Oto pomeczowe wypowiedzi zawodników obu drużyn:
Jurica Pavlic – Wierzyłem w to zwycięstwo. Po ostatnich treningach byłem nawet pewny wygranej. Jeszcze wiele pracy przed nami. Szczególnie myślę o juniorach, chociaż dziś Damian Stalkowski pokazał jak trzeba walczyć. Na pewno jego występ w wyścigu młodzieżowców był dla nas inspiracją.
Mateusz Szczepaniak - Przyjechaliśmy do Gniezna wygrać - niestety przegraliśmy. Dlatego występu drużyny nie można zaliczyć do udanych. Mój występ był w kratkę. Pojawiały się błędy na trasie. Zmienialiśmy ustawienia i dopiero w moim ostatnim wyścigu znalazłem to najlepsze, idealne. Była walka, udawało mi się zdobywać punkty na trasie, ale także je gubiłem. Nie były to łatwe zawody lecz wyścigi mogły się podobać kibicom - było dużo ostrej walki. Szkoda, że przegraliśmy.
Oskar Fajfer (na zdjęciu)- Odnieśliśmy zwycięstwo, co nie było łatwe. Mecz był trudny. Nocne opady deszczu nie pokrzyżowały nam planów. Każdy był dobrze spasowany. Czuliśmy sie dobrze na tym torze. Rywalizacja była bardzo zacięta. W wyścigu trzynastym chciałem wysunąć się w stronę bandy na prostej, natomiast Kacper Woryna zakładał sie na mnie i spotkaliśmy się w połowie. Doszło do niebezpiecznej sytuacji ponieważ musieliśmy trochę walczyć, żeby się nie przewrócić . Ktoś w tej sytuacji musiał dostać ostrzeżenie - padło na mnie. Nie dyskutuję tutaj z sędzią. Tak to widział i ocenił. Dobrze że wygraliśmy. To było najważniejsze. I dziś jesteśmy wreszcie szczęśliwi.
Kacper Woryna – W moim wykonaniu zawody oceniam jako słabe. Brakowało trochę szybkości. Całkiem inaczej jeździło mi się tu dzisiaj, niż rok temu. Nawet zdobycie jednej „trójki” nie poprawiło mi humoru, ponieważ czułem że się męcze. Myślę, że mogliśmy pokusić się o zwycięstwo, jednak trochę zabrakło. Przyczyniły się do tego także moje błędy. Trzeba teraz wyciągnąć wnioski, walczyć dalej i następny mecz pojechać lepiej.
Damian Stalkowski - Występ drużyny można ocenić tylko pozytywnie, ponieważ odnieśliśmy zwycięstwo dość znaczące, 50:40 to dobry wynik. Mój występ był przeciętny, dobry pierwszy bieg później trochę gorzej. W biegu szóstym było gorsze wyjście spod taśmy i przyjechałem trzeci. Przed ostatnim biegiem zrobiliśmy złe korekty i było dużo gorzej ze startu, czegoś zabrakło. Wolałbym zrobić więcej punktów. W wyścigu pierwszym powtórzyła sie sytuacja z poprzednich zawodów, gdzie w powtórce biegu młodzieżowców zostałem sam. Przegrałem start jednak udało mi sie wyprzedzić chłopaków z czego jestem zadowolony jednak juz po woli o tym zapominamy.
Julia Kossakowska/foto Roman Strugalski-Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0