Mieszko przegrywa u siebie z Bałtykiem Koszalin

2019-05-29

W przedostatnim ligowym meczu na własnym stadionie w środę 29 maja w ramach rozgrywek III ligi grupy 2 zespół Mieszko Gniezno w ramach 31 kolejki trwającego sezonu 2018/2019 podejmował jeszcze niepewny utrzymania Bałtyk Koszalin.

Gnieźnianie przed tym spotkaniem zajmowali piąte miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 55 punktów, natomiast ich rywale plasowali się na 14 lokacie z 33 punktami na koncie. By się utrzymać, Bałtyk musiał ten mecz wygrać, albo liczyć na potknięcie Chemika Bydgoszcz. Z kolei Mieszko potrzebował zwycięstwa, bo za jego plecami czyhała Polonia Środa Wielkopolska. Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego prowadzącego środowy mecz Dariusza Drozdy z Bydgoszczy było wiadomo, że mecz zapowiada się ciekawie. Goście w podstawowej jedenastce wystawili aż siedmioro młodzieżowców. U gospodarzy od pierwszej minuty wystąpił Łukasz Bogajewski, a w bramce Wiktora Beśkę zastąpił Jakub Woźniak. Jak przebiegło spotkanie? O tym przeczytacie poniżej.
 
Pierwsze minuty należały do mieszkowców, którzy oddali dwa strzały, niestety niecelne. Po 15 minutach gra się uspokoiła. Oba zespoły miały swoje szanse, ale nikt nie potrafił trafić do siatki rywala. W 32 minucie jeden z obrońców Mieszka popełnił błąd we własnym polu karnym. Piłkę przejął Paweł Łysiak, który bez problemu przelobował Jakuba Woźniaka. I goście prowadzili 1:0. Po straconej bramce gnieźnianie się ocknęli, kilkukrotnie próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Oskara Pogorzelca, jednak bez efektu. Najdogodniejszą sytuację do wyrównania stanu meczu miał w ekipie gnieźnieńskiej Mateusza Ławniczak, który po egzekwowanym rzucie rożnym w 40 minucie próbował umieścić piłkę uderzeniem z głowy z 11 metra tuż przy prawym słupku bramki swojego rywala. Na posterunku był jednak golkiper koszalinian Oskar Pogorzelec, który końcami palców zdołał obronić strzał Ławniczaka posyłając piłkę w plac gry. W tym układzie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Bałtyku Koszalin w stosunku 1:0. 
 
W drugą połowę lepiej weszli goście, którzy w 52 minucie po rzucie rożnym dla Mieszka przeprowadzili zabójczą kontrę zakończoną golem. Autorem bramki, po którym goście prowadzili już 2:0 okazał się w ekipie przyjezdnej Hubert Górka. 10 minut później w odpowiednim miejscu i czasie znalazł się Krzysztof Wolkiewicz, który zdobył gola kontaktowego lokując piłkę w bramce gości pod jej poprzeczką po strzale z ostrego konta. W tym momencie Mieszko Gniezno, przegrywało 1:2.  Minutę później goście mogli zdobyć trzecią bramkę, ale gnieźnieńskiego golkipera uratowali obrońcy. Im bliżej końca było  meczu, tym rozpaczliwiej goście się bronili, jednak Bałtykowi po prostu sprzyjało szczęście i mimo że kończyli mecz w dziesiątkę gdyż w 88 minucie plac gry musiał opuścić za otrzymaną czerwoną kartkę w następstwie dwóch wcześniejszych żółtych Jakub Forczmański to i tak ostatecznie mecz środowy wygrali goście 2:1.
 
A już w sobotę 1 czerwca zespół Mieszka Gniezno, czeka kolejny mecz ligowy. W Jarocinie zespół biało-niebieskich o godzinie 17.00 podejmowany będzie przez miejscową Jarotę.
 
Skład Mieszka Gniezno: Jakub Woźniak, Marcin Tomaszewski, Adrian Kaliszan, Szymon Pająk, Mateusz Roszak, Mateusz Molewski, Mateusz Ławniczak, Adam Konieczny, Łukasz Bogajewski (77’ Tomasz Kaźmierczak) , Dawid Urbaniak (53’ Damian Pawlak), Krzysztof Wolkiewicz 
 
MKS Mieszko Gniezno/ foto Roman Strugalski – Szarsza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ 
 
 
 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,mieszko-przegrywa-u-siebie-z-baltykiem-koszalin.html