Celem zgrupowania oprócz treningów oraz szlifowania formy przed sezonem była zabawa i integracja. Przez cały tydzień chłopcy pracowali bardzo intensywnie. W ciągu 7 dni zawodnicy korzystali z infrastruktury oferowanej przez Ośrodek wypoczynkowy "Janina". Po śniadaniu doskonaliliśmy umiejętności techniczne oraz motoryczne na boisku naturalnym . Zaraz po nich odbywały się odprawy taktyczne, treningi mentalne, a także rozmowy indywidualne z zawodnikami. Po obiedzie przychodziła pora na drugi trening. Następnie korzystaliśmy z basenu, żeby się zrelaksować i odprężyć przed kolejnym dniem. Po kolacji nasi zawodnicy nie mogli narzekać na nudę, ponieważ odbywał się turniej w piłkę ręczną i siatkówkę. Chłopcy kilkakrotnie mieli możliwość kąpieli w morzu, przy tym świetnie się bawiąc. Dodatkowo sami wpadli na pomysł "chrztu "swoich trenerów. Okazało się, iż wyszło z tego niezłe widowisko, które zgromadziło sporą liczbę obserwujących osób. Podczas trwania obozu grupa rozegrała grę kontrolna z zespołem z Kutna wygrywając 16-4. Po intensywnych treningach i meczach był czas na gry i zabawy. Chłopcy znakomicie się przy nich bawili i bliżej się poznali. W ciągu tygodnia trenerom udało się wykonać pracę, na którą normalnie poświęcili by miesiąc, bo podczas obozu odbyło się łącznie 15 jednostek treningowych. Zatem oprócz treningów piłkarskich był czas na basen, siłownię, morze, siatkówkę, wspólne wyjścia na miasto, do kościoła oraz zwiedzanie. Na koniec należą się Podziękowania: dla zawodników za zaangażowanie na treningach, walkę podczas gry kontrolnej, dobry humor przy grach, zabawach oraz konkursach, dobre zachowanie i wspólnie spędzony czas. Rodzicom za zaufanie, dobre słowo i wsparcie. Trenerowi Piotrowi za zaangażowanie w obóz, opiekunowi grupy Markowi Olszewskiemu za pomoc w organizacji oraz Wiceprezesowi Karolowi Krzyżaniakowi za sprawowanie funkcji kierownika obozu. Na koniec należy nadmienić, iż był to pierwszy w historii Pelikana obóz piłkarski dla dzieci i młodzieży. Można śmiało stwierdzić, że nie ostatni...

Młodzicy Pelikana po obozie przygotowawczym