Goście jako pierwsi, po kwadransie gry, trafili do bramki, ale strzał głową z czwartego metra Jesusa Imaza nie został zaliczony, albowiem Hiszpan był na spalonym. Dziesięć minut później prawidłowego gola zdobyli gospodarze. Afonso Sousa rozpędził się lewym skrzydłem i zbiegając po przekątnej w kierunku środka tuż przed polem karnym huknął potężnie nie dając szans na obronę Maksymilianowi Stryjkowi. W 38. minucie przed polem karnym Jagielloni rozegrała się scena niczym z filmów z Brucem Lee. Po obustronnym ataku wysoko uniesionymi nogami upadli Mikael Ishak i Adrian Dieguez. Sędzia początkowo uznał, że faulował napastnik Lecha, ale po analizie VAR pokazał czerwoną kartkę Hispzanowi. Rzut wolny z siedemnastego metra skutecznie egzekwował Dino Hotić posyłając piłkę nad murem w kierunku prawego spojenia słupka z poprzeczką podwyższając na 2:0. Taki rezultatem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Po zmianie stron gospodarze nadal przeważali. W 72. minucie Mikael Ishak wbiegając z prawego skrzydła w pole karne uderzył celnie z piątego metra, ale wcześniej był na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Gospodarze podwyższyli prowadzenie dziewięć minut później, kiedy to rzut karny podyktowany za zagranie ręką przez Michała Saczka wykorzystał Filip Szymczak. W 87. minucie czwartego gola dla Lecha zdobył Ali Golizadeh, który szarżował prawym skrzydłem i uderzył piłkę na wysokości pola bramkowego. Futbolówka po jego strzale odbiła się jeszcze od nogi Jetmira Halitiego i myląc Maksymiliana Stryjka wpadła do jego bramki. Ostatecznie uznano, że było to samobójcze trafienie obrońcy Jagiellonii. Już w doliczonym czasie gry wynik meczu na 5:0 ustalił Filip Jagiełło, który wykorzystał płaskie dośrodkowanie Joela Pereiry z prawego skrzydła i wślizgiem z drugiego metra wepchnął piłkę do bramki. Dzięki wysokiej wygranej Lech umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli, a Jagiellonia po zdobyciu mistrzostwa ma wyraźną zadyszkę.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 5:0 (2:0)
Bramki:
Lech – Afonso Sousa – 1 (25’), Dino Hotić – (41’), Filip Szymczak – (81’- k), Jetmir Haliti (87’- s), Filip Jagiełło – (90+3’)
Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0