Mimo pandemii sportowo możemy uznać mijający rok za udany

2020-12-31

Z drugim trenerem piłkarek ręcznych MKS-u PR URBIS Gniezno, Romanem Solarkiem na temat podsumowania występów Klubu w 2020 r., planów i cełów na nadchodzący rok oraz promocji piłki ręcznej w Gnieźnie rozmawia Łukasz Gądek .

Kończący się, 2020 rok ze względu na pandemię koronawirusa był trudnym rokiem-również dla świata sportu. Jak by Pan mógł ocenić tegoroczne występy drużyny MKS-u PR URBIS Gniezno, która musiała radzić sobie bez swoich kibiców, a mimo tego zakończyła rok na drugim miejscu w tabeli pierwszej ligi?

-Faktycznie mijający rok był dla całego świata sportu i oczywiście dla nas także bardzo trudny. Najpierw przerwane i ostatecznie zakończone minione rozgrywki. No i teraz gdy gramy, ale bez udziału publiczności. W poprzednim przerwanym sezonie radziliśmy sobie dobrze i zajęliśmy finalnie czwarte miejsce. Obecnie rok kończymy na drugim miejscu, choć w czołówce naszej grupy jest naprawdę ciasno. W Pucharze Polski dotarliśmy już do 1/16 tychże rozgrywek. Mimo pandemii sportowo możemy uznać mijający rok za udany.

Z pewnością-patrząc na miejsce w tabeli drużyny, wielu kibiców zastanawia się, czy po obecnym sezonie w Gnieźnie będzie Superliga. Czy wg Pana to już jest ten czas i czy Gniezno jest gotowe finansowo, sportowo i organizacyjnie?

-Jestem świadomy, że ostatnio bardzo często mówiąc o naszym klubie pojawia się gdzieś wątek naszej gry w Superlidze. W wielu wywiadach czy to ja czy też Robert cały czas chłodzimy te superligowe zapędy. Do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej potrzeba oprócz możliwości  organizacyjnych, także i te sportowe, ale przede wszystkim tych finansowych. Organizacyjnie jestem przekonany, że nie ustępujemy od tych klubów w Superlidze. Niestety sportowo już tak wesoło nie jest. A na pewno finansowo w tej chwili nie jesteśmy na to gotowi. Potrzeba nam jeszcze czasu. Nasi działacze robią wszystko, aby te marzenia o Superlidze kiedyś się spełniły.

W mijającym roku po raz drugi z rzędu Gniezno było organizatorem finału Pucharu Polski. Jak ocenia Pan rangę tego wydarzenia czy wg Pana te dwa finały spełniły swoją rolę w postaci jeszcze większej promocji piłki ręcznej w Pierwszej  Stolicy?

-Na pewno te Finały Pucharu Polski kobiet były ogromną promocją naszej dyscypliny w naszym mieście i regionie. Ale zarazem wielką promocją naszego Miasta i Gniezna jako ośrodka, w którym prężnie rozwija się piłka ręczna, nie tylko na poziomie seniorskim, ale i młodzieżowym. W polskim światku piłki ręcznej wiele dobrego mówi się w kontekście Gniezna.

Jak wyglądają najbliższe plany drużyny po Nowym Roku? Z kim gracie najbliższy mecz i kiedy drużyna wróci do treningów?

-Drużyna cały czas trenuje. Mieliśmy króciutką przerwę świąteczną i taka sama czeka nas przerwa związana z nowym rokiem. Trenujemy cały czas, bo już 6  stycznia w środę gramy w Kościerzynie w 1/16 Pucharu Polski. No i zaraz po tym meczu czekają nas ostatnie dwa spotkania w I lidze kończące pierwszą rundę.

Czego można życzyć zawodniczkom i trenerom w nadchodzącym, 2021 roku?

Oczywiście najważniejsze jest zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie. Jeżeli będą nas omijały kontuzje i choroby będzie dobrze. Poza tym końca pandemii, żebyśmy wszyscy mogli wrócić do normalności, a co za tym idzie-powrotu publiczności na hale sportowe.

Dziękuję za rozmowę

Dziękuję również.

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,mimo-pandemii-sportowo-mozemy-uznac-mijajacy-rok-za-udany.html