Nielbę Wągrowiec odprawiona przez Mieszko z kwitkiem do domu !

2022-11-19

Ostatnie spotkanie z rundy sezonu zasadniczego 2022/2023 wielkopolskiej IV ligi ARTBUD w sobotę 19 listopada rozegrali przed własna publicznością seniorzy drużyny Mieszka Gniezno.

W ostatniej kolejce rundy jesiennej podopieczni Przemysława Urbaniaka i jego asystenta Tomasza Zakrzewskiego w spotkaniu w ramach 17 kolejki ligowej trwającego sezonu 2022/2023 podejmowali w Gnieźnie wicelidera ligowej tabeli zespół Nielby Wągrowiec. Obu drużyną dane było już rywalizować o punkty ligowe na szczeblu czwartoligowym a było w sezonie 2021/2022.
Przypomnijmy iż wtedy w obu konfrontacjach pomiędzy tymi zespołami lepszymi okazali się piłkarze z Wągrowieca, wygrywając oba pojedynki piłkarskie. W pierwszym spotkaniu, do którego doszło w Wągrowcu w ramach 19 kolejki w dniu 27 listopada 2021 roku seniorzy Nielby ograli Mieszko Gniezno w stosunku 2:1. W rewanżu, do którego doszło w Gnieźnie wiosną 2022 roku w ramach 38 kolejki w dniu 25 czerwca 2022 roku również górą byli piłkarze Nielby Wągrowiec, wyrywając mecz takim samym stosunkiem punktowym jak te pierwszy z rundy jesiennej 2021 roku. Tamte dwa spotkania z sezonu 2021/2022 co nie da się ukryć to już tylko historia. Przed sobotnim meczem należało zadać sobie pytanie czy w nowym otwarciu rywalizacji piłkarskiej na szczeblu czwaroligpowym nowego sezonu 2022/2023 podopiecznym Przemysława Urbaniaka, uda się zrewanżować za dwie porażki z poprzedniego sezonu i sobotni mecz rozstrzygną na swoją korzyść inkasując na swoim koncie komplet punktów. Na to pytanie trudno było jednocześni odpowiedzieć zwarzywszy na fakt iż obie drużyny w przedostatniej kolejce  ligowej rundy jesiennej doznały porażek. Nielba Wągrowiec u siebie przegrała z ostatnią drużyną tabeli Wartą Międzychód w stosunku 1:0 zaś Mieszko Gniezno uległo na wyjeździe Iskrze Szydłowo 2:1. Cichym faworytem sobotniego spotkania w Gnieźnie, z wiceliderem tabeli zespołem Nielby Wągrowiec niewątpliwie byli gnieźnianie mimo zajmowanego szóstego miejsca w ligowej tabeli. Mieszkowcy w sobotę stanęli na wysokości zadania i spotkanie rozgrywane w iści scenerii zimowej - przenikliwym chłodzie i padającym śniegu wygrali 2:0. Tym zwycięstwem podopieczni Przemysława Urbaniaka nad nie byle kim tylko drugą drużyną rozgrywek czewartoligowych zrehabilitowali się swoim sympatykom za ubiegłotygodniową porażkę w Szydłowie a co za tym idzie zrewanżowali się Nielbie Wągrowiec za porażkę z poprzedniego sezonu 2021/2022 na własnym trenie.

Przechodząc jednak do tego co działo się w meczu pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Nielbą Wągrowiec toczącym się w iści warunkach zimowych. To gnieźnianie sobotnie spotkanie rozpoczęli w swoim stylu od zdecydowanych ataków na bramkę swojego rywala. Zdecydowana ataki gnieźniamn na bramkę Nielby Wągrowiec, przyniosły efekt w 2 minucie. Wtedy to po szybkiej kontrze zespołu Mieszka finezyjnym zagraniem piłki pietą Krzysztof Wolkiewicz obsłużył znajdującego się w polu karnym przyjezdnych na 9 metrze od bramki Adama Koniecznego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Nielby – Patrykiem Łogodzińskim. Golkiper Nielby jednak z tej sytuacji wyszedł obronna ręką broniąc z tej odległości uderzoną piłkę przez popularnego ,,Koniasa”. Goście na groźną sytuacje z pierwszych minut pierwszej połowy w wykonaniu piłkarzy Mieszka Gniezno, po której mogli stracić bramkę a co za tym idzie przegrywać. Odpowiedzieli dopiero groźną sytuacją strzelecką dopiero w 8 minucie. Po szybkim kontrataku Nielby Wągrowiec, Jakub Kopydłoski znalazł się na 4 metrze od bramki gnieźnieńskiej strzeżonej tego dnia przez Wiktora Beśkę. Uderzona piłka przez Kopydłowskiego, na szczęście nie znalazła drogi do bramki gneźnieńskiej mijając tylko jej prawy słupek. I w meczu był nadal wynik bezbramkowy. Wszystko w meczu zmieniło się w 14 minucie kiedy to mieszkowcy wyszli na prowadzenie 1:0. Po szybkiej kontrze Adam Konieczny odegrał piłkę znajdując się przed linią pola karnego gości do nabiegającego Dawida Radomskiego. Pomocnik Mieszka długo się nie zastanawiając oddał silny strzał w stronę bramki Nielby z odległości około 18 metra. Decyzja popularnego ,,Rado” okazała się na tyle trafiona iż piłka wpadła do bramki gości. Po straconym golu podopieczni Radosława Kołackiego starli się do końca pierwszej połowy doprowadzić do wyrównania stanu meczu stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie lecz nic z nich nie wynikało. Wynik pierwszych czterdziestu pięciu minut nie uległ zmianie. I Mieszko Gniezno, na przerwę schodziło prowadząc z wiceliderem tabeli 1:0.

