Mieszko gromi w derbach Pelikana

2017-04-09

W niedzielne południe 9 kwietnia na niechanowskich Plantach nie było wątpliwości, która drużyna jest liderem, a która outsiderem rozgrywek poznańskiej klasy okręgowej. Podopieczni Mariusza Bekasa rozgromili niechanowskiego Pelikana 5:0, odnosząc pierwsze w tym roku ligowe zwycięstwo.

Przed pierwszym gwizdkiem odbyła się miła uroczystość, podczas której nadrobiono zaległości we wręczeniu wyróżnień związanych z XX-leciem niechanowskiego klubu oraz z podsumowaniem sportowym ubiegłego roku. W gronie wyróżnionych znalazło się dwóch zawodników naszego zespołu, a w ubiegłym roku piłkarze trzecioligowego Pelikana tj. Michał Steinke i Tomasz Bzdęga. Obaj, mimo miłego akcentu, nie mieli jednak skrupułów na murawie i poprowadzili biało-niebieskich do pewnej i zasłużonej wygranej.
Z wyjątkiem pierwszych pięciu minut, kiedy to gospodarze próbowali dwukrotnie „ukąsić” faworyzowanych gnieźnian to mieszkowcy całkowicie panowali na wydarzeniami na boisku. Z minuty na minutę przewaga przyjezdnych rosła i praktycznie kwestią czasu była pierwsza bramka. Worek z bramkami otworzył się w 24 minucie kiedy to z rzutu rożnego dośrodkował Oskar Wegnerski, a celnym uderzeniem głowa popisał się Tomasz Bzdęga. W pierwszej części lider kontrolował przebieg gry, ale kolejnego gola nie zdołał zdobyć.
 
Strategiczny dla losów niedzielnego meczu miały pierwsze minuty po wznowieniu. W 52 minucie Jacek Kopaniarz „urwał” się defensorom Pelikana i sprytnym uderzeniem pokonał Norberta Gawłowskiego. Gospodarze nie otrząsnęli się po stracie drugiego gola, a musieli przełknąć kolejną gorzką pigułkę. Tym razem po wymianie podań z Wojciechem Gąsiorowskim potężnym uderzeniem pod samą poprzeczkę popisał się Michał Steinke i golkiper Pelikana nawet nie zdążył zareagować. Trzeci gol kompletnie podciął niechanowianom skrzydła i nasza drużyna co rusz stwarzała sobie dogodne okazje bramkowe. W 75 minucie jedną z takich wykorzystał Maikołaj Danielewicz, który będąc sam przed Gawłowskim ładnym strzałem nie dał mu szans na skuteczną interwencję. Tym samym wychowanek naszego klubu zdobył pierwszego gola w seniorskich rozgrywkach ligowych. Cztery minuty potem wynik tego pojedynku ustalił Wojciech Gąsiorowski, który uderzeniem po ziemi znalazł drogę do siatki w zamieszaniu pod bramką zielono-czarnych.
Ostatecznie Mieszko pokonał w spotkaniu derbowym sąsiada zza miedzy różnica pięciu goli i jest to całkowicie zasłużone rozstrzygnięcie. Choć trzeba dodać, że z pewnością mieszkowców stać na jeszcze lepszą grę.
 
Po tej wygranej Mieszko umocnił się na pozycji lidera z dorobkiem 39 punktów. Kolejny pojedynek o ligowe punkty, będzie pierwszym tegorocznym występem na stadionie przy ulicy Strumykowej. W nadchodząca sobotę o godzinie 16.00 podopieczni Mariusza Bekasa podejmować będą Orkana Konarzewo.
 
Bramki: Tomasz Bzdęga (24), Jacek Kopaniarz (52), Michał Steinke (53), Mikołaj Danielewicz (75), Wojciech Gąsiorowski (79) – dla Mieszka
 
„Mieszko”: Paweł Beser – Damian Garstka (77 Adrian Franczak), Michał Steinke, Adrian Bartkowiak, Łukasz Mokrzycki (59 Michał Wiśniewski) – Filip Kruczyński (70 Mikołaj Danielewicz), Mikołaj Zawadka, Tomasz Bzdęga, Oskar Wegnerski (65 Tomasz Kaźmierczak) – Jacek Kopaniarz, Wojciech Gąsiorowski
 
Mieszko Gniezno/foto Roman Strugalski 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,mieszko-gromi-w-derbach-pelikana.html