Lech w doliczonym czasie wydarł remis w Szczecinie

2015-02-14

Na inaugurację wiosennych zmagań T-Mobile Ekstraklasy zespół Lecha Poznań udał się do Szczecina, gdzie w sobotę, 14 lutego, był podejmowany przez tamtejszą Pogoń.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla lechitów.  Już w 3. minucie, po zagraniu z rzutu wolnego  Ricardo Nunesa   w polu karnym gości nieprzypilnowany został Marcin Robak, który wykorzystał  tę sytuację strzelając  obok Macieja Gostomskiego. Tym razem napastnik Pogoni zakończył jednak na tym swój popis, a przecież w poprzednim sezonie  zaaplikował w Szczecinie Lechowi aż pięć bramek. To już jednak tylko historia. Łatwo uzyskane prowadzenie najwyraźniej zadowalało portowców, bo cofnęli się do defensywy i skutecznie rozbijali ataki poznanian. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Pogoń wywalczyła kolejny rzut wolny i znowu zrobiło się  groźnie w polu karnym Lecha. W zamieszaniu podbramkowym  ponownie strzelał Marcin Robak, ale jego uderzenie zablokował kolega z drużyny - Łukasz Zwoliński. W ekipie Lecha widoczny był Dariusz Formella. Raz padł jak długi w polu karnym gospodarzy, ale sędzia nie dopatrzył się faulu i ukarał lechitę żółta kartką za wymuszanie rzutu karnego. Do przerwy było  1:0. Od początku drugiej połowy goście ambitnie ruszyli do ataku. Dogodnych sytuacji do wyrównania nie wykorzystali jednak  między innymi: Darko Jevtić, Gergo Lovrencsics i Kasper Hamalainen. Nie pomogło nawet wprowadzenie na szpicę nowego nabytku Lecha - Dawida Holmana.  Inna rzecz, że  nastawionych wyraźnie  defensywnie zawodników Pogoni trudno było po prostu sforsować. Gdyby  gospodarze konsekwentnie grali tak do końca prawdopodobnie wygraliby to spotkanie. Tymczasem już w doliczonym czasie gry portowcy zdecydowali się na jeszcze jeden atak. Lechici przejęli jednak  piłkę i  ruszyli  z kontrą. Gergo Lovrencsics zagrał do  pędzącego prawym skrzydłem  Paulusa Arajuuriego, a ten pokonał nieco zaskoczonego  Radosława Janukiewicza zapewniając Lechowi remis 1:1, który z pewnością nie do końca odzwierciedla przedmeczowe założenia Kolejorza.

 

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 1:1 (1:0)

 

Bramki:

Pogoń - Marcin Robak - 1 (3')

Lech - Paulus Arajuuri (90).

 

Pogoń  - Radosław Janukiewicz, Adam Frączczak (31. Sebastian Rudol), Wojciech Golla, Hernani, Ricardo Nunes (69. Hubert Matynia), Vladimirs Kamess (63. Takuya Murayama), Rafał Murawski, Maksymilian Rogalski, Karol Danielak, Łukasz Zwoliński, Marcin Robak

 

Lech -  Maciej Gostomski, Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Luis Henriquez, Dariusz Formella (46. Gergo Lovrencsics), Łukasz Trałka, Darko Jevtic, Kasper Hamalainen, Dawid Kownacki (60. Szymon Pawłowski), Vojo Ubiparip (71. David Holman)

 

Sędziował  Tomasz Musiał z Krakowa.

Widzów  - 9 684

 

Radosław Kossakowski/foto  www.lechpoznan.pl

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-w-doliczonym-czasie-wydarl-remis-w-szczecinie.html