Drugiej porażki z rzędu w rozgrywkach wielkopolskiej V lidze grupie 1 doznali w Pobiedziskach, piłkarze Lechity Kłecko przegrywając w niedzielę 9 sierpnia jako gospodarz meczu z miejscowym Huraganem w stosunku 3:1.
Niedzielny mecz pierwotnie miał zostać rozegrany w Kłecku, ale ze względu remont boiska Lechity został przeniesiony do Pobiedzisk. Warto zaznaczyć, że niedzielne spotkanie rozgrywane było w ponad 30-stopniowym upale, co z pewnością wpłynęło na widowisko.
Mecz, który zgromadził sporą liczbę widzów nie był porywającym widowiskiem. Zespół z Kłecka przede wszystkim skupił się na zabezpieczeniu własnej bramki. Wynik otworzył już w 3 minucie Dawid Ciążyński, który debiutanckiego w barwach Huraganu Pobiedziska gola głową zdobył po rzucie rożnym wykonywanym przez Piotra Trepkę. Była to jedyna bramka zdobyta w pierwszej połowie i Huragan Pobiedziska schodził na przerwę prowadząc 1:0.
Dziesięć minut po przerwie wynik również po rzucie rożnym podwyższył na 2:0 dla pobiedziszczan wspomniany już Piotr Trepka. Na 3:0 trafił w 71 minucie wprowadzony w drugiej połowie David Paku-Tshela, który uderzył z prawej strony nie dając szans bramkarzowi rywali. Lechita gola jak się później okazało honorowego zdobył w 78 minucie. Przy uderzeniu z rzutu wolnego z ok. 20 metrów piłka odbiła się od jednego z Huraganistów i kompletnie zmyliła Sławomira Janickiego wpadając do jego bramki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Huraganu Pobiedziska a zespół Lechity Kłecko zanotował na swoim koncie drugą porażkę z rzędu.
A już w najbliższą niedzielę 16 sierpnia Lechita rozegra spotkanie wyjazdowe. Podopieczni Piotra Kubalewskiego tego dnia udadzą się do Śmiłowa gdzie o godzinie 14.00 podejmowani będą przez zespół miejscowego Orkanu.
Źródło – Huragan Pobiedziska + foto
