Nasze dziewczęta kolokwialnie mówiąc „nie pękają” przed żadnym przeciwnikiem

2023-12-24

Z prezesem i asystentem trenera Towarzystwa Sportowego Basket Gniezno, Markiem Szczepanowskim na temat podsumowania sezonu zasadniczego ligi U19, rywalizacji z bardziej doświadczonymi koszykarkami, grze w nowej hali oraz koszykarskich planach na nadchodzący rok rozmawia Łukasz Gądek.

Koszykarki Towarzystwa Sportowego Basket Gniezno zakończyły tegoroczne rozgrywki ligi U19 wygrywając z POMPAX Tęczą Leszno. Co teraz czeka Basketki w Nowym Roku i czy ujrzymy je w rozgrywkach strefowych?

-Wielkopolska to jeden z najsilniejszych, o ile nie najsilniejszy w Polsce okręg koszykówki żeńskiej, dlatego trudno o bezpośredni awans. Ostatecznie jednak zajęliśmy w lidze 4 miejsce i otrzymamy prawo występu w rozgrywkach centralnych. W związku z tym teraz czekamy w napięciu do 7 stycznia na  wiadomości kogo wylosujemy i dokąd pojedziemy.

W tegorocznych rozgrywkach ligi U19 Basketki rywalizowały z drużynami mające w składach zawodniczki mające za sobą grę w drużynach ekstraklasy. Jak ocenia Pan na chłodno grę gnieźnianek w konfrontacjach ze starszymi i bardziej doświadczonymi koszykarkami?


-Nasze dziewczęta kolokwialnie mówiąc „nie pękają” przed żadnym przeciwnikiem. W koszykówce, zwłaszcza żeńskiej, mała różnica w umiejętnościach powoduje kilkunasto, kilkudziesiętną różnicę punktową, stąd czasem mylące wyniki, nieodzwierciedlające proporcji. W wielkopolskiej lidze przegraliśmy zdecydowanie mecze i u siebie i na wyjeździe z drużynami poznańskimi AZS i MUKS, które mają w swoich składach dziewczęta grające mniej lub bardziej systematycznie w rozgrywkach seniorskich, ale już np. z Liderem Swarzędz nawiązywaliśmy wyrównaną walkę przegrywając nieznacznie. Mamy dość silne fizycznie zawodniczki (w tym najwyższe w całej lidze) co jak wiadomo bardzo nam pomaga, trzy wysokiej klasy rozgrywające i w miarę wyrównane umiejętnościami rezerwowe. Prawie wszystkie systematycznie trenują.

Obecny sezon jest pierwszym, które dziewczyny grają w SP nr 1. Jakie najważniejsze różnice w grze można dostrzec w porównaniu z rozgrywaniem meczów w hali na Jolenty?

-Przyczyna zmiany hali jest prozaiczna – hala GOSiR przy ul. Jolenty 5 nie może otrzymać certyfikatu WZKosz dla rozgrywek w tej kategorii, ze względu na zbyt małe wymiary, tzn. boisko ma przepisową szerokość i długość, ale jest zbyt mała odległość od linii do ławek rezerwowych, strefy stolika sędziowskiego, ławek dla kibiców i bramek za koszami. W tym miejscu chcę serdecznie podziękować p. Tomaszowi Konowalskiemu – dyrektorowi SP 1, ale przecież jak wiemy również prezesowi MKK i trenerowi najpiękniejszej z gier za wyciągnięcie przyjacielskiej dłoni i znalezienie godzin w hali na treningi i mecze.

Jakie cele stawiane są przed Basketkami w nadchodzącym roku? Czy drużyna w najbliższym czasie zostanie wzmocniona?

-Trenujemy i gramy oczywiście dalej. W pierwszych miesiącach 2024 weźmiemy udział w rozgrywkach centralnych, turniejach okolicznościowych, w sierpniu obowiązkowo obóz sportowy i od września kolejny sezon – również w U19, gdyż w mijającym sezonie wszystkie nasze zawodniczki było młodsze o rok, dwa a nawet trzy lata. Przymierzamy się również do jeszcze jednej aktywności, mamy ciekawy plan na przyszłość, ale na razie o tym nie powiemy.
Wszystkim zawodniczkom, zawodnikom, trenerom i działaczom koszykówki oraz innych dyscyplin sportowych, wszystkim sympatykom sportu, dziennikarzom, rodzicom młodych sportowców życzymy wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku.  


Dziękuje za rozmowę

Dziękuje również


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,nasze-dziewczeta-kolokwialnie-mowiac-nie-pekaja-przed-zadnym-przeciwnikiem.html