Mecz walki bez bramki

2018-10-22

W niedzielne popołudnie 21 października w Łubowie doszło do derbów powiatu gnieźnieńskiego, w których miejscowy Piast w ramach trwającej rundy jesiennej poznańskiej klasy A grupy 1 podejmował Lechitę Kłecko.

Obie drużyny, to nie tylko sąsiedzi na krajowej mapie, ale również w ligowej tabeli, przed niedzielnym meczem kłecczanie mieli punkt przewagi nad rywalem zza między. Zgodnie z tradycją regionalnych derbów mieliśmy sporo walki i fauli, mimo to trzeba przyznać, że obyło się bez brutalnych wejść z obydwu stron, a na obiekt kameralnego stadionu w Łubowie przybyło sporo sympatyków dwóch drużyn. 
 
Pierwsi do głosu doszli goście, którzy lepiej weszli w mecz i dłużej utrzymywali się przy piłce. W 14. minucie sfaulowany został Paweł Kadłubowicz. Do piłki ustawionej na 18. metrze podszedł Bartosz Wiśniewski, ale futbolówka po jego strzale trafiła w mur gospodarzy, a następnie wyszła na rzut różny. Piast odpowiedział już 90 sekund później. W polu karnym piłka trafiła do Oskara Włodarczyka, jednak jego strzał na raty wyłapał Daniel Wojciechowski. Trzy minuty później znów w defensywie pogubili się łubowianie, a konsekwencją tego był faul ich kapitana Przemysława Wolniewicza na Bartoszu Wiśniewskim. Na szczęście Piasta strzał Kadłubowicza zatrzymał się na murze. W 23. minucie dobrym pasem do Kadłubowicza popisał się Jakub Wiśniewski, lecz strzał lewą nogą tego pierwszego minął prawy słupek bramki Kalmusa. W doliczonym czasie pierwszej części efektownym strzałem przewrotką bramkę próbował zdobyć Mikołaj Kidawa, ale nie trafił czysto w piłkę i strzał był niecelny. 
 
Po zmianie stron na pierwszy groźny atak trzeba było czekać do 57. minuty, jednak strzał Włodarczyka z rzutu wolnego z 18. metrów poszybował wysoko nad poprzeczką. 6 minut później dobrą akcję prawą stroną przeprowadził wprowadzony chwilę wcześniej Rafał Walczak, który narobił sporo zamieszania po pojawieniu się na placu gry. We wspomnianej akcji odegrał piłkę do aktywnego Kadłubowicza, ale jego strzał i tym razem minął bramkę gospodarzy. Dwie minuty później rzut wolny z prawej flanki na wysokości pola karnego wykonał Mateusz Kriger, piłka trafiła do Walczaka, który strzałem głową trafił tylko w boczną siatkę. W ostatnim kwadransie gry dwukrotnie zdobyć bramkę próbował Kadłubowicz oraz Kidawa, aczkolwiek ich próby kończyły się na dobrze interweniujących golkiperach. W doliczonym czasie gry w końcu kunszt swoich możliwości zademonstrował Damian Grzesiak, który prawą stroną uciekł rywalowi, a następnie płasko dograł piłkę w pole karne do wprowadzonego chwilę wcześniej Jabkiewicza, jednakże napastnik gospodarzy zaprzepaścił doskonałą szansę na zdobycie bramki przez złe przyjęcie futbolówki, którą świetnie spod nóg wyłuskał mu Wojciechowski, a na dodatek bramkarz z Kłecka przy tej interwencji był faulowany. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec meczu i obie ekipy podzieliły się punktami. Piast po świetnym starcie sezonu w październiku miał trudny terminarz, a do spotkania z Lechitą przystępował po dwóch porażkach (z Pelikanem Niechanowo i Meblorzem Swarzędz). Także mimo zdobycia jednego punktu w trzech spotkaniach nie można mówić o kryzysie formy w Łubowie, natomiast Lechita to wciąż niepokonany zespół z najlepszą defensywą w lidze, nie mniej jednak kłecczanie mają przed sobą jeszcze pojedynki z przewodzącą w tabeli dwójką, czyli Pelikanem i Meblorzem i te gry powinny dać odpowiedź, na co stać zespół prowadzony przez Piotra Kubalewskiego. 
 
Piast Łubowo – Lechita Kłecko 0:0 
 
Skład Lechity Kłecko: Daniel Wojciechowski – Krzysztof Kubalewski, Mateusz Kriger, Adrian Guzik (61’ Rafał Walczak), Kamil Roszkowiak – Michał Kaczor (67’ Hubert Andrzejewski), Jakub Wiśniewski, Patryk Tomczak (46’ Damian Wiśniewski), Sławomir Kasprzak, Paweł Kadłubowicz - Bartosz Wiśniewski (86’ Piotr Saskowski) 
 
Lechita Kłecko/ foto Roman Strugalski 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,mecz-walki-bez-bramki.html