Jak można było się spodziewać stracony gol w pierwszej połowie sobotniego meczu spowodował że w drugiej połowie Nielba Wągrowiec od pierwszych minut przycisnęła. Już w 55 minucie goście mogli doprowadzić do remisu gdyby nie przytomna postawa golkipera Mieszka – Wiktora Beśki, który obronił płaski strzał z bliskiej odległości w wykonaniu Łukasza Iskrzyńskiego. W kolejnym minutach drugiej połowy drużyna z Wągrowca, nie stworzyła sobie jednak klarownych sytuacji strzeleckich w pokonaniu golkipera Mieszka – Wiktora Beśki. Przez co prowadzenie gnieźnian jedną bramką przy uważnej grze obronnej i szybkich wyprowadzanych kontrataków z pod własnej bramki utrzymało się aż do 78 minuty. Wtedy to właśnie padła druga bramka dla Mieszka Gniezno. Tomasz Bzdęga celnym zagraniem piłki obsłużył stojącego na prawej części boiska przed linią bramkowa gości Jakuba Hoffmanna. Popularny ,,Loki” zauważył że golkiper Nielby – Patryk Łogodziński stoi za daleko od swojej bramki i posłał wysoką piłkę nad bramkarzem gości. Decyzja napastnika Mieszka, przyniosła zamierzony efekt gdyż piłka posłana za przysłowiowy kołnierz golkiperowi Nielby wpadła do jego bramki. I Mieszko Gniezno, w tym momencie prowadziło 2:0. Trzy minuty po straconym drugim golu w meczu przez Nielbę Wągrowiec. Pdopieczni Radosława Kołackiego, mogli zdobyć gola kontaktowego jednak do takiego scenariusza nie doszło gdyż rewelacyjnie broniący tego dnia golkiper Mieszka – Wiktor Beśka, wybronił strzał Łukasza Iskrzyńskiego, który oddał go na bramkę gnieźnieńska z bliskiej odległości w zamieszaniu w polu karnym wybijając piłkę poza plac gry. Dwie minuty po tym zdarzeniu mogło być już po meczu dla Nielby Wągrowiec gdyby Jakub Hoffmann powtórzył swój wyczyn z 78 minuty. Tym razem ,,Loki” chybił gdyż posłana piłka za kołnierz golkiperowi Nielby – Patrykowi Łogodzińskiemu z około 10 metra tym razem nie wpadła do jego bramki tylko zatrzymała się na wewnętrznej części siatki. Ostatni raz w sobotnim meczu zespół z Wągrowca, przed szansą zdobycia w całym meczu bramki honorowej stanął w 89 minucie. Wtedy to za faul Miłosza Brylewskiergo, w polu karnym Mieszka na jednym z zawodników Nilelby sędzia prowadzący to spotkanie Andrzej Pawlak podyktował rzut karny na korzyść przyjezdnych. Podopieczni Radosława Kołeckiego a właściwie najskuteczniejszy w zdobywaniu bramek Rafał Leśniewski podyktowanej jedenastki nie zamienił na bramkę gdyż Wiktor Beśka wyczuł intencje egzekutora rzutu karnego i go wybronił. I nadal Mieszko Gniezno prowadziło 2:0. Wynik mimo doliczonego czasu gry w postaci trzech minut nie uległ już zmianie i Mieszko Gniezno z kwitkiem do domu odprawiło wicelidera ligowej tabeli zespół Nielby Wągrowiec co można uznać za duża niespodziankę 17 kolejki ligowej.  

