Nawierzchnia zaskoczyła gospodarzy - wypowiedzi po meczu Startu z Wilkami

2021-05-18

W meczu 6. kolejki rozgrywek eWinner 1. Ligi Żużlowej zespół Aforti Startu Gniezno przegrał z Cellfast Wilkami Krosno 38:58.

Oto kilka wypowiedzi po tym spotkaniu:

 

Jan Wesołowski  (wieloletni działacz SKS Start i spiker zawodów w Gnieźnie) – Przyznam, że jestem zawiedziony. Po dwóch wygranych w niezłym stylu liczyłem na wyrównany mecz, a atut własnego toru powinien umożliwić wygraną gospodarzom. Tor był dobry do ścigania, ale lepiej czuli się na nim goście. Młodzieżowcy jadąc zbyt brawurowo doprowadzili do upadków. Zawiedli Duńczycy przegrywając podwójnie jeden z wyścigów. Najbardziej zabrakło Oskara Fajfera. Oby szybko doszedł do zdrowia. Zespół z Krosna potwierdził ambicje, ale przecież my też mamy dobry zespół i nie wykluczone, że w rewanżu, w pełnym składzie powalczymy nawet o bonus.

 

Daniel Jeleniewski – Zawsze lubiłem tor w Gnieźnie, ale dziś mnie na początku zaskoczył. Zaskoczył też chyba gospodarzy. Szkoda, że tak to wyglądało, bo było sporo upadków. Na twardym torze w Gnieźnie też można się nieźle ścigać, a na pewno nie byłoby tylu kolizji i upadków. Nie wiem po co były te zmiany, ale to kłopot gospodarzy. My cieszymy się ze zwycięstwa i spokojnie realizujemy swój plan, choć do celu jeszcze daleko.

 

Andrzej Lebiediew – Wygrana zespołu cieszy, ale ze swojego wyniku nie jestem do końca zadowolony. Za łatwo dałem się wyprzedzić Peterowi Kildemandowi i później ratowałem się uślizgiem, bo pociągnęło mi motocykl na przyczepnej nawierzchni. Nie mogę mieć żadnych pretensji o wykluczenie. Jedyne pretensje do siebie, że pojechałem zbyt wolno.  Słabo też pojechałem w wyścigu nominowanym. Generalnie nie było źle, ale mając te dwa, trzy punkty więcej byłbym w pełni usatysfakcjonowany.

 

Waldemar Rewers (inspektor ds. sportu Urzędu Miejskiego w Gnieźnie) – Spodziewałem się trudnego meczu. Kiedy dowiedziałem się, że Jeleniewski zastąpi Milika wiedziałem, że to dla nas jeszcze gorzej. Okazuje się, że rywale z którymi jechaliśmy wcześniej nie są w tym sezonie mocni. Teraz był prawdziwy test, a zespół z Krosna z Tobiaszem Musielakiem i Andrzejem Lebiediewem będzie jednym z faworytów tych rozgrywek. Dla mnie to druga siła w lidze. My raczej będziemy z trudem walczyć o awans do finałowej czwórki. Oby z powodzeniem.

 

Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski (fotogaleria)

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,nawierzchnia-zaskoczyla-gospodarzy-wypowiedzi-po-meczu-startu-z.html