Mieszko Gniezno wygrywa z Górnikiem Konin i obejmuje przodownictwo w tabeli!

2021-11-20

Sporą dawkę emocji piłkarskich tych na plus jak i minus zafundowali kibicom seniorzy Mieszka Gniezno, którzy w sobotę 20 listopada zasiedli na trybunach Stadionu Miejskiego w Gnieźnie przy ulicy Strmykowej 8.

Tego dnia podopieczni Przemysława Urbaniaka z jego asystentem Tomaszem Zakrzewskim, w przedostatnim meczu z rundy jesiennej 18 kolejki sezonu 2021/2022 wielkopolskiej IV ligi ARTBUD podejmowali na własnym trenie autsajdera tabeli zespół Górnika Konin. Biało-niebiescy zdawali sobie sprawę będąc przed rozpoczęciem spotkania faworytem tej potyczki piłkarskie z tytułu zajmowanego drugiego miejsca w ligowej tabeli że mecz z ostatnią drużyną rozgrywek czwartoligowych nie będzie z tych łatwych. Drużyny bowiem z dolnej części tabeli zawsze grają na maxa gdyż nie maja nic do stracenia. Gnieźnianie takiego czegoś doświadczyli na własnym trenie w ostatnim czasie z niżej notowanym zespołem z Wilczyna gdzie, mimo prowadzenia przegrali mecz w ostatnich pięciu minutach w stosunku 4:3. Sztab szkoleniowy Mieszka Gniezno, obawiał się przed rozpoczęciem sobotniego meczu żeby nie doszło do powtórki z rozrywki i zapewniał że zrobi wszystko mimo braków kadrowych w osobach kontuzjowanych Adama Koniecznego i Łukasza Bogajewskiego oraz pauzującego za czerwoną kartkę Miłosza Brylewskiego że mecz wygra inkasując tym samym 12 komplet punktów na swoim koncie. Tak też się stało chociaż zwycięstwo drużynie seniorów Mieszka Gniezno, wcale nie przyszło łatwo. Biało-niebiescy bowiem do 82 minuty przegrywali z Górnikiem Konin w stosunku 2:1 by w kolejnej minucie doprowadzić do remisu i zakończyć ostatnią akcję doliczonego czasu gry zwycięską bramką wygrywając mecz 3:2.  

Przechodząc jednak do wydarzeń boiskowych w sobotnim meczu pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Górnikiem Konin. To gnieźnianie początku spotkania nie zaliczą do udanych gdyż bardzo szybko jak to bywało w kilku ostatnich spotkaniach stracili bramkę. W 3 minucie po stracie piłki w obrębie pola karnego przez Dawida Urbanika z piłką na bramkę gnieźnieńską strzeżoną tego dnia przez Patryka Safrana popędził Marcel Woszczyński. Uderzona piłka przez piłkarza Górnika Konin z 12 metra znalazła drogę do bramki gnieźnieńskiej. I Woszczyński zdobytym golem wyprowadził swój zespół na prowadzenie 1:0 a co za tym idzie otworzył wynik sobotniej potyczki piłkarskiej. Gnieźnianie po straconej bramce szybko jednak weszli na swoje obroty i już w 7 minucie mogli doprowadzić do remisu gdyby piłka uderzona z bliskiej odległości z ostrego konta przez Tomasza Bzdęgę wpadła do bramki Górnika Konin a nie zatrzymała się na wewnętrznej części siatki. To co nie udało się Bzdędze wcześniej udało się w 13 minucie Jakubowi Hoffmannowi. Popularny ,Lokki” bramkę wyrównująca stan meczu 1:1 zdobył w zamieszaniu w polu karnym Górnika Konin posyłając piłę do bramki swojego rywala z 6 metra. I spotkanie w tym momencie rozpoczęło się od nowa. Sześć minut później biało-niebiescy powinni prowadzić z Górnikiem Konin różnicą jeden bramki. Tak się nie stało gdyż po asyście Tomasza Bzdęgi i strzale z 14 metra w wykonaniu Kacpra Zimmera, piłka zamiast wpaść do bramki rywala otarła się tylko o jej słupek i wyszła poza plac gry. W 27 minucie okazje w pokonaniu golkipera gości Jakuba Kłysa i zdobycia bramki miał w ekipie gnieźnieńskiej Tomasz Kaźmierczak. Próba pomocnika Mieszka zakończyła się jednak fiaskiem gdyż piłka uderzona z około 20 metra o centymetry poszybowała nad poprzeczką bramki gości. I kiedy wydawało się że mieszkowcy, w kolejnym minutach dopną swego i zdobędą gola dającego im prowadzenie w meczu. W 31 minucie po rajdzie prawą strona boiska i uderzeniu piłki z ostrego konta z około 14 metra, po którym to futbolówka wpadła w przeciwległy róg gnieźnieńskiej Górnik Konin na ponowne prowadzenie 2:1 zdobytą bramką wyprowadził Przemysław Jurków. Do końca pierwszej połowy wprawdzie oba zespoły miały jeszcze sytuacje strzeleckie do zdobycia co najmniej po jednym gola. Lecz wynik nie uległ zmianie i Górnik Konin, na przerwę schodził do szatni prowadząc z Mieszkiem Gniezno w stosunku 2:1.

