Na pewno cieszymy się ze zdobytego doświadczenia, ale też i niedosyt duży pozostał

2022-03-23

Z prezesem Towarzystwa Sportowego Basket Gniezno, Markiem Szczepanowskim na temat podsumowania sezonu ligi U17 oraz najbliższych planów drużyny rozmawia Łukasz Gądek.

Koszykarki TS Basket Gniezno zakończyły już tegoroczne rozgrywki ligi U17. Jak ocenia Pan ten sezon? Jest niedosyt, że nie gracie w rozgrywkach centralnych czy mimo wszystko cieszycie się ze zdobytego doświadczenia na tym etapie koszykarskiego rozwoju?

-Na pewno cieszymy się ze zdobytego doświadczenia, ale też i niedosyt duży pozostał. Skoro potrafiliśmy pokonać aktualnego mistrza Polski, a poprzegrywaliśmy ze słabszymi zespołami kilkoma punktami to trudno być zachwyconym. Wystarczyło wygrać te kilka meczów i awansowalibyśmy. Trochę się pocieszamy, że wszystkie dziewczęta są młodsze o rok, a niektóre nawet 2 i 3 lata, to w sezonie 2022/2023 zagramy już z równolatkami. Niekoniecznie musi być łatwiej, wiemy przecież że drużyny z dużych ośrodków wzmacniają się przed nowym sezonem, ale znamy wartość naszych zawodniczek, ich podejście do treningów i wolę walki. W każdym razie jesteśmy dobrej myśli.

Dostarczyliście w minionym sezonie sporo emocji swoim kibicom. Można tutaj wspomnieć chociażby dramatyczny mecz z Ostrovią gdzie praktycznie prowadziliście całe spotkanie by w ostatniej sekundzie je stracić. Czy gdyby nie takie mecze można było w tym sezonie powalczyć o strefy?

-No tak. Mecz z Ostrowem będzie nam się jeszcze długo śnił po nocach... Prowadziliśmy w końcówce różnicą 2 punktów, a równo z syreną ostrowianki rzuciły nam trójkę i jak to mówią było „po ptokach”. Taki jest urok tej najpiękniejszej dyscypliny sportu. W opisywanej sytuacji zdecydowały indywidualne błędy w obronie, zostało to przeanalizowane, i jak się wydaje zdobyte (przykre) doświadczenie zaowocuje w przyszłości.

Jak wyglądają najbliższe plany gnieźnieńskich Basketek i ich obecne treningi?

-Poinformowano nas, że od najbliższego poniedziałku zabrana zostanie nam hala GOSiR przy ul. bł. Jolenty, gdzie będą nocowali uchodźcy z Ukrainy. My oczywiście rozumiemy dramat narodu ukraińskiego i że jest to stan wyższej konieczności. Jako klub bardzo zaangażowaliśmy się w pomoc – wysyłamy dary do naszego zaprzyjaźnionego klubu/szkoły koszykówki z miasta partnerskiego Gniezna – Umania. Piotr Matysiak (kierownik w TS Basket) i ja jesteśmy w stałym kontakcie z trenerem Oleksijem Schelenkovem, który teraz z bronią w ręku walczy w obronie swojego miasta i ojczyzny.  Tutaj na miejscu zaprosiliśmy dziewczynki z Ukrainy, które mieszkają tymczasowo w Hotelu Lech na zajęcia z koszykówki, z czego korzystają, a takie zajęcia pozwalają im trochę zapomnieć o koszmarach ostatnich dni. Trochę szkoda jednak, że nie zaproponowano nam nic w zamian, tylko suchy komunikat telefoniczny. Pracujemy jednak nad nową lokalizacją treningów, mam nadzieję, że dyrektorzy szkół wykażą się pełnym zrozumieniem i będziemy nadal trenowali zarówno z krasnalami jak i juniorkami. W planach mamy cykl turniejów dla młodych koszykarek, dla starszych oczywiście udział w 19. Międzynarodowym Turnieju Koszykówki Gniezno 2022, całym klubem natomiast w II połowie sierpnia udajemy się na obóz przygotowawczy do nowego sezonu w Zbąszyniu.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,na-pewno-cieszymy-sie-ze-zdobytego-doswiadczenia-ale-tez-i.html