Medale po 43 latach

2023-10-22

Jak już informowaliśmy w niedzielę, 15 października, na Stadionie imienia Pułkownika Hynka w Gnieźnie odbył się XIV Turniej „O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski”. Sportowe zmagania poprzedziła miła uroczystość.

Zapewne zdecydowana większość fanów speedway’a wie, że jedyny raz na podium drużynowych mistrzostw Polski zawodnicy Startu Gniezno stanęli tylko raz – w 1980 roku zdobywając brązowy medal. Jak się okazuje jednak nie stanęli i nie dostali wspomnianych medali. Niewykluczone, że powodem takiej sytuacji była napięta sytuacja polityczna w kraju, a konkretnie fala strajków, która dała początek istotnym zmianom ustrojowym. Chociaż z drugiej strony ekipy ówczesnego mistrza – Unii Leszno i wicemistrza – ROW Rybnik swoje medale otrzymały. Niedopatrzenie to odkrył Jacek Drożdż, gnieźnieński pasjonat sportu żużlowego, autor książki pt. „Czterdzieści lat minęło" opowiadającej właśnie historię zespołu, który w 1980 roku zajął trzecie miejsce w DMP. Nie tylko je jednak odkrył, ale postanowił także naprawić. Dlatego też jego staraniem wykonane zostały brązowe medale, które przed Turniejem Chrobrego wręczono żyjącym jeszcze zawodnikom i przedstawicielom rodzin tych których nie ma już wśród nas.  Brązowa drużyna pewnie już po raz ostatni wyjechała do prezentacji i w pobliżu linii startowej otrzymała brązowe krążki które wręczyli: Jacek Drożdż - pomysłodawca akcji, Tomasz Budasz – prezydent Gniezna i Piotr Szymański – przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Medale odebrali osobiście: Eugeniusz Błaszak,  Tadeusz Brillowski, Stanisław Gała, Wojciech Pankowski, Piotr Podrzycki, Jan Puk i  Kazimierz Wójcik. W imieniu zmarłych zawodników zrobili to: Arkadiusz Kwapich - siostrzeniec Tadeusza Dolaty, Paweł Kaczmarek - syn Wojciecha Kaczmarka, Mateusz Kujawski - bratanek Leona Kujawskiego i Karolina Mierkiewicz - córka Marka Mierkiewicza. Wzruszającym był gest Magdaleny Pogorzelskiej córki trenera Andrzeja Pogorzelskiego, który był niewątpliwie ojcem sukcesu ówczesnego zespołu czerwono-czarnych. Po odebraniu  brązowego krążka zawiesiła go na szyi Jacka Drożdża mówiąc: -  „Ten medal należy się tobie za to co robisz. Tata na pewno by sobie tego życzył”. Na ceremonii nieobecni byli krewni  Mieczysława Kowalskiego i Romualda Łosia. Medale przedstawicielom ich rodzin inicjator akcji przekaże osobiście.

 

Radosław Kossakowski / foto nadesłane

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,medale-po-43-latach.html