Zupełnie inny przebieg miała w wykonaniu drużyny seniorów Mieszka Gniezno, druga część sobotniego meczu w przeciwieństwie do pierwszej połowy, w której nieznacznie na boisku dominował Górnik Konin. Podopieczni Przemysława Urbaniaka, od gwizdka sędziego Michała Lebiody prowadzącego to spotkanie ruszyli do zdecydowanych ataków na bramkę swojego rywala. Gnieźnianie praktycznie przez większość drugiej części meczu nie schodzili  z połowy swojego rywal stwarzając sobie raz po raz dogodne sytuacje strzeleckie do zdobycia bramki wyrównujący stanu meczu. Już w 63 minucie okazję do zdobycia bramki zmarnował w ekipie gnieźnieńskiej Damian Garstka, który z bliskiej odległości posłał piłkę w słupek bramki Górnika Konin. W 67 minucie serca gnieźnieńskich kibiców stanęły gdyż goście zdobyli gola po szybkiej kontrze. Jak się później okazało gol zdobyty przez Marcela Woszczyńskiego, nie został uznany przez arbitra Michała Lebiodę gdyż został zdobyty z pozycji spalonej. I nadal Górnik Konin prowadził 2:1. Ta sytuacja jeszcze bardzie zmotywowała podopiecznych Przemysława Urbanika, do bardziej zdecydowanych ataków na bramkę swojego rywala a gościom z Konina pozostało w tym układzie bronienie do niej dostępu. Ataki i stwarzane sytuacje strzeleckie przez gnieźnian przyniosły efekt w postaci zdobytego gola dopiero w 83 minucie. Wtedy to na 20 metrze od bramki Górnika Konin faulowany był wprowadzony do gry w 71 minucie Michał Mól za Adriana Krupkę. Do piłki podszedł Dawid Radomski zamieniając egzekwowany rzut wolny na bramkę po tym jak piłka odbiła się od pleców jednego z zawodników Górnika Konin i myląc golkipera gości Jakuba Kłysa wpadła do jego siatki. W tym momencie było 2:2. Po wyrównującej bramce gnieźnianie nie zwalniali tempa i w kolejnych minutach dążyli do zdobycia gola zapewniającego im zwycięstwo w meczu.  Sytuacja ku temu nadarzyła się po 86 minucie kiedy to mieszkowcy grali przeciwko Górnikowi jednym zawodnikiem więcej na boisku po tym jak Adrian Górecki w następstwie drugiej żółtej kartki ujrzał czerwony kartonik i musiał opuścić plac gry. Mieszkowcy brak jednego piłkarza w szeregach gości wykorzystali w stu procentach zapewniając sobie zwycięstwo i komplet trzech punktów w ostatniej akcji doliczonego czasu gry. W 90+5 minucie przed polem karnym gości faulowany był Aleksander Pawlak. Egzekutorem rzutu wolnego w szeregach biało-niebieskich był kapitan drużyny Dawid Radomski, który idealnie dograł piłkę na głowę Dawida Urbanika a ten celnym uderzeniem ulokował ją w siatce bramki Górnika Konin. Zdobytą bramką Dawid Urbaniak zrehabilitował się za błąd popełniony przy utracie pierwszego gola przez mieszkowców. A że sędzia zaraz po zdobytym golu zakończył sobotnie spotkanie tym samym mecz zakończył się po dość dramatycznym jego przebiegu zwycięstwem Mieszka Gniezno w stosunku 3:2. Wygrana Mieszka Gniezno z Górnikiem Konin przy jednoczesnej porażce lidera Unii Swarzędz na swoim trenie z Nielbą Wągrowiec w stosunku 2:1, sprawiła że na kolejkę przed zakończeniem rundy jesiennej nowym liderem grupy jest Mieszko Gniezno.

