Ostatni jesienny mecz wyjazdowy czeka w sobotę 9 listopada piłkarzy gnieźnieńskiego Mieszka. Biało-niebiescy rozegrają pojedynek derbowy w Kleczewie z Sokołem.
Kleczewianie bardzo dobrze rozpoczęli ten sezon plasując się w czołówce ligowej tabeli. Jednak od połowy września podopieczni Łukasza Cichosa notują wyraźny kryzys formy. W siedmiu rozegranych meczach Sokół zdobył zaledwie dwa punkty i dorobek ten przybliżył go do drużyn zamieszanych w walkę o utrzymanie. Mimo tego „dołka”, nasz najbliższy rywal to drużyna bardzo groźna, która na swoim terenie nie zwykła oddawać punktów. Trener gospodarzy przed meczem z Mieszkiem będzie miał do dyspozycji niemal całą swoją kadrę, poza Wiktorem Patrzykątem, który w tym roku nie pojawi się już na ligowych boiskach z powodu kontuzji.
Z kolei podopieczni Mariusza Bekasa przystąpią do tego bardzo ważnego dla siebie spotkania w umiarkowanych nastrojach. Ostatnie dwa występy wyglądały w wykonaniu biało-niebieskich kiepsko co doprowadziło do straty ważnych punktów. Jeżeli jednak przed zimową przerwą gnieźnianie chcą utrzymać bliski kontakt z najpoważniejszymi kadndydatami do walki o awans, nie mogą sobie już pozwolić na kolejne straty punktowe. Bardzo dobrą informacją jest ta, że Mieszko pojedzie do Kleczewa w swoim najsilniejszym składzie. Wszyscy gracze z kadry są aktualnie do dyspozycji trenera Bekasa.
Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie w dwóch rozegranych meczach lepsi okazali się gracze z Grodu Lecha. Jesienią w Kleczewie mieszkowcy wygrali 2:1, a we wiosennym rewanżu w Gnieźnie 3:0 (na zdjęciu). Nie pozostaje nic innego jak wierzyć, że nasz zespół zaprezentuje się z jak najlepszej strony i nadal podtrzyma zwycięska passę w konfrontacjach gnieźnieńsko – kleczewskich.
Sobotni mecz jako arbiter główny poprowadzi Denis Błaszczak z Pyrzyc, a pierwszy gwizdek w tym spotkaniu rozlegnie się o godzinie 13.00.
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
