Łodzianki lepsze od MKS PR URBIS

2017-10-22

Niewykorzystane karne, kontrowersyjne decyzje sędziów i pierwsza porażka we własnej hali. Tak w skrócie można by podsumować sobotni mecz 21 października, do którego doszło w hali GOSiR mieszczącej się przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie w pojedynku beniaminka pierwszej ligi kobiet piłki ręcznej miejscową drużyną MKS PR URBIS, a ChKS PŁ Łódź.

Już przed rozpoczęciem spotkania była wiadomo, że nie będzie łatwo o kolejny ligowy triumf. Do Gniezna przyjechał wicelider tabeli i jednocześnie niepokonana drużyna w dotychczasowych meczach pierwszej ligi kobiet piłki ręcznej. Na domiar złego gnieźnianki przystąpiły do tego pojedynku osłabione brakiem Moniki Łęgowskiej i Mai Bielińskiej. W ich miejsce szkoleniowcy gnieźnieńskiej ekipy postanowili powołać Oliwię Pudelewicz.

W pierwszych akcjach meczu dała o sobie znać największa bolączka gnieźnieńskich szczypiornistek – skuteczność. Niewykorzystane rzuty karne sprawiły, że po kilku minutach zespół gości objął prowadzenie. Jak się okazało nie na długo. Karta odwróciła się i inicjatywę w meczu przejęły zawodniczki MKS PR URBIS wychodząc w pewnym momencie na czterobramkowe prowadzenie, jak się później okazało najwyższe w tym pojedynku. Łodzianki nie straciły jednak głowy i systematycznie odrabiały straty, aby ostatecznie zakończyć pierwszą połowę z jednobramkową przewagą 13:12.

Po zmianie stron dominacja łodzianek z każdą chwilą rosła w meczu. Dobre wejście w drugą połowę pozwoliło odskoczyć ChKS na kilka bramek, co znacząco skomplikowało sytuację MKS PR URBIS. Gnieźnianki do końca starały się odrobić straty. Punktem zwrotnym sobotniego meczu mógł okazać się moment na kilka minut przed końcem spotkania. Po kilku świetnych interwencjach Lidii Kobyłeckiej przewaga gości stopniała do trzech punktów i ostateczny rezultat pozostawał sprawą otwartą. Niestety, dwa spudłowane rzuty w kolejnych akacjach sprawiły, że losy pojedynku zostały przesądzone i ChKS PŁ Łódź zwyciężył 26:22.

Zespół z Łodzi do domu po sobotnim pojedynku wracał z tarczą z Pierwszej Stolicy Polski. Największym mankamentem gospodyń był liczne niewykorzystane rzuty karne. Wiele kontrowersji budziła również praca arbitrów, których decyzje wydawały się niejednokrotnie niezrozumiałe.

Nie zawiedli jak zwykle kibice, którzy wypełnili po brzegi halę GOSiR przy ulicy Paczkowskiego. Głośnym dopingiem do samego końca wspierali gnieźnieńskie szczypiornistki, za co należą im się słowa podziękowania. W kolejnej kolejce MKS PR URBIS po raz kolejny uda się do Płocka, aby tym razem zmierzyć się z drugim zespołem SMS ZPRP. Pojedynek ten zaplanowano na 4 listopada, na godz. 16:00.

IV kolejka: MKS PR URBIS Gniezno – ChKS PŁ Łódź 22:26

MKS PR URBIS: L. Kobyłecka, D. Tarczyńska, K. Olejniczak – M. Wojtkowiak (1), N. Niedzielska, A. Siwka, J. Różańska (8), M. Giszczyńska (6), M. Dolacińska (1), K. Chojnacka, K. Stankiewicz, M. Bigoszewska-Jackowiak (2), M. Rachela, O. Pudelewicz, M, Walkowska (4)

Mateusz Fąfara/ foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z sobotniego meczu - TUTAJ





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lodzianki-lepsze-od-mks-pr-urbis.html