Sobotnim spotkaniem zespół Mieszka Gniezno, zakończy rozgrywki ligowe w rundzie sezonu zasadniczego wielkopolskiej IV ligi ARTBUD sezonu 2022/2023. Nie oznacza to jednak że po tym meczu mieszkowcy zawieszą buty na kołkach. Gnieźnian czeka jeszcze jedno spotkanie tej jesieni a będzie to mecz awansem z rundy rewanżowej, który podopieczni Przemysława Urbaniaka rozegrają w Gnieźnie w dniu 26 listopada kiedy to podejmować będą o godzinie 10.00 zespół Obry Kościan.

Skład Mieszka Gniezno: Wiktor Beska, Michał Steinke, Robert Pepliński, Jakub Hoffman, Adam Konieczny (52’ Tomasz Kaźmierczak), Tomasz Bzdęga (87; Patryk Kryszak), Kacper Zimmer, Dawid Radomski, Miłosz Brylewski, Krzysztof Wolkiewicz, Damian Garstka

Wyniki 17 kolejki - 19-20 listopada

LKS Gołuchów - Kotwica Kórnik 0:3
Huragan Pobiedziska - Centra Ostrów Wielkopolski 2:0
Polonia 1912 Leszno - SKP Słupca     19 listopada 3:2
Warta Międzychód - Obra Kościan    
w pierwotnym terminie (19 listopada, 13:00) odwołany z powodu złego stanu boiska
Mieszko Gniezno - Nielba Wągrowiec 2:0
Polonia 1908 Marcinki Kępno - Iskra Szydłowo 1:4
Victoria Skarszew - Tarnovia Tarnowo Podgórne 1:1
Korona Piaski - Victoria Września 1:0
Lipno Stęszew - Noteć Czarnków 1:3


Tabela po 17 kolejce

  RAZEM DOM WYJAZD MECZE BEZPOŚREDNIE
  Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki Z. R. P. Bramki Z. R. P. Bramki M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1.  Noteć Czarnków 17 33 10 3 4 45-18 5 2 2 26-7 5 1 2 19-11 1 3 1 0 0 4-0
2.  Centra Ostrów Wielkopolski 17 33 10 3 4 35-28 6 2 1 22-13 4 1 3 13-15 1 0 0 0 1 0-4
3.  Nielba Wągrowiec 17 32 10 2 5 36-17 5 2 3 22-12 5 0 2 14-5            
4.  Mieszko Gniezno 17 28 8 4 5 37-28 6 0 2 21-13 2 4 3 16-15            
5.  Lipno Stęszew 17 26 6 8 3 31-22 1 4 3 8-14 5 4 0 23-8 2 4 1 1 0 4-1
6.  Iskra Szydłowo 17 26 7 5 5 31-37 6 1 2 18-11 1 4 3 13-26 2 3 1 0 1 3-5
7.  Victoria Września 17 26 6 8 3 24-20 4 4 1 14-10 2 4 2 10-10 2 1 0 1 1 1-2
8.  Kotwica Kórnik 17 25 5 10 2 27-19 2 5 1 17-14 3 5 1 10-5            
9.  Korona Piaski 17 24 6 6 5 29-24 2 3 3 10-11 4 3 2 19-13 1 1 0 1 0 1-1
10.  LKS Gołuchów 17 24 7 3 7 21-32 3 2 4 11-16 4 1 3 10-16 1 1 0 1 0 1-1
11.  Tarnovia Tarnowo Podgórne 17 21 6 3 8 28-33 6 1 2 22-12 0 2 6 6-21            
12.  Obra Kościan 16 19 5 4 7 21-30 4 2 3 11-12 1 2 4 10-18 1 3 1 0 0 4-1
13.  Victoria Skarszew 17 19 5 4 8 29-38 4 2 1 17-9 1 2 7 12-29 1 0 0 0 1 1-4
14.  Polonia 1908 Marcinki Kępno 17 18 4 6 7 19-26 2 3 3 11-10 2 3 4 8-16            
15.  Huragan Pobiedziska 17 16 4 4 9 26-32 2 4 2 14-11 2 0 7 12-21            
16.  Polonia 1912 Leszno 17 15 3 6 8 19-27 3 2 3 14-13 0 4 5 5-14 1 3 1 0 0 3-2
17.  SKP Słupca 17 15 4 3 10 22-36 3 1 5 11-17 1 2 5 11-19 1 0 0 0 1 2-3
18.  Warta Międzychód 16 13 3 4 9 27-40 1 3 3 15-18 2 1 6 12-22        


Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,nielbe-wagrowiec-odprawiona-przez-mieszko-z-kwitkiem-do-domu-.html