Z trenerem piłkarek ręcznych Kapi Meble MKS-u PR II Gniezno, Romanem Solarkiem na temat najbliższego meczu ligowego z APR Świdnica rozmawia Łukasz Gądek
W najbliższą niedzielę, 25 października piłkarki ręczne Kapi Meble MKS-u PR II Gniezno rozegrają kolejny mecz ligowy. Tym razem ich rywalem będzie APR Świdnica. Czy to spotkanie dojdzie do skutku?
-Mam nadzieję że tak się stanie. W czerwonej strefie tak samo jak w żółtej spotkania odbywają się, tylko że bez udziału publiczności. Niedzielny pojedynek takim ma być.
Jak wygląda sytuacja kadrowa drugoligowej drużyny MKS-u? Czy wszystkie zawodniczki są zdrowe i czy wobec odwołania meczu pierwszej drużyny kibice znów zobaczą na parkiecie seniorki MKS-u PR URBIS Gniezno?
-Nie planujemy udziału pierwszej drużyny w tym spotkaniu. Może pojawią się 1-2 zawodniczki mniej grające w ostatnim meczu, ale decyzje jeszcze nie zapadły. Wracając do młodszych naszych zawodniczek to nie mamy tu problemów zdrowotnych. Co prawda kilka z nich nie może zagrać w niedzielnym spotkaniu ale jest to związane z przechodzoną kwarantanną.
Co można powiedzieć o mocnych stronach drużyny ze Świdnicy? Na które zawodniczki gnieźnianki powinny zwrócić szczególną uwagę?
-Za dużo informacji na temat świdniczanek nie mamy. Nasz niedzielny rywal przegrał pierwsze spotkanie wysoko w Dopiewie i ostatnio wygrał z Wolsztynem jedną bramką. My nie możemy oglądać się na przeciwniczki. Ważne jest to co my prezentujemy na boisku a nie rywal. Musimy postawić nasze warunki na parkiecie, a wynik sam przyjdzie.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuję również.
