Lider z Kostrzyna pokonany!

2017-10-16

Po bramkach Filipa Janiszewskiego oraz Huberta Krukowskiego, Vitcovia pokonała w sobotę 14 października w ramach rozgrywek poznańskiej klasy okręgowej grupy wschód w Kostrzynie miejscową Lechię 2:0, która przed tą kolejką była liderem tabeli.

Na ostatnim treningu przed meczem urazu doznał Mateusz Pietrowski i choć do końca nie było wiadomo czy będzie w stanie wystąpić w meczu w Kostrzynie, to ostatecznie nie mógł pomóc kolegom na boisku. Jego miejsce na prawym skrzydle zajął Hubert Krukowski. Na lewej flance, w miejsce Jakuba Pawlaka, pojawił się Radosław Trybuła. Z kolei pauzującego za kartki Huberta Mielcarka, na pozycji środkowego obrońcy, zastąpił Kamil Buczek. Mecz od początku układał się tak, jak można było się tego spodziewać - przewagę w posiadaniu piłki mieli gospodarze, którzy długo rozgrywali akcje, ale ich pomysł na grę skrzydłami nie przynosił efektu, bowiem bardzo dobrze swoje formacje przesuwała Vitcovia, co maksymalnie utrudniało grę kostrzynianom. Podopieczni trenera Stanisława Drozdy szukali swoich szans po kontratakach. Pierwszego nie wykorzystał Filip Janiszewski. Ale już w czternastej minucie sam sobie wypracował sytuację. Odebrał piłkę bocznemu obrońcy Lechii na 40. metrze od bramki strzeżonej przez Dominika Sobela i popędził w jego stronę. Po drodze ograł jeszcze stopera i mocnym strzałem wyprowadził Vitcovię na prowadzenie. Nic to nie zmieniło w grze obu zespołów. Lechia atakowała pozycyjnie, a Vitcovia kontrowała. I to goście byli bliżej zdobycia bramki. Bardzo dobrymi wykopami Tomasz Roszyk co i rusz uruchamiał szybkiego Janiszewskiego, który już do przerwy mógł podwyższyć prowadzenie, ale w bliźniaczo podobnej sytuacji do tej z 14. minuty, niestety nie uderzył celnie. Z kolei lechiści mieli dwie akcje godne odnotowania. Obydwie po dośrodkowaniach, których większość jednak na przedpolu wyłapywał Roszyk. Ale i ten dwie okazje, koniec końców, nie dały bramki i pierwsze połowa zakończyła się wynikiem 0:1.

Chwilę po przerwie gospodarze mieli najlepszą sytuację do doprowadzenia do remisu, ale strzał z kilku metrów obronił Roszyk. W odpowiedzi ruszyli witkowianie, ale kolejnej sytuacji nie wykorzystał "Fifi". Kilka minut później bliscy wyrównania byli podopieczni trenera Mariusz Wilińskiego. Centrostrzałem popisał się Dawid Akuszewski, futbolówka sprawiła sporo problemów Roszykowi, ale Rafał Wiąz zdołał tylko odbić piłkę, która poleciałą obok bramki. Gospodarze nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy Vitcovii. Kolejne wrzutki lądowały albo w rękach Roszyka, albo za bramką, albo były po prostu wybijane przez obrońców. Mimo kolejnych kilku sytuacji witkowian, wynik podwyższyć udało się dopiero w doliczonym czasie gry. Patryk Bojarski przejął futbolówkę na prawej stronie i zagrał do Huberta Krukowskiego, który bardzo spokojnie, w sytuacji sam na sam, pokonał Sobela. To była ostatnia akcja w tym meczu. Kolejne trzy punkty pojechały do

Witkowa! 1922 LECHIA KOSTRZYN - VITCOVIA WITKOWO 0:2 (0:1)

Bramki: '14 Janiszewski, '90+4 Krukowski Żółta karta: '90+2 R. Jadowski

Skład Vitcovii Witkowo: Tomasz Roszyk - Karol Bułakowski, Rafał Pietrowski, Kamil Buczek, Bartosz Sypniewski - Mikołaj Plichta, Bartosz Staszewski (80. Patryk Bojarski) - Hubert Krukowski, Kamil Draheim (65. Patryk Dąbek), Radosław Trybuła (75. Bartłomiej Melewski) - Filip Janiszewski

Źródło – Vitcovia Witkowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lider-z-kostrzyna-pokonany.html