie skupiać się głównie na defensywie.  I to Zagłębie było bliższe objęcia prowadzenia w pierwszej połowie spotkania. W 28. minucie Jakub Świerczok ograł na lewym skrzydle Rafała Janickiego i strzelając z około trzynastu metrów trafił w poprzeczkę. Do przerwy w Poznaniu goli nie było. Po zmianie stron zdecydowanie bardziej do ataku ruszyli gospodarze i zaowocowało to objęciem prowadzenia. W 53. minucie Radosław Majewski popędził lewym skrzydłem i delikatnie odegrał piłkę do tyłu, na narożnik pola karnego, gdzie dopadł  do niej Mario Situm i precyzyjnym strzałem tuż przy dalszym słupku pokonał Martina Polacka. Niestety, po zdobyciu gola lechici nie poszli za ciosem. Wprawdzie dwie minuty później strzałem z około siedemnastu metrów czujność bramkarza gości sprawdził jeszcze Maciej Makuszewski, ale z upływem czasu poznanianie cofnęli się do defensywy, a zespół Zagłębia coraz bardziej dążył do zdobycia wyrównującego gola. Usiłowania te  zakończyły się sukcesem. W 81. minucie w sporym zamieszaniu w polu karnym Lecha nieco spóźniony Nikola Vujadinović nie zdołał powstrzymać Alana Czerwińskiego, który  uderzył w kierunku dalszego słupka pokonując Matusa Putnocky’ego. Niewiele brakowało, a lubinianie mogli nawet to spotkanie  wygrać. W 86. minucie Bartłomiej Pawłowski uderzył bowiem silnie z ponad dwudziestu metrów, a bramkarz Lecha ze sporym trudem wybił piłkę poza linię końcową. Remis 1:1 był niewątpliwie w tym meczu wynikiem sprawiedliwym. Inna rzecz, że nie usatysfakcjonował on żadnej z drużyn. Poznanianie utrzymali się wprawdzie na czwartym miejscu, natomiast lubinianie stracili pozycję lidera na rzecz Wisły, która w derbach Krakowa  pokonała Cracovię 2:1.

 

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)

 

Bramki:

Lech - Mario Situm - 1 (53’)
Zagłębie - Alan Czerwiński (81).

 

Lech - Matus Putnocky, Emir Dilaver, Nikola Vujadinovic, Rafał Janicki, Wołodymyr Kostewycz, Maciej Makuszewski, Maciej Gajos (82. Mihai Radut), Radosław Majewski (90. Nicklas Barkroth), Łukasz Trałka, Mario Situm (71. Kamil Jóźwiak), Christian Gytkjaer

 

Zagłębie - Martin Polacek, Alan Czerwiński, Lubomir Guldan, Bartosz Kopacz, Jarosław Jach, Daniel Dziwniel (78. Sasa Balic), Filip Jagiełło (68. Bartłomiej Pawłowski), Filip Starzyński, Jarosław Kubicki, Arkadiusz Woźniak, Jakub Świerczok (74. Adam Buksa)

 

Sędziował Szymon Marciniak z Płocka
Widzów  - 15 121

 

 Radosław Kossakowski + foto

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-tylko-zremisowal-z-liderem.html