Mieszka Gniezno przegrywa po zaciętym meczu kontrolnym w ostatnich minutach

2019-01-26

Nie lada problemy w rozegraniu meczu kontrolnego w sobotnie przedpołudnie 26 stycznia miały zespoły Warty Poznań oraz Mieszka Gniezno, do którego miało dojść w Poznaniu.

Dla pierwszoligowej Warty Poznań miało być to czwarte spotkanie kontrolne tej zimy a dla lidera III ligi grupy 2 była to druga konfrontacja piłkarska w ramach ich przygotowań zimowych do rundy wiosennej sezonu 2018/2019. 
Sobotni mecz, pierwotnie miał się odbyć na boisku przy ulicy Gdańskiej, ale obfite opady śniegu sprawiły że spotkanie przeniesiono na obiekt przy ulicy Margonińskiej na Smochowicach. Boisko ze sztuczną trawą jest tam bowiem przykryte ogromnym tak zwanym ,,balonem” i oba zespoły mogły zagrać mecz kontrolny w idealnych warunkach.
 
Przechodząc jednak do samego przebiegu meczu pomiędzy pierwszoligowcem a trzecioligowcem. To mimo że zespół Warty Poznań w pierwszej połowie częściej atakował, wypracowując sobie przy okazji dobre sytuacja strzeleckie do objęcia prowadzenia. To jednak jako pierwsi trafili do siatki warciarzy podopieczni Jakuba Ostrowskiego. W 27 minucie po strzale Radosława Mikołajczaka piłka odbiła się od Wojciecha Onsorge i zaskoczyła kompletnie bramkarza Warty - Adriana Lisa. Tym samym goście z Gniezna wyszli na prowadzenie 1:0. Jednak jeszcze przed przerwą w meczu był remis 1:1. Wyrównującą bramkę dla ,,Zielonych” w 38 minucie zdobył Wojciech Fadecki, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem gnieźnieńskim Wiktorem Beśką posłał piłkę do jego siatki między nogami. 
 
Po zmianie stron to warciarze po 20 minutach zmorzonych ataków na bramkę gnieźnieńską wyszli na prowadzenie 2:1. W 70 minucie po akcji  Łukasza Spławskiego, który wbiegł w pole karne gości i tak dograł piłkę do Krzysztofa Biegańskiego, któremu pozostało tylko wpakować ją z najbliższej odległości do  pustej bramki Mieszka Gniezno. Po tym straconym golu gnieźnianie dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu i dopięli tego w 85 minucie. Gola wyrównującego ponownie stan meczu kontrolnego na 2:2 zdobył były gracz Warty Poznań – Miłosz Brylewski, który ładnie posłał piłkę w tak zwany długi róg bramki Warty Poznań strzeżonej w drugiej połowie przez juniora „Zielonych” - Patryka Prange. Wynik końcowy sobotniego meczu kontrolnego na korzyść Warty Poznań  został ustalony na dwie  minuty przed jego zakończeniem. Wynik na 3:2 dla ,, Zielonych” ustalił Krzysztof Biegański, który po zagraniu piłki przez Roberta Janickiego znalazł się w sytuacji sam z golkiperem Mieszka – Jakubem Woźniakiem pokonując go z najbliższej odległości. 
 
Warta Poznań – Mieszko Gniezno 3:2 (1:1)
 
Bramki:  0:1 Radosław Mikołajczak (27. minuta), 1:1 Wojciech Fadecki (38.), 2:1 Krzysztof Biegański (70.), 2:2 Miłosz Brylewski (85.), 3:2 Krzysztof Biegański (87.)
 
Mieszko Gniezno I połowa: Beśka – Tomaszewski, Kaliszan, Ławniczak, Brylewski, Radomski, Pawlak, Goździk, Bogajewski, Mikołajczak, Konieczny
 
Mieszko Gniezno II połowa: Woźniak – Tomaszewski, Kaliszan, Urbaniak D., Pająk, Radomski, Molewski, Kaźmierczak T., Goździk, Panowicz, Hoffmann J.
 
Roman Strugalski/ foto Warta Poznań 
 
 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,mieszka-gniezno-przegrywa-po-zacietym-meczu-kontrolnym-w-ostatnich-minutach.html