Lider zdecydowanie za silny dla KS Gniezno

2019-03-30

W sobotę, 30 marca, w spotkaniu 20. kolejki rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował w hali GOSiR przy ul. Sportowej 5 lidera zmagań - Futsal Leszno. Gnieźnianie zajmujący przedostatnią pozycję w ligowej tabeli chcąc zachować ligowy byt nie mogli pozwolić sobie na stratę punktów. Zespół z Leszna mając z kolei za plecami drużynę Constractu Lubawa, która zajmowała drugą pozycję z identycznym dorobkiem 49 punktów także liczył na zwycięstwo. I to goście mieli więcej motywacji, ale także czysto sportowych argumentów zwyciężając wyraźnie.

Już w 8. minucie gnieźnianie pechowo stracili gola. Piłka po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Adriana Niedźwieckiego odbiła się od nóg Mikołaja Bereźnickiego i wpadła do gnieźnieńskiej bramki. Wcześniej strzały Adriana Niedźwieckiego i Huberta Olszaka obronił Adrian Lisek, który po raz pierwszy wystąpił w bramce KS Gniezno w całym spotkaniu spisując się zresztą bardzo dobrze. W 9. minucie bliski wyrównania był Łukasz Fechner, ale nie zdołał trafić w piłkę, mając przed sobą pustą bramkę, po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Dariusza Rychłowskiego. Trzy minuty później strzał Marcina Gresera z dwóch metrów obronił instynktownie Bartosz Wojtyniak. W 13. minucie Hubert Olszak wykorzystał niezdecydowanie gnieźnian przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego podwyższając na 0:2. Minutę przed przerwą Jakub Molicki po szybkim kontrataku trafił w słupek, a dobitkę Kamila Kruszyńskiego obronił Adrian Lisek. Pierwsza połowa zakończyła się więc dwubramkowym prowadzeniem gości, którzy mieli przewagę optyczną, ale gnieźnianie dość skutecznie rozbijali ich akcje ofensywne. Niestety, zmieniło się to po przerwie. W 24. minucie trzeciego gola dla gości zdobył Jakub Molicki kierując piłkę pod poprzeczkę bramki KS Gniezno. Minutę później na 0:4  podwyższył Piotr Pietruszko strzałem z lewego skrzydła.  Gnieźnianie jeszcze nie otrząsnęli się na dobre po stracie czwartej bramki, a Jakub Molicki podwyższył na 0:5. Kolejne dwa gole były autorstwa Kamila Kruszyńskiego. Na osiem minut przed końcem spotkania  gnieźnianie przegrywali już 0:7 i nie mając zbyt wiele do stracenia zdecydowali się na zastępowanie bramkarza piątym zawodnikiem w akcjach ofensywnych. Początkowo przyniosło to nawet powodzenie, bo w 33.  minucie Alan Polus, po hokejowym zamku, zdołał zdobyć, jak się później okazało, honorowego gola. Goście odpowiedzieli jednak jeszcze trzema trafieniami. W 35. minucie  Piotr Pietruszko po szybkim kontrataku prawym skrzydłem podwyższył na 1:8. Trzy minuty później dziewiątą bramkę dla Futsalu Leszno zdobył Kamil Kruszyński po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, a wynik spotkania na minutę przed jego zakończeniem ustalił Michał Bartnicki trafiając z połowy boiska do pustej bramki KS Gniezno. Spotkanie zakończyło się więc porażką gnieźnian aż 1:10 i w tej sytuacji utrzymanie ligowego bytu przez biało-czerwonych stanęło pod dużym znakiem zapytania.

 

KS Gniezno - GI Malepszy Futsal  Leszno 1:10 (0:2)

 

Bramki:

GI Malepszy Futsal – Kamil Kruszyński - 3 (31', 32’, 38’), Piotr Pietruszko - 2 (25', 35’), Jakub Molicki - 2 (24’, 25’), Hubert Olszak – 1 (13’), Michał Bartnicki - 1 (39’), Mikołaj Bereźnicki – 1 (8’ – sam.)

 

KS Gniezno – Alan Polus - 1 (33’)

 

KS Gniezno  - Adrian Lisek Maciej Zięba, Alan Polus, Mikołaj Bereźnicki, Marcin Greser, Adam Heliasz, Adam Zdrojewski, Łukasz Fechner, Dariusz Rychłowski, Damian Szurgot, Jakub Szydzik, Szymon Słowiński

 

GI Malepszy Futsal - Bartosz Wojtyniak, Filip Twardowski, Piotr Pietruszko, Hubert Olszak, Jakub Molicki, Jan Martin, Sergiej Czamukha, Adrian Niedźwiedzki, Kamil Kruszyński, Kacper Konopacki, Michał Bartnicki, Filip Walczak,  Jarosław Radliński, Marcin Marcinkowski                                                                   

 

Zespół KS Gniezno z dorobkiem 13 punktów zajmuje jedenastą pozycję w ligowej tabeli. Kolejny mecz gnieźnianie rozegrają również w Gnieźnie.  W najbliższą sobotę, 6 kwietnia,  w hali im. Mieczysława Łopatki podejmą zespół Lęborskiego Stowarzyszenia Sympatyków Sportu.

 

Radosław Kossakowski/foto archiwum

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lider-zdecydowanie-za-silny-dla-ks-gniezno.html