Teraz zespół Mieszka Gniezno, czeka ostatni mecz rundy jesiennej sezonu 2021/2022. W najbliższą sobotę 27 listopada biało-niebiescy udadzą się do Wągrowca gdzie o godzinie 12.00 zmierzą się z ekipą miejscowej Nielby.

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Michał Steinke, Adrian Krupka (72’ Michał Mól), Jakub Hoffmann, Tomasz Bzdęga, Kacper Zimmer (58’ Adrian Franczak), Dawid Radomski, Jakub Poterski (81’ Nikodem Szociński), Tomasz Kaźmierczak (72’ Aleksander Pawlak), Dawid Urbaniak, Damian Garstka.

Wyniki 18 kolejki - 20-21 listopada
Unia Swarzędz - Nielba Wągrowiec 1:2
Mieszko Gniezno - Górnik Konin 3:2
Iskra Szydłowo - Victoria Września     2:4
Olimpia Koło - Wilki Wilczyn    
w pierwotnym terminie (20 listopada, 13:00) odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego
Huragan Pobiedziska - Polonia 1908 Marcinki Kępno 6:3
SKP Słupca     - KKS 1925 II Kalisz 4:0
Victoria Ostrzeszów - LKS Gołuchów 1:3
Centra Ostrów Wielkopolski - Obra Kościan 8:2
Korona Piaski - Tarnovia Tarnowo Podgórne 2:0
Kotwica Kórnik - Warta Międzychód 4:2

 

Tabela po 18 kolejkach

  RAZEM DOM WYJAZD MECZE BEZPOŚREDNIE
  Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki Z. R. P. Bramki Z. R. P. Bramki M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1.  Mieszko Gniezno 18 39 12 3 3 42-24 7 2 1 25-14 5 1 2 17-10            
2.  Unia Swarzędz 18 37 12 1 5 43-16 5 0 3 21-7 7 1 2 22-9            
3.  Nielba Wągrowiec 18 34 10 4 4 27-19 3 2 3 9-11 7 2 1 18-8            
4.  Kotwica Kórnik 18 33 9 6 3 41-25 7 2 2 26-14 2 4 1 15-11            
5.  Centra Ostrów Wielkopolski 18 32 10 2 6 44-29 6 0 2 24-11 4 2 4 20-18            
6.  LKS Gołuchów 18 32 9 5 4 34-29 5 2 2 17-13 4 3 2 17-16            
7.  Obra Kościan 18 31 9 4 5 38-29 5 2 0 17-6 4 2 5 21-23            
8.  Iskra Szydłowo 18 29 9 2 7 43-34 6 1 3 27-17 3 1 4 16-17            
9.  Huragan Pobiedziska 18 28 9 1 8 30-26 3 1 4 14-13 6 0 4 16-13            
10.  Tarnovia Tarnowo Podgórne 18 27 8 3 7 34-27 6 1 2 26-14 2 2 5 8-13 1 1 0 1 0 1-1
11.  Victoria Września 18 27 8 3 7 28-43 2 3 3 14-20 6 0 4 14-23 1 1 0 1 0 1-1
12.  Warta Międzychód 18 26 8 2 8 41-35 4 1 4 23-21 4 1 4 18-14            
13.  Olimpia Koło 16 22 7 1 8 20-23 5 1 3 11-11 2 0 5 9-12 1 3 1 0 0 2-1
14.  Korona Piaski 18 22 7 1 10 28-36 3 1 7 13-20 4 0 3 15-16 1 0 0 0 1 1-2
15.  SKP Słupca 18 21 6 3 9 33-30 6 0 5 22-13 0 3 4 11-17 1 3 1 0 0 4-0
16.  KKS 1925 II Kalisz 18 21 6 3 9 29-38 4 1 3 19-12 2 2 6 10-26 1 0 0 0 1 0-4
17.  Wilki Wilczyn 17 17 5 2 10 27-39 1 2 5 10-17 4 0 5 17-22            
18.  Polonia 1908 Marcinki Kępno 17 13 3 4 10 24-40 1 2 5 9-19 2 2 5 15-21            
19.  Victoria Ostrzeszów 18 11 3 2 13 21-45 1 2 7 10-25 2 0 6 11-20            
20.  Górnik Konin 18 6 2 0 16 11-51 1 0 7 5-18 1 0 9 6-33  


Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,mieszko-gniezno-wygrywa-z-gornikiem-konin-i-obejmuje-przodownictwo-w.html