Lech w końcówce doliczonego czasu wydarł remis w Krakowie

2022-03-13

Na mecz 25. kolejki PKO Ekstraklasy zespół Lecha Poznań wyjechał do Krakowa, gdzie był podejmowany przez tamtejszą Wisłę. Lechici przy Reymonta napotkali na duży opór rywali. Mało tego, wiślacy pod koniec pierwszej połowy objęli nawet prowadzenie, ale goście walczyli do końca i w ósmej minucie doliczonego czasu gry doprowadzili do remisu 1:1.

Lech jechał do Krakowa w roli faworyta, a tymczasem gospodarze  od początku pokazywali, że będą walczyć o pełną pulę. W 27. minucie bliski zdobycia bramki był Joseph Colley, ale uderzył z trzeciego metra wprost w Filipa Bednarka. Dwie minuty później z kolei dobrą okazję po drugiej stronie boiska miał Dawid Kownacki, ale jego uderzenie główką pod spojenie słupka z poprzeczką obronił Mikołaj Biegański. W 42. minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny, a Zdenek Ondrasek minimalnie przestrzelił uderzając z prawej strony w kierunku dalszego słupka. W kolejnej akcji Czech już jednak nie pomylił się uderzając lobem z dwunastego metra w lewe okienko bramki gości. Do przerwy było 1:0. Po zmianie stron lechici starali się odrobić straty, jednak strzały Dawida Kownackiego i Mikaela Ishaka obronił Mikołaj Biegański. Tymczasem w 54. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Joseph Colley z bliskiej odległości wbił piłkę do bramki Lecha. Po analizie VAR sędzia jednak gola nie uznał dopatrując się wcześniej faulu Zdenka Ondraska na Filipie Bednarku podczas powierznej walki tych zawodników w polu bramkowym. Gospodarze jednak poczuli wiatr w żaglach i atakowali coraz odważniej. Na szczęście dobrze w poznańskiej bramce spisywał się Filip Bednarek. W końcówce Lech przeważał coraz wyraźniej. Arbiter doliczył aż siedem minut do drugiej połowy i dopiero w ostatnich sekundach tego dodatkowego czasu goście zdołali wyrównać. Lewym skrzydłem popędził Adriel Ba Loua dośrodkowując na piąty metr, a tam stojący bokiem do bramki Antonio Milić sprytnym zagraniem wewnętrzną częścią stopy do tyłu zupełnie zaskoczył Mikołaja Biegańskiego i zapewnił lechitom remis 1:1. Wynik ten nie zadowala chyba jednak żadnej z drużyn.  Lech nie zdołał bowiem powrócić na fotel lidera, a Wisła była bardzo bliska wygranej tracąc zwycięstwo  w samej końcówce.

 

Wisła Kraków  - Lech Poznań  1:1 (1:0)

 

Bramki:
 Wisła - Zdenek Ondrasek – 1 (43’)
Lech - Antonio Milić – 1 (90+7’)

 

Sędziował Tomasz Kwiatkowski z Warszawy
Widzów – 21 068

 

Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-w-koncowce-doliczonego-czasu-wydarl-remis-w-krakowie.html